Kot z Cheshire Kot z Cheshire
304
BLOG

Bezstresowe wychowanie a satanizm

Kot z Cheshire Kot z Cheshire Społeczeństwo Obserwuj notkę 18

     W trakcie toczącej się od jakiegoś czasu polemiki o "klapsach", w której stanąłem twardo za klapsami a przeciwko "wychowaniu bezstresowemu" (BW); poczyniłem ciekawą obserwację. Zachęcany przez blogera GPS do zapoznania się z tematem "bezstresowego wychowania"  odpowiedziałem żartobliwie: "APAGE SATANAS", na co otrzymałem od swego adwersarza śmiertelnie poważną odpowiedź, że "Uznawanie tego za satanizm jest po prostu głupie (...)" Rozbawiało mnie to początkowo (nieumiejętność odczytania prostych przenośni), ale po chwili zastanowiło... A może coś jest na rzeczy, może to "odezwały się nożyce"? (wyjaśniam: to od przysłowia: "uderz w stół a nożyce się odezwą", oznaczającego, że nieświadoma wzmianka o jakimś zjawisku może dać nieoczekiwaną i demaskującą reakcję"). Jakieś związki BW z satanizmem widać przecież gołym okiem. Postanowiłem sprawdzić.

Cóż, podobieństwa zaczęły się mnożyć, jak choćby to, że obie "doktryny" nie są wcale doktrynami, ale zbiorem różnych poglądów mających jednak wspólne rdzenie. I właśnie te podobieństwa są najciekawsze. Poniżej zestawienie podstawowych twierdzeń i idei.

1. Pokonanie zewnętrznych ograniczeń

- Człowiek nie powinien dopuszczać zewnętrznych ograniczeń moralnych ani kulturowych i zaspakajać swoje pragnienia zamiast je tłumić, odrzucić powściągliwość i altruizm (satanizm laveyański - wikipedia)

- "W naszej kulturze istnieje nieuzasadniony lęk przed nadmierną permisywnością w stosunku do dzieci, podczas gdy (...) powszechnym problemem jest raczej nadmierna kontrola nad nimi" (Alfie Kohn "Unconditional Parenting")

2. Zwalczenie poczucia winy

- "Jeśli robisz coś z własnej woli, nie powinieneś czuć się winny. (...) Powinieneś sobie dogadzać rzeczami, dzięki którym czujesz satysfakcję i spełnienie, a nie czuć się przez nie winny. Chrześcijańskie niebo i piekło, karma, czy też potrójne prawo - to mechanizmy, które uniemożliwiają ci czynienie swojej woli, ale zamiast tego wypełniają cię poczuciem winy". (Anton Sandor LaVey)

- Ciągłe przypominanie dziecku winy (...) wpływa ujemnie na samopoczucie dziecka, ale i na stosunki wewnątrz rodziny. (Bożena Szałkowska "Kary i nagrody w wychowaniu")

3. Odrzucenie autorytetu tradycyjnych instytucji i hierarchii, otwartość myśli, swoboda duchowa

- Według LaVeya Szatan jest (...) duchem postępu, inspiratorem wszystkich wielkich ruchów, które wniosły wkład w rozwój cywilizacji i postęp ludzkości, duchem buntu wiodącego do wolności oraz ucieleśnieniem wszystkich herezji, które prowadzą do wyzwolenia

- Wymienione koncepcje pedagogiczne (wychowanie bezstresowe) były krytykowane, m.in. za negowanie tradycyjnej, hierarchicznej struktury społecznej, podważanie autorytetu rodzicielskiego, wpajanie uczniom postaw egocentrycznych i egoistycznych, destabilizację emocjonalną oraz ścisłe związki z humanizmem świeckim i ateizmem (wikipedia: "wychowanie bezstresowe")

4. Naturalność, odrzucenie hipokryzji

- Człowiek jest zwierzęciem, które powinno skończyć z hipokryzją i głupotą (najważniejszy grzech według LaVeya), zacząć żyć pełnią życia. "Szatan reprezentuje opinię, że człowiek jest zwierzęciem, niekiedy lepszym, ale częściej gorszym od czworonogów, z powodu zaś swojego "boskiego - duchowego i intelektualnego rozwoju" stał się najbardziej drapieżnym zwierzęciem ze wszystkich!" (9 twierdzeń satanizmu - Anton Sandor LaVey)

- "(...) Idea. (...) sięga XVIII wieku i opiera się na koncepcjach humanistycznych Jana Jakuba Rousseau, który podkreśla (...) wolną wolę w dokonywaniu wyborów życiowych. Za szczególnego przedstawiciela współczesnej koncepcji bezstresowego wychowania uchodzi amerykański pediatra Benjamin Spock, autor popularnego podręcznika wychowania dzieci wydanego w 1946 roku. Autor proponuje alternatywne wychowanie uznające między innymi podmiotowość dziecka, pozostawienie dziecku dużo swobody w wyborze form zabaw i zachowania, zachęcał do przejawiania własnej inicjatywy, aktywności i spontaniczności (...) zauważył że w pedagogice trzeba w centrum zainteresowania stawiać dziecko i jego prawa, a nie tylko jego obowiązki, że dziecko może wyrażać swoje emocje i pragnienia i nie można wokół „dziecka” budować nierzeczywistych systemów". (http://www.wychowawcy.wroclaw.pl/niezbdnik/wychowanie-bezstresowe)

 Podobieństwa można mnożyć, ale trochę szkoda mi czasu i nie chcę się w tym babrać. Czy istnieje bezpośredni związek BW z satanizmem? Wątpię, choć nie da się tego wykluczyć. Natomiast warto zauważyć, że oba nurty stały się modne mniej więcej w tym samym czasie: pod koniec lat 60-tych ubiegłego wieku. W 1966r LaVey stworzył swój Kościół Szatana i w tym samym roku Diana Baumrind's wydała "Prototypical Descriptions of 3 Parenting Styles" wprowadzając i popularyzując pojęcie "permissive parenting" będące na zachodzie tym samym co u nas "wychowanie bezstresowe".

Dla mnie jednak związki między satanizmem a "bezstresowym wychowaniem" polegają na czymś innym. BW zaczęło być w Polsce szerzej popularyzowane w latach 90-tych ubiegłego wieku. Tymczasem W.R. Coulson, twórca „edukacji afektywnej” po 20 latach jego prowadzenia, w 1989, roku określił swój projekt jako nieudany i zadeklarował, że jest „winien przeprosiny rodzicom”. To zdumiewający i wyjątkowy przykład uczciwego samokrytycyzmu u tzw. "jajogłowego" jednego z wybitnych twórców idei BW!  Tak więc te pomysły zaczęły być w Polsce wprowadzane, kiedy już było dobrze wiadomo, że prowadzą do fatalnych następstw. I to jest dla mnie prawdziwy satanizm. 

Ja jestem umysł ścisły. Mnie się podobają melodie, które już raz słyszałem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo