Rząd Holandii postanowił iść z duchem politycznego słuszniactwa (political correctness) i usunąć oznaczenie płci z dowodów osobistych swoich obywateli - poinformowała Fronda powołując się na „Le Parisien”.
„Jak wyjaśniają twórcy pomysłu, celem takiej zmiany jest to, żeby każdy mógł . Nowe dokumenty tożsamości mają się pojawić za kilka lat, a płeć nie będzie w nich uwzględniana” - czytamy w portalu.
Holenderska minister edukacji, kultury i nauki Ingrid van Engelshoven uważa, że ta decyzja pozwoli każdemu „żyć w całkowitej wolności i bezpieczeństwie”. Przypomniała, że spośród państw Unii Europejskiej jej państwo nie jest w tej kwestii pierwsze, ponieważ w niemieckich dowodach tożsamości nie ma zaznaczonej płci. Ubolewa natomiast że będzie ona nadal figurowała w paszportach akceptowanych przez UE.
Łatwo się domyślić, z jaką radością przyjęli to postanowienie holenderskiego rządu przedstawiciele tamtejszej społeczności LGBT+.
filozof-fenomenolog, autor "Zarysu filozofii spotkania" i "Filozofów o godnym życiu", harcerz, publicysta prasy krajowej i polonijnej, przewodniczący Komitetu Opieki nad Kopcem Józefa Piłsudskiego, rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie, były reprezentant prasowy pułkownika/generała Ryszarda Kuklińskiego w Polsce
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo