Z przodu łata, z tyłu łata ot i cały demokrata
Z przodu łata, z tyłu łata ot i cały demokrata
Zygfryd.Gdeczyk Zygfryd.Gdeczyk
67
BLOG

Niepowtarzalny urok władzy

Zygfryd.Gdeczyk Zygfryd.Gdeczyk Polityka Obserwuj notkę 2
Niepowtarzalny urok władzy
 
 
Niepowtarzalny i umykający urok  solidarnej władzy
 
Jest rzeczą zrozumiałą i oczywistą, że wszystkie siły polityczne starają się wytwarzać korzystny dla siebie klimat polityczny, w taki sposób by pozyskiwać sympatię i uznanie jak najliczniejszych kręgów społeczeństwa.Wykorzystuje się do tego celu całe instrumentarium przekonywania, sugestii a nawet manipulacji. W tym złożonym i skomplikowanym zamęcie politycznym tworzonym przez tzw. partie demokratyczne trudno jest się rozeznać przeciętnemu obywatelowi. Obywatel ten ma prawo w dobrej wierze przyjmować oświadczenia prawicy, że likwidacja, dla przykładu, zadłużonych szpitali poprawi zakres skali i jakości usług zdrowotnych. A ich prywatyzacja w sposób radykalny odmieni funkcjonowanie służby zdrowia. Owszem istotnie odmieni ale w sposób ograniczający dostęp szarego obywatela do usług medycznych, których wyznacznikiem stanie się zysk właściciela szpitala a nie interes pacjenta
 
Skąd przeciętna polska matka ma wiedzić, powiedzmy sobie wprost, kogo ukształtuje z jej dziecka nowa polsko-burżuazyjna szkoła. W szkole tej likwiduje się elementarne przedmioty tworząc jakiś dziwny twór zwany nauczaniem zintegrowanym. Tworzy się programowy groch z kapustą, w którym każda opcja polityczna może mieszać jak jej się żywnie podoba. Miast kształtować zręby osobowości małego dziecka wtłacza się ośmioletniemu maluchowi nierówności, grafy, równania z jedną niewiadomą czy układ współrzędnych. W rezultacie, ten mały człowiek po trzech latach edukacji niewiele umie poczynając od w/w wiedzy po liczenie na poziomie podstawowym i czytanie. Biorąc dalsze doskonalenie Pani Hall zmierzające do wyeliminowania polskiej literatury, która ma się sprowadzać do znajomości Gombrowicza i Schultza otrzymamy intelektualny potworek, który ostatecznie otrzymuje świadectwo maturalne bez ocen ze znajomości matematyki ale w perspektywie ze znajomością wiary jako podstawy nauki.
 
Te oszalałe nowatorstwa tyczą każdej dziedziny naszego życia społecznego. W wyniku takiej polityki nakierowanej na rewolucję antykomunistyczną jako warunek sine qua non budowy państwa kapitalistycznego, doszło do wyrugowania starych i sprawdzonych merytorycznie kadr. Doszło do ich zamiany młodzieżą kulowskiej proweniencji powolnej nowym władzom opartym na autorytecie KK. Ta niedokształcona i łatwowierna młodzież pedagogiczna, dopuściła do degradacji autorytetów polityki, kultury i sztuki. W to miejsce wprowadzono uniwersalnego bożka rynku, jako siły wartościującej człowieka. Pomylono cele z instrumentami.
 
Skutki tych działań są widoczne dla każdego obywatela.W ostatniej propozycji Pana Fassenta ocenialiśmy jakość kadr propagandowych,czyli tzw.czwartej władzy, predyspozycje I-szego garnituru władzy ustawodawczej i wykonawczej oceniamy na bieżąco.W kontekście przypadku pana Olewnika mieliśmy również okazję podyskutować o skuteczności działania i ochronie obywateli przez system sprawiedliwości.Wniosków optymistycznych, niestety, nie ma.
 
Na tym tle faszerowano się nas  tragiczną wiadomością o zamordowaniu polskiego geologa na pograniczu pakistańsko-afgańskim. Powstaje retoryczne pytanie dlaczego ten wspaniały system demokratyczny nie daje nam przesłanek do radości i zadowowlenia. Dlaczego powróciła w naszym kraju zlikwidowana przez komunistów gruźlica? Skąd bierze się teraz tak powszechna choroba brudu wśród żołnierzy,w szpitalach i szkołach, zwana popularnie sepsą? Dlaczego w instytutach medycyny sądowej zwłoki ludzkie walają się po ziemi, w sposób jaki nie czyniły tego najbardziej prymitywne plemiona? Dlaczego w oczywisty sposób wzrosła ilość zabitych w wypadkach drogowych? Skąd to się bierze, że w państwie raju i dobroci tak wydatna jest ilość samobójstw? Dlaczego, jak powiadał Lepper, w Klewkach więziliśmy Talibów, ha, ha ,ha, jakie to śmieszne? Skąd to się bierze, że demokratyczne więzienia pękają w szwach od demokratycznych i wolnych obywateli? A dlaczego jest tak ogromne bezrobocie i jeszcze większa emigracja? Niech mi ktoś powie, że te obiektywne i statystycznie odnotowane fakty są komunistyczną blagą.
 
Gdyby to czerwoni ściągnęli tego typu plagi na Polskę, to zostali by odsądzeni od czci i wiary przez rodzimych i zachodnich defraudantów moralnych i finansowych. Natomiast oni w tej trudnej sytuacji, do jakiej doprowadzili, mają odwagę urządzać sobie propagandowe zloty czarownic i opowiadać nam ileż to dobra doświadczyliśmy z ich szlachetnych dłoni. Tę hucpę organizują nam konsekwentnie od 1989 roku. Ci trefnisie odpowiadają za stan i oblicze państwa polskiego.
 
Wyprowadzono polskie wojsko, bez zgody narodu poza granice państwa polskiego. Prowadzono wieloletnią i bezsensowną wojnę w Iraku, kiedy jesteśmy zadłużeni po uszy i nie stać nas na pracę i chleb dla bezrobotnych. Interwencyjne korpusy śmierci, gdzie poległo wielu żolnierzy nie są w tej sytuacji rozwiązaniem naszych problemów. Ponadto zostaliśmy okłamani i oszukani zarówno przez ekipę Busha jak i przez rodzimych, i solidarnych łobuzów politycznych.
 
Po kompromitujących sukcesach w Iraku, w końcu wycofano polskie wojska. Koszty jednak zostały poniesione zarówno te moralne jak i materialne. Zniszczono bardzo dobre relacje polsko-irackie oparte na budowie obiektow przemysłowych i budowaniu przyjaźni. W to miejsce wprowadzono ideę agresji i śmierci. Po prostu wstyd. Nawet Papież się sprzeciwiał tej koncepcji ale polscy solidarni poszli na pomoc USA i Izraelowi. Jeżeli Polska w tym miała chociaż cień interesu to proszę mnie o tym przekonać. Ja w każdym bądź razie zdecydowanie przeciwstawiam się militarystycznej myśli zamiany krwi na ropę. W tym nie było ani krzty polskiej racji stanu.
 
Obecnie nadal jeszcze wojujemy tysiące kilometrów od naszej Ojczyzny, w Afganistanie, ponoć z międzynarodowego mandatu. Zamiast umacniać naszą pokojowo nastawioną Ojczyznę przeciwko agresywnym kacapom, my wałęsamy się po Dalekim Wschodzie. Wysyłamy tam swoich żołnierzy, by oni mogli bohatersko walczyć z kobietami, dziećmi i starcami pod Nanghar Khel. A ponieważ tchórze nie potrafili tam patriotycznie zginąć za Ojczyznę , to po przyjeździe pakujemy ich do pudła. I jeżeli nikt tutaj nie zwariował, to niewątpliwie mnie to czeka. Teraz ci wspaniali najemnicy po odbyciu potencjalnej kary z takim entuzjazmem będą bronić naszej ojczyzny, że jakby co , to byle rota czerwonych kozaków, pozbawi ich entuzjazmu i gotowości bojowej do walki za kapitalizm.
 
Narazie, na wstępie, w drodze pilotującego eksperymentu, ponieważ czerwoni ciągle “trzaskaja” na forach , że jest tam cała Tablica Mendelejewa wysłaliśmy tam jednego geologa, co miał złota szukać, by tuskowcy mogli się wygrzebać z napytanego sobie kryzysu. Ponieważ sporo się tego spodziewali więc zamówili sobie specjalnie na tę okoliczność duże transportowe CASY w Hiszpanii, z których jedna na dzień dobry rozwalili z tak zwanym kwiatem polskiego lotnictwa.Katastrpofa ta tyczyła pułku centusiów krakowskich. Poznaniacy, tfu ,zgiń, przepadnij maro, siło nieczysta jakoś szczęśliwie latają ,albo i nie , na swoich podniebnych trumnach F-16, w Krzesinach. A tamci jak się wzięli za oblatanie CASY, to prawie dwudziestu generałów, albo i o mało co generałów, wysłali świętemu Piotrowi na przeszpiegi. Tacy to artyści. Nie lepiej to było samolot jakiś wyczarterować u ukrainskiej braci strategicznej, co to latać potrafi. Bo naszym po Dęblińskiej szkole orląt ,od kiedy koronę orłu powiesili na głowie, to jakoś tak bardzo nieszczęśliwie się wiedzie. Coś jakby nieloty albo i jeszcze gorzej.
 
A co zaś o tego geologa idzie , to powszechnie było wiadomo, że robota to niebezpieczna i trudna. Ruscy geologów mają bez liku. Zamiast ciągle się grzebać w syberyjskiej wiecznej zmarzlinie chętnie pojechaliby do ciepłych krajów. W końcu dla nich jeden mniej czy więcej, co to za różnica. A dla nas, kiedy to połowa narodu pojechała oswajać Irlandię i Islandię, jeden wysokiej klasy specjalista jest fachowcem nie do przecenienia. A jeśli jeszcze do tego był przeszkolonym przez gromowładnych panów, to w ogóle jest kwestią poza dyskusją. Jakby na sprawę nie patrzeć to szkoda chłopa, ale jak tak dobrze pomyśleć, to mógł siedzieć w chałupie i babę za kolano trzymać.
 
A jemu się solidarności z Talibami zachciało, po amerykańskich szkołach wyedukowanych. Pewnie jako sojusznik strategiczny USA liczył na ich pomoc i wdzięczność dozgonną, że białego z Lechistanu mieli okazję poznać. Trzeba powiedzieć , że Ci Talibowie to i tak bardzo dużo szacunku wobec pana inżyniera wykazali żywiąc go i utrzymując ponad cztery miesiące, odejmując sobie od ust w tych głodowych warunkach pustynnej biedy. A Pan Premier w ramach rekompensaty kosztów utrzymania nie podesłał z pobliskiej polskiej bazy nawet jakiegoś durnego skota z wodą mineralną, a przecie mógł się wykosztować na jakiś helikopter z coca colą. Sam sobie przyjemności nie odmawia jak leci na Wybrzeże.
 
No i popatrzcie państwo, jak mógł generał Polko /o Polsko/  po amerykańskich szkołach, przyganiać proamerykańskiemu i polskiemu Tus/e/kowi. Sprawę od razu należało wygłaskać i wygładzić. Pan Premier cztery miesiące się męczył i borykał ze sprawą nieszczęsnego geodety. Gdyby nie złożoność tej sprawy to nie musiałby Pan Premier aż tyle czasu się nią zajmować. Poza tym nie zapominajmy, że sprawy Pana Premiera są najwyższej wagi i specjalnej tajemnicy państwowej. I o tym on decyduje, a nie byle generał, których ma on na pęczki, że o geodetach nie wspomnimy, a o lizakach aż strach pomyśleć, kto mógłby je lizać.
 
