Janke i jego proamerykański Salon
Janke jest obłudny i zakłamany jak cała polska skrajna prawica. Zajmuje się on na codzień propagowaniem wasalnej miłości wobec USA.Kiedy jednak niewiele z tego wychodzi poza kompletnym przejęciem Polski przez żydowsko-amerykański kapitał wówczas z okazji nawiedzenia polskich nawiedzonych przez amerykańskiego szefa nawiedzonych zaprasza do dyskusji na ten temat swoich pobratymców.Powiada wspaniałomyślnie zapraszam wszystkich do debaty z okazji przewidywanej wizyty Obamy w Polsce, jakby zapominając, że na swojej platformie stosuje niespotykaną cenzurę polityczną wobec tych,którzy krytycznie wypowiadają sie o USA.
Zatem z góry możemy założyć,że oczekuje on aby twórczo wypowiadać się jak to jest dobrze kiedy Polską rządzi nacjonalistyczna mniejszość narodowa,która doprowadziła do zbójeckiego przejęcia polskiego majątku narodowego przez amerykański i żydowski kapitał oraz wyprowadziła polską armię daleko poza j granice naszego kraju w interesie strategicznym tychże agresorów militarnych.
Z faktu,że za dwa tygodnie przyleci do Polski Obama nic nie wynika. Mało tego przypomnijmy, że u początku swej kadencji Obama nawiedził kraje arabskie, by obecnie je kompletnie zrewoltować jak przystało na niewczesnego laureata Pokojowej Nagrody Nobla.Mówienie o budowaniu nowych stosunków partnerskich z Polską przez Obamę wynika z tego , iż zaczyna mu brakować mięsa armatniego dla niecnych amerykańskich celów polityki strategicznej wasalizacji i podporządkowania. Przypomnijmy,że dla Polaków nie ma wolnego wjazdu do USA.Niemniej gdy taki dziki Polak wyrazi zgodę na wojenny wyjazd do kraju,gdzie USA wdrażają swoją żałosną demokrację wówczas otrzymuje on w trybie ekspresowym obywatelstwo amerykańskie i 1500 dolarów żołdu.
W związku z tym przesyłanie sygnałów do Polski z Białego Domu nie można traktować poważnie i odpowiedzialnie.Wystarczy przywołać sprawę umowy w kwestii obrony antyrakietowej czy lokalizacji baterii rakiet Patriot w Polsce.Z całą powagą natomiast USA podchodzą do tych umów handlowych w wyniku których Polska za grube dolary kupuje ich szmelc wojenny.
I bez znaczenia jest czy sympatyzujemy z Republikanami czy z Demokratami jak chce Janke.Ano nie bez znaczenia jest ten fakt,który to poszkapił lub celowo realizował nasz orzeł Sikorski.W trakcie wyborów Obamy zlekceważył go zupełnie stawiając na Mac Caina,którego nawiedzał,telefonował doń, konferował z nim i w ogóle życzyl mu jak najlepiej pomijając zupełnym milczeniem czarnego kandydata.Oto jak Żyd potraktował Murzyna.Karta się jednak odwróciła i nacjonalistyczny cwaniak wyszedł na politycznego głupka.
Namawianie więc nas do ponownego układania sobie stosunków z najsilniejszym ponoć państwem i żandarmem świata jest infantylne i zakrawa na zupełny żart. To jest mniej więcej tak jak gdyby zając miał przekonać niedżwiedzia, żeby ten nosił go na plecach, zapewniał mu strawę i bezpieczeństwo,kiedy niedźwiedziowi skóra linieje wskutek kryzysu,żółtek trzyma go za uzdę zadłużenia a ruski Iwan powstaje z kolan otrzepując portki na Paradzie Zwycięstwa w Moskwie i przygania Obamie za numery wykręcane w Libii.
Zapraszanie zatem do debaty o polsko -amerykańskich stosunkach może mieć tylko jeden wymiar.Chodzi tutaj o udzielanie USA jak najdalej idącej pomocy politycznej,propagandowej i militarnej.Oznaczać to będzie tylko jedno, pogłębianie się polskiego kryzysu. Na prowadzenie wojen stać jest tylko najbogatszych a nie zadłużoną po uszy Polskę min.dzięki amerykańskiej polityce Sorosa i jego żydowskich sojuszników w Polsce.
Zgodzić się wypada z Panem Janke, że:"Nasza sytuacja geopolityczna nie jest wymarzona, stosunki z Ameryką w ostatnim czasie rozmyły się i tu winy są po obu stronach. W Unii też nie jesteśmy mocarzami." W USA składali wizyty wszyscy wasalni polscy Prezydenci i Ministrowie Spraw Zagranicznych bez widomych oznak budowania polskiej racji stanu.Krótko więc mówiąc polska polityka zagraniczna przeniesionej miłości z ZSRR na USA okazała sie fatalna w skutkach,bowiem przekonała amerykańskich szeryfów,że mogą oni sobie dość dowolnie i bez konsekwencji lekceważyć polskich solidarnych,którzy winni być wdzięczni Ameryce za dopuszczenie ich do władzy.
Nie dość,że Polska w rezultacie tej polityki stała się goła i wesoła, to i poziom jej bezpieczeństwa nie uległ żadnej poprawie.Ówczesnie wymierzone z daleka amerykańskie rakiety zostały zastąpione położonymi bliżej rakietami rosyjskimi, wskutek agresywnej i pieniackiej polityce polskich solidarnych inspirowanych przez ich waszyngtońskich mocodawców. Można w tej sytuacji z dużą dozą prawdopodobieństwa mówić o tym,że zamienił stryjek siekierkę na kijek przy potwornych kosztach ekonomicznych jakie przyszło nam zapłacić.
Nawoływanie więc do dyskusji z USA jest uzasadnione i stanowi przyznanie się do kompletnej klapy polskiej polityki zagranicznej. Zauważa się to nie tylko w relacjach z USA ale i w trójkącie wyszehradzkim, i weimarskim oraz w UE i NATO.Okazało się,że wasalna polityka wobec USA wcale nie przełożyla się na wzrost pozycji w UE a właściwie skutkowała dokładnie odwrotnie.
Kolosalnym błędem polskich elit jest poszukiwanie wrogów,stanowi to pokłosie zachodniej polityki zimnowojennej.Wydaje się, że w obecnie zglobalizowanym świecie podział na wrogów i sojuszników jest dalece nieadekwatny.Musimy w końcu zacząć przekładać te stare i wulgarne schematy na konwencje pokojowego współistnienia. I poszukiwać płaszczyzn współpracy a nie walki.Dlatego śmiesznym jest z jednej strony lizanie stóp Ameryce przy jednoczersnym wygrażaniu pięścią Rosji.Ta emocjonalna polityka musi się zakończyć katastrofą Polski w świecie interesu, pieniądza i rachunku ekonomicznego.
Świat uległ kolosalnej zmianie.Amerykanie stracili swój prymat polityczny i ekonomiczny.Koncepcja jednobiegunowej dominacji USA skończyła się fiaskiem.Dzięki temu zaczynamy wchodzić w wielobiegunową fazę podziału wpływów.Ten pluralizm z konieczności jest bardziej korzystnym aniżeli jednostronna amerykańska dominacja.Polska musi utrzymywać poprawne i korzystne stosunki z wszystkimi podmiotami politycznenego życia światowego.Życie dowiodło,że przegralismy w jednostronnym Układzie Warszawskim i to samo nas oczekuje w przeciwnym układzie Natowskim.Polska potrzebuje wielostronnych kontaktów z wszystkimi bez restrykcji,ograniczeń i zakazów.Tylko pluralistyczna koncepcja świata rodzi nadzieje na pokojowy i dostatni rozwój.
Opieranie zaś przyszłości Polski na jednostronnych stosunkach transatlantyckich jest uproszczeniem i ograniczaniem możliwości rozwojowych każdego podmiotu gospodarczego,bowiem panuje w nim zasada politycznych preferencji,ograniczeń,zakazów i nakazów,co niesprzyja wolnemu i nieprzymuszonemu rozwojowi państw i narodów.Jest to model jak gdyby żywcem wyjęty z podziału świata na podstawie kryterium walki klasowej.Musimy zdecydowanie odejść od pojmowania świata w znaczeniu "walki" zastępując go kryterium nieprzymuszonej współpracy.I trzeba zacząć sobie zdawać sprawę, że nie mogą o obliczu świata decydować siły ekstremalne, to jest wyłącznie biedni lub tylko bogaci. Świat jest równoprawnym miejscem życia dla wszystkich. Stąd należy mówić o świecie równoprawnych obywateli mających codzienny i rzeczywisty wpływ na kształt funkcjonujących stosunkow społecznych pozbawionych wyzysku i niesprawiedliwości.
Jest oczywistym,że świat zaczyna się jednoczyć geograficznie tworząc trzy podstawowe centra,tj azjatyckie,europejskie, i amerykańskie.Polska ma swoje niepowtarzalne miejsce w Europie i nie może stanowić czyjejkolwiek agendy w procesie jej rozbijania jak to przeprowadzono w odniesieniu do Polski.
Nie tak dawno wyprowadziliśmy radzieckie wojska z Polski,co uznaliśmy za niebywały sukces polityczny i militarny.Nie zapominajmy jednak, że to byla ogromna wygrana Stanów Zjednoczonych,przy potwornych kosztach jakie nam przyszło zapłacić.Dlatego uzyskanej suwerenności nie przeputajmy na rzecz USA i ich globalistycznych interesów, które coraz częściej i coraz bardziej są kwestionowane w świecie i przyjmowane w nim z bardzo dużą dozą niechęci.Dlatego nie wykluczajmy sie z tej światowej społeczności poprzez przypinanie sobie łatki amerykańskich przydupasów,co nawet z dużym niesmakiem przyjmowane jest w samej Unii Europejskiej.
Nie musimy jeździć po wskazówki do Waszyngtonu, Watykanu i Telawiwu.Przestańmy rozbijać własne państwo, upuszczać mu krwi i sił witalnych na rzecz organizmów pasożytniczych.Kontynuujmy tradycję naszych ojców i dziadów. Budujmy polski patriotyzm rugując obce nacjonalizmy osłabiające nasze państwo. Zadajmy sobie fundamentalne pytanie dlaczego to "wolne i demokratyczne" państwo tak krzywdzi swych obywateli.Natomiast podszlifowani w nim "Prawdziwi Polacy" rej wodzą, piją, lulki palą,wyczyniają przekręty i swawole na rzecz obcych mocarstw. Dlaczego Rzeczpospolita ciągle Targowicą ma stać odzianą w w fałszywe prawo i cudzą sprawiedliwość.
Zaprośmy Obamę i pokażmy mu prawych i rządnych ludzi,ceniących swoją Ojczyznę i jej historię.Nie kontaktujmy go z bałwanami,którzy po polsku mówić nie potrafią a gotowi są frymarczyć jej przeszłością i dorobkiem. Szanujmy się sami i przestańmy po rękach całować niezasłużonych Bogów Fałszywego Pokoju.
Skończmy z łajdackimi transferami wartości i ludzi w interesie cudzych Bogów ,których macie przed sobą.
Inne tematy w dziale Polityka