NATO zbombardowało sojusznikówjen 08-04-2011, ostatnia aktualizacja 08-04-2011 15:31Sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen wyraził głębokie ubolewanie z powodu czwartkowego ataku sił sojuszu na kolumnę czołgów koło Bregi, na wschodzie Libii, które - jak się okazało - należały do powstańców.
źródło: AFP
Anders Fogh Rasmussen
- To nieszczęśliwy wypadek - oświadczył Rasmussen, który wyraził głęboki żal z powodu ofiar śmiertelnych.
Wcześniej zastępca dowódcy operacji w Libii kontradmirał Russell Harding przyznał, że NATO zbombardowało powstańcze czołgi, ale odmówił przeprosin za ten atak, podkreślając, że sojusz nie miał informacji o wykorzystywaniu czołgów przez powstańców.
Zaznaczył też, że sytuacja pomiędzy Bregą a Adżdabiją, gdzie doszło do bombardowania, jest wciąż płynna i obie strony to nacierają, to wycofują się, przez co pilotom trudno odróżnić, z kim mają do czynienia.
W ataku zginęło co najmniej pięciu powstańców walczących z reżimem Muammara Kadafiego.
To już drugi omyłkowy atak NATO od przejęcia dowództwa nad operacją libijską 31 marca. 1 kwietnia jeden z samolotów sojuszu otworzył ogień w kierunku powstańców, gdy jeden z nich zaczął z radości strzelać w powietrze na widok samolotów koalicji.
PAP
Inne tematy w dziale Polityka