Jeżeli nie mamy żadnego wpływu na to co się tam dzieje, wobec tego po kie licho się tam pchamy? W ostatecznym efekcie, tak czy inaczej, niezależnie od tego jak dumnie i pięknie nie będziemy o sobie myśleć w tych dalekowschodnich misjach, to dla tamtejszej ludności pozostaniemy agresorami, najeźdźcami, okupantami i tym podobnymi imperialistycznymi gnidami. Oni sobie po prostu nie życzą byśmy deptali swoimi żołdackimi buciorami ich świętej ziemi. I przestańmy naszym naiwnym chłopcom poszukującym z głodu pracy w wojsku, opowiadać infantylne bajeczjki, że te bosonogie łazęgi samolotami zniszczyły WTC. Bowiem zwykle jest pierwszym i ostatnim dla nich widok samolotu, który zazwyczaj poczęstuje ich amerykańskimi rakietami wysyłając ich na łono Abrahama.
 
Tradycja naszych walk narodowo-wyzwoleńczych powinna pouczać, że tamten naród ma wolę i siłę walki, jakiej nie posiada żaden nasz żolnierz, ponieważ tamten system społeczny, system wartości i tradycje są im zupełnie obce. Oni nie oczekują naszej wolności, pluralizmu i demokracji, te wartości w muzułmańskich uwarunkowaniach są diabła warte. Oni będą walczyć z naszymi wojskami do ostatniego żołnierza. My jesteśmy na z góry upatrzonych i przegranych pozycjach. Powstaje tylko pytanie jaką cenę przyjdzie nam zapłacić za tego rodzaju doświadczenie. Oto i sposób solidarnych hucpiarzy ładowania się z jednej kabały w drugą. Żaden z Prezydentów, Premierów, czy Ministrów Spraw Zagranicznych ani też Ministrow Obrony Narodowej, jak sama nazwa wskazuje, na te agresywne awantury wojenne nie wysłał swego synalka czy też Curuś. Jeśli już to do Hollywood. W tym względzie naszym parweniuszom pozostaje jeszcze bardzo wiele nauki od królewskiej rodziny brytyjskiej.
 
Z uwagi na spory rozmiar postu wypadałoby pominąć rocznicę okragłostołową. Jednak byłoby to nietaktem wobec gospodarza. Natomiast specjalistów od “przewijania”pieluch i wpisów poważnie traktować nie można, bowiem niewiele przeczytają to i jeszcze mniej wiedzą. Rocznicę okrągłego stołu z pełnym entuzjazmem podkreśla Pan Fassent wraz z układem rządzącym, a wie on ci doskonale, po której stronie stać należy. Jeszcze ze dwa-trzy latka a przechrzczą oni rocznicę w pierwszej rangi święto narodowe.Wówczas cały naród, ciecie i kmiecie, będą musieli obligatoryjnie obchodzić święto własnej klęski.
 
Widać już pierwsze szczeliny w zwartym froncie okrągłostołowym przy, którym to meblu zebrali się koalicjanci i chłepcą bez ładu i składu licząc na nieograniczoną wolność wielkiego żarcia. W drugim froncie za nimi przebiera już niecierpliwie nóżkami awangarda prawa i sprawiedliwości, co to chce ogniem Chanuki wypalić komunę, różańcem uczynić sprawiedliwość a bajkami uczynić solidarność.
Za nimi zebrało się już rozkołysane i gniewne morze ludowej tłuszczy, skłonne uczynić sprawiedliwość na miarę własnego jej rozumienia i na obraz kolejnej rewolty kwiatowej. Teraz już chodzi wyłącznie o to by nie wylać chrześcijańskiego dziecka z kapielą i nie wyciąć wszystkich kolorowych kwiatów. A kolor tego ruchu jest brązowy i powiewa nad nim bezrobotniczy i bezdomny gniew.
 
Nie akcentuje tego naturalnego dążenia do chleba i pracy najbardziej wymyślny i szatański koncept judaizacji solidarności. Nie pomoże artystyczne retuszowanie politycznego trupa neoliberalizmu. Życie toczy się wartko ku dialektycznym rozwiązaniom, przed którymi nie uchroniła najsilniejsza Czerwona Armia świata i których nie zablokują wysoce wyspecjalizowane szwadrony Imperium Dobra.
 
Istotnie, jedni chcą przekonać wzburzone masy do czarnej legendy okrągłego mebla a inni chcą eksponować jego złotą poświatę. Ale naród już nie chce ich słuchać ponieważ ten mebel jest obliczony zaledwie na 50-ciu pasibrzuchów i nie ma przy nim miejsca dla pozostałych 38 milionów Polaków. Dla swoich totumfackich to nawet podstoliczki zabezpieczyli by zachować atmosferę zacisznej i eleganckiej kameralności. Tłumom zaś pozostawili śmietniki pod supermarketami.
 
Dzisiaj zamiast rozmawiać o uczynionej krzywdzie swemu narodowi, roztrząsa się kwestię elit, które nigdy nie były elitami. Zamykają się one i izolują przed Polakami w jakże charakterystycznych i historycznie nieodległych miejscach, niczym getta zakłamania i rozpasania. Zechcą mi państwo podpowiedzieć jakąż to elitę stanowił pewien elektryk  po szkole podstawowej, który nie zna poprawnie języka polskiego. Natomiast jest rzeczywiście problem “apolitycznych” elit jakie zawsze w stosownym momencie podpinają się pod aktualnie funkcjonującą władzę.Te elity zawsze są dyspozycyjne i na sprzedaż. Ich miejsce jest tam gdzie suto zastawiony stół, niekoniecznie okrągły i wznosi się toasty za zdrowie władzy.Chociaż ostatnio muzycy Hołdys i Kukiz jakby bardziej dojrzeli i powiedzieli premierowi na okrągło o swoimj nieprzemożnym uczuciu ku niemu. 
 
Rzeczywiście wszelkie dywagacje bohaterskich solidaruchów, czy od komunistów można było wytargować więcej są postfactum i oderwane od ówczesnej rzeczywistości. Gdyby komuniści prezentowali wąsko partykularny interes byliby w stanie zdławić każdy opór. Nie chcieli oni jednak narażać na szwank naszej Ojczyzny, czerwonej i ludowej a jakże, stąd nie było w ich retoryce targania po szczękach.
 
Stawianie sprawy, że najważniejszym jest okrągły stół i narodziny demokracji jest niepełnym i niesłusznym. Z kapitalistycznego punktu widzenia jest nieuchronne postawienie pytania za jaką cenę i jakie grupy zostały beneficjentami tych zmian. Dzisiaj w kontekście nawiedzającego nas  krachu ekonomicznego, spadku PKB i  kolosalnegowzrostu zadłużenia  staje w ogóle pytanie o sensowność tych zmian.
 
W aktualnym stanie rzeczy musimy postarać się oderwać od religii politycznych, jej ołtarzyków i celebrujących ministrantów. Jedynym kryterium oceny tychże musi być dbanie o narodowy interes suwerena. Alternatywą dla wynarodowionych pseudoelit może być tylko Trybunał Stanu. I NIE JEST TO NAWOŁYWANIE DO NACJONALIZMU LECZ POTRZEBA DBANIA O WłASNY INTERES, BY UCHRONIĆ NAS PRZED INNYMI JAKŻE  AGRESYWNYMI NACJONALIZMAMI.
 
Dość już nieskoordynowanego dukania apologetów wyższości czegoś co się okazało miałkością. Wystaczy już pustosłowia o prawdzie, wolności, pluralizmie i demokracji. Słowom należy nadać ich pierwotny i właściwy sens.
 
A nam na otarcie solidarnościowych łez Wolna Europa nic nie da. W świecie jest znacznie więcej i o wiele lepszych cwaniaków i kozaków aniżeli nasi solidarno-przykościelni. Świat nie liczy się z naiwnymi i głupimi, chociażby oni wykonali najbardziej heroiczne czyny z czystości serca swego. Liczy się rachunek ekonomiczny i skuteczność.
 
Z tyłu łata, z przodu łata ot i cały demokrata.
 

 

Prosta i tania reklama w Internecie sprzedawana za pomocą AdTaily(PLALLADTAILY0002)

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka