Zygfryd.Gdeczyk Zygfryd.Gdeczyk
54
BLOG

Obustronne prowokacje z nieuzgodnioną tablicą

Zygfryd.Gdeczyk Zygfryd.Gdeczyk Polityka Obserwuj notkę 0

 Polityk PO: Rosjanie chcą podzielić polskie społeczeństwodzisiaj, 08:11KK RzeczpospolitaJarosław Gowin, fot. Wojciech Olkuśnik / Agencja GazetaJarosław Gowin, fot. Wojciech Olkuśnik / Agencja GazetaRosjanom zależy na podzieleniu polskiego społeczeństwa. Ich prowokacja z zamianą tablicy upamiętniającej ofiary katastrofy sprawiła, że emocje społeczne w dużej mierze skanalizowały się w powszechnym oburzeniu na Moskwę. (...) liczyli też, że Polsce w przededniu unijnej prezydencji przykleją łatkę rusofobów. – mówi "Rz" wiceszef Klubu Platformy Jarosław Gowin

Dorota Kołakowska: Skandal z zamianą przez Rosjan tablicy i przepychanki przed Pałacem Prezydenckim – w rocznicę katastrofy smoleńskiej władze raczej nie stanęły na wysokości zadania.Jarosław Gowin, wiceszef Klubu PO: Nie zgadzam się. Od dawna uważałem, iż nie da się uniknąć upolitycznienia obchodów. Obawiałem się nawet ostrzejszych sporów w Polsce. Paradoksalnie pomogli Rosjanie. Ich prowokacja z zamianą tablicy upamiętniającej ofiary katastrofy sprawiła, że emocje społeczne w dużej mierze skanalizowały się w powszechnym oburzeniu na Moskwę. MSZ miało sygnały, że tablica ze słowami o ludobójstwie w Katyniu jest nie do przyjęcia dla Rosjan. Mogło doprowadzić do porozumienia.Jeśli Rosjanie rzeczywiście chcieliby porozumienia, to wysyłaliby czytelniejsze sygnały. Jednocześnie gdyby doszło do takich uzgodnień i tablica została zmieniona wcześniej, to środowiska związane z PiS mówiłyby o nowej Targowicy.A tak mamy prezydenta RP, który jedzie do Smoleńska i nie wie, gdzie składać kwiaty.Nie mam wątpliwości, że Rosjanie chcieli jeszcze bardziej podzielić polskie społeczeństwo, odwrócić uwagę od swoich dążeń do odciągnięcia Ukrainy od UE, liczyli też, że Polsce w przededniu unijnej prezydencji przykleją łatkę rusofobów. Chyba się nie udało, ale i tak mam wrażenie, że tańczymy chocholi taniec, a przygrywają nam Miedwiediew z Putinem.Pana zdaniem awantury wokół tragedii smoleńskiej są inspirowane przez Rosjan?Byłoby absurdem twierdzić, że manifestacje przed Pałacem Prezydenckim inspirują rosyjscy agenci. Ale jestem pewien, że jak najbardziej konfrontacyjny przebieg obchodów leżał w interesie Rosjan. Spieramy się dziś z Rosją o tablice, podczas gdy powinniśmy się przygotowywać do batalii o gaz łupkowy. Jeśli zaczniemy go w Polsce wydobywać, gaz rosyjski gwałtownie stanieje. Jednocześnie pozbawi to ekonomicznej racji istnienia NordStream. Czyli nerwowość Rosji wobec Polski bierze się z jej obaw, że staniemy się potęgą gazową?Proszę spojrzeć na mapę: gigantyczne imperium rosyjskie wiszące nad Europą, a pomiędzy – Polska. To geopolityka wymusza napięcie między nami a Rosją. To napięcie jest tym większe, im silniejsze są tęsknoty władz rosyjskich za odzyskaniem pozycji hegemona w naszej części Europy. A gaz łupkowy to dodatkowy poważny problem. Chroniąc swoje interesy gospodarcze, Rosjanie będą próbować storpedować albo przynajmniej opóźnić wydobywanie przez nas gazu. Np. przez sponsorowanie ruchów zielonych lub podsycanie niepewności samorządowców z regionów, w których ten gaz ma być wydobywany, czyli na Pomorzu i Lubelszczyźnie. W Polsce zatraciliśmy po wejściu do UE konsens w polityce zagranicznej. Potrzebna jest zwłaszcza wspólna polityka wobec Rosji wypracowana z opozycją. Dzisiejszą opozycję trzeba przecież traktować jak przyszły obóz rządzący. Tak postępuje się we wszystkich dojrzałych demokracjach.Dla niektórych w PO to może być trudne. Stefan Niesiołowski uważa, że PiS podpala Polskę a Marta Kaczyńska powinna kupić sobie parcelę i tam postawić pomnik ojca.Politykę PiS w sprawie Smoleńska też oceniam krytycznie. Ale to nie powinno zamykać drogi do poufnych rozmów z opozycją z prawa i z lewa dotyczących racji stanu. Natomiast słowa o Marcie Kaczyńskiej są niepotrzebne. Chciałbym, abyśmy nawet podczas najostrzejszych sporów wzajemnie się szanowali.Sprawa smoleńska będzie stale obecna w kampanii wyborczej. Jak PO zamierza się przebić do opinii społecznej?Ta tragedia będzie przywoływana, bo PiS na tym zyskuje. My zamierzamy przekonać ludzi reformami. Trzeba jak najszybciej wprowadzić w życie reformę służby zdrowia. Jeszcze przed wyborami zreformować emerytury mundurowe. Uchwalić kolejne ustawy poszerzające wolność gospodarczą czy ułatwiające młodym prawnikom dostęp do zawodu. Sam pracuję nad dużym projektem deregulacyjnym, polegającym na tym, by w sam proces stanowienia prawa wbudować mechanizmy deregulacyjne.

Prosta i tania reklama w Internecie sprzedawana za pomocą AdTaily(PLALLADTAILY0002)

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka