gini gini
434
BLOG

Dla kogo pracuje minister Miller?

gini gini Rozmaitości Obserwuj notkę 9

 Od dluzszego juz czasu przygladam sie pracy komisji pana ministra Millera , no moze pracy komisji sie nie przygladam bo prace sa tajne.Nie wiedziec dlaczego ale sa .Moge za to poczytac od czasu do czasu co do powiedzenia na temat sledztwa ma pan minister Miller , mowi nieduzo ale za to jak juz powie, to mnie zatyka ze zdumienia .Pierwsze co mnie zatkalo to to gdy pan minister oswiadczyl, ze lot byl cywilny.

Samolot wojskowy piloci wojskowi, lotnisko wojskowe a lot cywilny.

Pozniej pan Miller oswiadczyl, ze wrak samolotu to pamiatka, znow zdebialam, Rosjanie twierdza, ze wrak to wazny dowod rzeczowy i dlatego nie moga go wydac a pan Miller, ze to pamiatka i juz.

Dzis przeczytalam sobie artykul w RZEPIE i znow jest o panu Millerze.

 

W komunikacie MAK czytamy, że uwagi dostarczono „w języku polskim wraz z tłumaczeniem na rosyjski przygotowanym przez stronę polską”. Według komitetu Polacy napisali, że oryginał to dokument w języku polskim. Jeśli więc pojawią się jakieś różnice między tekstem a tłumaczeniem, to „decydująca jest wersja polska”.

Rosjanie przypominają, że podczas przekazywania przedstawicielowi Polski raportu proszono, by odpowiedź była w języku angielskim lub rosyjskim – oficjalnych językach ICAO (Organizacja Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego). MAK podkreśla w komunikacie, że w polskim dokumencie jest dużo technicznych informacji i terminologii lotniczej. W związku z tym działający w Moskwie komitet chce, żeby tłumaczenie na rosyjski zostało sprawdzone i potwierdzone notarialnie. W Polsce notariusze nie dokonują jednak tego rodzaju poświadczeń.

 

Skoro pan Miller wiedzial, ze ma odpowiedziec po rosyjsku lub po angielsku, dlaczego wystosowal odpowiedz po polsku?

 

Dlaczego pan Miller nie wystapil o przedluzenie terminu przeciez dostalismy dokumenty po rosyjsku potrzebny byl czas na przetlumaczenie i na odpowiedz , wiele osob zwracalo uwage, ze to za malo czasu ale Miller wyslal odpowiedz dwa dni wczesniej.

Klich napewno nie jest z mojej bajki, tyle, ze i on mowil i przed komisja i w wydziae dla TVN, ze pan Miller utrudnial mu wrecz prace.

.Oczekiwał pan większego zrozumienia, lepszej współpracy od naszej komisji?


Współpraca zakłada, że z obu stron są dobre chęci i wymiana informacji. Tu zasada była natomiast taka, że wszystkie materiały, które miałem, przekazywałem swoim doradcom –  członkom komisji pana Millera. Natomiast z drugiej strony nie dostawałem żadnego wsparcia, informacji. Mimo moich dwóch monitów otrzymywałem odpowiedź, że ta komisja pracuje tajnie, nie ujawnia żadnych informacji i dla mnie nie może zrobić wyjątku. Nie miałem wyjścia, musiałem to zaakceptować.

Uważa pan, że brak informacji, trzymanie ich za zamkniętymi drzwiami, to było działanie na szkodę wyjaśniania przyczyn katastrofy? 

Uważam, że na zachodzie taka sytuacja byłaby niedopuszczalna. Mamy taki system, jaki mamy. To kwestia pewnego poziomu demokracji i kultury. My po prostu jeszcze mamy społeczeństwo, które godzi się na ukrywanie czegoś, trzymanie w tajemnicy. Przecież to nie był samolot, który przewoził bombę atomową. Ja nie znajduję żadnego uzasadnienia dla takiego utajnienia się komisji pana Millera. Oczywiście nie trzeba mówić o analizach, ale trzeba informować.
.

 

Wiec tak jak w tytule :Dla kogo pracuje minister Miller?

 

 

http://www.tvn24.pl/0,1686794,0,1,w-smolensku-bylo-badanie-w-moskwie-zaczela-sie-polityka,wiadomosc.html

 

www.rp.pl/artykul/582468_Smolensk--sledztwo--nowy-spor.html

 

 

 

gini
O mnie gini

Jestem czarowica wredna , podstepna.Uwaga , bije ludzi miotla po glowie, ewentualnie podstawiam miotle i podcinam nogi .Mam kotke,ktora drapie i gryzie, wiec ostrzegam, zastanowic sie przed wejsciem.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (9)

Inne tematy w dziale Rozmaitości