Rozwój społeczeństw odbywa się różnymi torami – niektóre kierunki pozostają w zastoju, inne znacznie przyspieszają. Warto także od tej strony spojrzeć na zmiany jakie zachodzą w różnych społeczeństwach.
Na tle „dużych” kierunków rozwojowych jakie zachodziły i zachodzą w Polsce, Europie i na świecie daje się też dostrzec pewne tory rozwojowe. Chcę na nie zwrócić uwagę przy omawianiu bardziej ogólnych trendów.
Zacznę od Średniowiecza, którego schyłek jest symptomatyczny dla ostatniej fazy systemu feudalnego.
To dominujący punkt widzenia. Pomija się w nim, że w Polsce nigdy nie było feudalizmu, a panował system rodowy. Słusznym więc byłoby porównanie obu systemów w odniesieniu do kształtowania się kolejnego (uznawanego) systemu jakim był kapitalizm, a gdzie istotnym elementem był personalizm.
Bez personalizmu nie ma nawet sensu mówić o rozwoju kapitalizmu. Tylko bowiem jednostka samodzielna może podejmować decyzje kapitałowe, gdy w feudalizmie wszelkie decyzje tego typu musiały zyskiwać aprobatę feudała.
To spojrzenie uznające feudalizm za dominujący system. A jak sprawa wyglądała w systemie rodowym? Tu możliwości decyzyjne były daleko większe. Stąd, zakładając, że szczytową fazą systemu rodowego i feudalnego był wiek XV, można dokonać porównania stanu społeczeństw pod koniec XVI wieku, czyli po 100 latach wdrażania systemów.
I tu jest oczywista wyższość systemu rodowego, gdyż Polska pod koniec XVI wieku była najlepiej rozwinięta, społeczeństwo najbogatsze, a państwo najpotężniejsze.
Wracając do wieku XV można twierdzić (jest to często kwestionowane przez zwłaszcza polonofobów), że starcie jakie miało miejsce pod Grunwaldem, było starciem systemu feudalnego z systemem rodowym. Efektem był impuls personalizmu, który zaowocował Reformacją. Dalszym zaś elementem było tworzenie przesłanek dla kapitalizmu.
Oczywiście – proces zmian jest długotrwały i przechodzący różne fazy. Jednak nie można nie dostrzec, że proces indywidualizacji decyzji charakteryzujących personalizm, został zapoczątkowany pod koniec XV wieku.
Pełne zaś zwycięstwo kapitalizm uzyskał w drugiej połowie wieku XIX wraz ze zlikwidowaniem pańszczyzny. I, co chyba jest dostrzegalne, w tym czasie można umiejscowić zaczątki nowego systemu, w którym rozpasany indywidualizm kapitalizmu będzie ograniczany – mowa o ideach socjalistycznych, czy skrajnie – komunistycznych.
Uwaga dotycząca budowania kapitalizmu.
Można sądzić, że kapitalizm jest wynikiem zwiększania technicznych zdolności produkcyjnych. Tak przynajmniej to jest nam często przedstawiane, gdy jedną z tez tej notki jest twierdzenie o personalizmie jako podstawie zmian.
Przykładem jest Francja, w której Ludwik XIV rozpoczął bardzo zaawansowany program industrializacji kraju. Proces, który był kontynuowany przez jego następców.
Tyle, że końcowym tego efektem była Rewolucja Francuska. Dlaczego? Ano dlatego, że industrializacja była „feudalna” czyli nakazowa. Powstała dysproporcja między rozwojem struktur społecznych (personalizm) a możliwościami technicznymi. Niemniej należy pamiętać, że podstawy francuskiej dominacji ekonomicznej w duchu kapitalizmu miały korzenie feudalne.
Drugim elementem, który praktycznie nie jest nawet zauważany, była możliwość budowy nowego, bardziej indywidualnego systemu, ale na bazie systemu rodowego. Nie jest przy tym prawdą, że takich prób nie było; nie było struktury państwowej, która świadomie wspierałaby ten proces. Jednak pewne elementy należy wskazać. To chociażby działalność Staszica – warto ją przedstawić w pełnym wymiarze.
Istniało społeczne oczekiwanie tego rodzaju rozwiązań, a wskazaniem jest to, że przecież w czasie najbardziej krwiożerczego rozwoju kapitalizmu (patrz „Ziemia Obiecana”), tamtejsi właściciele przeznaczali pewną część środków na tworzenie ochronek, budownictwo, czy kształcenie. Warto to porównać z wzorami angielskimi – choćby pracą dzieci.
Czy system przemieszczania kapitału był (jest) korzystny dla rozwoju społeczeństw?
Wydaje się, że zależy to od dwu czynników:
- stanu świadomości społeczeństw
- technicznych zdolności produkcyjnych.
Chyba są to elementy oczywiste. Warto jednak dodatkowo „pochylić się” nad drugim z nich. Tu oczywistą oczywistością jest, że rozproszone decyzje alokacji środków przynoszą lepsze wyniki w procesie zaspokajania potrzeb społecznych (nie ma sensu rozważać rodzaju tych potrzeb – chociaż główny czynnik inicjujący zapotrzebowanie to sprawy militarne).
Przy wzrastających możliwościach technicznych pojawia się problem korzystnych inwestycji. Kraje idące drogą rewolucji technicznej, ale opartej na feudalnych korzeniach, uznały, że korzystna jest ekspansja zewnętrzna – tworzenie kolonii. Wysoko przetworzona i tania produkcja artykułów technicznych, a w zamian bardzo tanie, niżej przetworzone materiały.
Ten stan rzeczy utrzymywał się długo, ale zaistniał rozdźwięk między potrzebami społecznymi, a organizacją pracy. Spektakularna jest rola Chin. Z kraju niskiego poziomu przetwarzania błyskawicznie awansowały do grona krajów rozwiniętych, co łączy się też z oczekiwaniami społecznymi uczestnictwa w konsumpcji.
Kapitał alokowany wyłącznie w celach zysku, przy poziomie globalnego oddziaływania, nie ma żadnych czynników łagodzących wzrost społecznych oczekiwań. Decyzje globalne mogą prowadzić do eliminacji całych narodów z procesu rozwojowego, który wszak jest powiązany z materialnym poziomem życia.
Pieniądze stały się celem samym w sobie (bożyszczem). Póki wypełniały potrzeby społeczne likwidując niedobory w jakichś dziedzinach, póty system działał sprawnie. Obecnie jednak, nawet tworząc dodatkowe, a niekonieczne potrzeby (konsumeryzm), istnieje nadwyżka możliwości produkcyjnych nad potrzebami. Kapitał chce decydować o życiu ludzi i blokuje rozwój świadomości społecznej. Napięcia na tym tle narastają, a system przestaje być użyteczny dla rozwoju społeczeństw.
Jakie są oczekiwania?
Na pewno utworzenie systemu, który będzie zaspokajał rozwojowe potrzeby społeczne przy mniejszych dysproporcjach dostępu do środków materialnych. Idee socjalistyczne wydają się być tu kierunkiem.
Druga sprawa, to pojawiające się hasła zrównoważonego rozwoju. Obecnie nie można już zakładać jednostronnie korzystnych relacji. Być może należy to rozpatrywać nie w kategoriach relacji międzypaństwowych, a międzycywilizacyjnych (lub regionalnych). Obowiązywać winna zasada win – win, czyli obustronnych korzyści.
Dalsze zależności – choćby sprawy ekologii, winny być wynikiem zmiany postrzegania tych relacji; rozwój nie może być wynikiem degradacji środowiska.
Obecnie można mówić o wejściu w schyłkową fazę kapitalizmu (system wynikowy dla rodowego praktycznie nie zaistniał, gdyż świadczenia socjalne stanowią tylko namiastkę tego kierunku). Potrzeba nowych idei i poszukiwać ich należy w socjalistycznym ujęciu.
Jak ma się na tym tle Polska i ideą CP z formą realizacyjną w postaci Rzeczypospolitej?
Tu, jak już wspomniałem, należy zaznaczyć, że nie wykształciła się forma następna systemu rodowego, chociaż pewne formy są dostrzegalne.
Na pewno istotną przeszkodą był brak państwowości opartej na tej idei. Jednak pewne formy „przebijały się”. O niektórych wspominałem. Najważniejszy jednak w procesie był czas poprzedzający odzyskanie niepodległości, gdzie elementy systemu były podstawą dla podtrzymywania polskości. Szczególnie zauważalne było to w Wielkopolsce i na Śląsku, gdzie system społeczny utożsamiany był z obroną polskości. I, jak wiadomo, Polacy mieli duże osiągnięcia w starciu z okupantem „systemowym”.
W nieco inny sposób, ale elementy systemu istniały też w innych zaborach pełniąc podobną rolę, acz nie zawsze mającą tak wyraźny aspekt ekonomiczny.
W sumie – odzyskanie niepodległości należy wiązać z oczekiwaniem społecznym budowy systemu w którym personalizm nie ma charakteru wyuzdania indywidualnego, a raczej widoczne są elementy egalitarne.
II RP to czas świadomej budowy takiego systemu. To, że był to kierunek właściwy – świadczy sam fakt, iż Polska odrodziła się po bardzo niszczącej wojnie. A biorąc pod uwagę stanowisko wielu badaczy, że I WŚ dokonała relatywnie większych zniszczeń na terenach Polski niż nawet II WŚ, ogrom osiągnięć jest niesamowity.
Należy też zaznaczyć, że czas PRL, mimo obcej ingerencji w postaci wprowadzenia na stanowiska decyzyjne elementu obcego, był czasem rozwoju w tym kierunku. Straty rozwojowe powstały po 89 roku i niewiele brakuje do wyeliminowania polskości jako kierunku rozwojowego.
Czy są szanse?
Warunkiem koniecznym jest odtworzenie polskich elit. Elit, do których dostęp będzie otwarty, ale jednocześnie eliminowane będą jednostki obce i bezwartościowe. Tu jest jeszcze szansa. Elita nie musi być bardzo liczna. Musi mieć jednak zaufanie społeczne. Musi też być wykształcona.
Spuścizną jest darmowe szkolnictwo – także na poziomie wyższym. To daje nadzieję, że proces może być rozpoczęty. (A proszę zwrócić uwagę, że pierwszym kierunkiem ataku sił wrogich polskości po 89 roku, było szkolnictwo wraz z próbą zniszczenia tego wyższego. Skutki są widoczne, chociaż jeszcze odwracalne). Sprawa jest o tyle trudna, że uniwersytety stały się siedliskiem lewactwa wszelkiej maści, a jakiekolwiek próby zmiany stanu rzeczy napotykają opór podobny do tego jaki występuje przy próbach naprawienia sądownictwa.
Wrogowie polskości wiedzą, gdzie leży istota rzeczy.
To bardzo szkicowy materiał wymagający dopiero głębszego uporządkowania, zwłaszcza, że w tym ujęciu nie jest nigdzie prezentowany. Aby w sposób uporządkowany prowadzić dyskusję – konieczne jest dokonanie wielu przewartościowań mentalnych. Takie pojęcia jak wolność, prawda, piękno, własność, dobro, ale też pieniądz powinny uzyskać inne znaczenie i rozumienie. Inne winny być ich kryteria oceny.
Dopiero wtedy można dopasować idee socjalistyczne do oczekiwań społecznych.
członek SKPB, instruktor PZN, sternik jachtowy. 3 dzieci - dorośli. "Zaliczyłem" samotnie wycieczkę przez Kazachstan, Kirgizję, Chiny (prowincje Sinkiang, Tybet _ Kailash Kora, Quinghai, Gansu). Ostatnio, czyli od kilkudziesięciu już lat, zajmuję się porównaniami systemów filozoficznych kształtujących cywilizacje. Bazą jest myśl Konecznego, ale znacznie odbiegam od tamtych zasad. Tej tematyce, ale z naciskiem na podstawy rzeczypospolitej tworzę portal www.poczetRP.pl
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo