Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas
224
BLOG

Polska a Polin

Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas Społeczeństwo Obserwuj notkę 3

Temat przebija przy różnych okazjach

 Na czym polega zagrożenie dla Polaków ze strony Polin i jak należy je traktować?

To, z czym mamy do czynienia, to rzeczywiście powolne tworzenie Polin, co polega na zajmowaniu kluczowych stanowisk struktury organizacyjnej państwa przez ludzi o żydowskim rodowodzie.

Czy jest to faktyczne zagrożenie? Moim zdaniem nie chodzi o to, kto daną funkcję piastuje, ale w jaki sposób i na podstawie jakiego paradygmatu etycznego.

Jeśli więc cechy związane z polskością (która jest nieodłącznie związana z personalizmem) zostaną wyeliminowane ze świadomości społecznej, to Polin będzie naturalnym kierunkiem zmian.

Ten proces narasta, zwłaszcza wobec nadawania obywatelstwa polskiego osobom pochodzenia żydowskiego, o czym wspominano też na tym portalu.

Czyli - statystyczny Polak ma się czego obawiać.

Można jednak na to spojrzeć z innej perspektywy. Jak będzie wyglądał świat po przemianach, które są tuż za progiem?

Pierwsze- nastąpi upadek USA jako światowej potęgi; być może pozostanie mocarstwem regionalnym na poziomie Brazylii, czy Argentyny. Czyli wpływy USA na Polskę będą żadne.

Rosja ma silną armię, ale potencjał ludności nie jest duży; gdyby chciała narzucić nam swą hegemonię, to na kim ją oprze? Przecież swych kadr na to nie da, a "na bagnecie siedzieć się nie da".

Jedynym istotnym zagrożeniem dla polskości pozostają Niemcy. Tu jedynym "lekarstwem" jest budowanie Trójmorza, jako struktury na tyle odrębnej i do tego rozwiniętej, aby móc przeciwstawić się niemieckiej ekspansji.

Nadzieją są "nachodźcy", którzy mogą zdestabilizować Niemcy, czego im serdecznie życzę. Jeszcze chociaż milion "nachodźców", w Niemczech daj Boże.

A teraz Żydzi.

W jakiej sytuacji znajdą się Żydzi mieszkający u nas?

Ich "moc" jest "w pysku", czyli mediach, co powiązane jest z wpływami związanymi z manipulacjami finansowymi.

Zarówno jedno (finanse padną) jak i media - nie bedą miały oddziaływania takiego jak teraz.

Dlaczego piszę "takiego jak teraz"?. Ano dlatego, że to od nas, od świadomości poczucia polskości zależy zakres medialnych wpływów.

Jeśli je odrzucimy, to możemy budować polskie relacje społeczne, a Żydzi zostaną włączeni w ten proces - nie widzę po temu przeszkód.

Jeśli jednak zechcą próbować swoje gierki czynić - to wystarczy szybko przeprowadzona banicja kilku takich przedstawicieli. Reszta będzie bardziej polska od genetycznych Polaków.

Dla nich przykład Izraela, gdzie relacje społeczne są absurdalne , a państwo istnieje dzięki sponsoringowi USA, będzie wystarczającym ostrzeżeniem.

Wnioski?

Jeden oczywisty - należy zająć się budowaniem polskiej świadomości, a nie zwalczaniem Żydów. Walka nie jest drogą do zwycięstwa, a budowaniem osiągniemy więcej niż można sobie wyobrazić. I jestem przekonany, że mądrzy Żydzi coraz częściej zdają sobie sprawę, że jest to właściwy kierunek działań. Dlatego największym zagrożeniem dla Polski i polskości są obecnie "żydożercy".

(Oczywiście - wszelkie zjawiska promujące ideologie żydowskie powinny być bezwzględnie zwalczane. Tu nie ma przebacz. Tyle, że to ma być walka ideowa, a nie oparta o genetykę).

członek SKPB, instruktor PZN, sternik jachtowy. 3 dzieci - dorośli. "Zaliczyłem" samotnie wycieczkę przez Kazachstan, Kirgizję, Chiny (prowincje Sinkiang, Tybet _ Kailash Kora, Quinghai, Gansu). Ostatnio, czyli od kilkudziesięciu już lat, zajmuję się porównaniami systemów filozoficznych kształtujących cywilizacje. Bazą jest myśl Konecznego, ale znacznie odbiegam od tamtych zasad. Tej tematyce, ale z naciskiem na podstawy rzeczypospolitej tworzę portal www.poczetRP.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo