Sledzinski Sledzinski
122
BLOG

oPOzycja znowu kłamie...

Sledzinski Sledzinski PO Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

Właściwy w sprawie urząd umorzył postępowanie dotyczące prawidłowości głosowania w grudniu 2016. Jak wiadomo, chodzi o przerwane posiedzenie sejmu, gdzie posłowie "opozycji" wyrażali swoją dezaprobatę pod adresem reorganizacji pracy Sejmu w zakresie wydzielenia pomieszczenia godnego właściwej jakości rozmów z dziennikarzami. Jednym z mówców, który sprowokował zamieszanie, użył sformułowania "Kochany panie..." pod adresem Marszałka sejmu.

Było to już po jakimś czasie, kiedy marszałek semu zwrócił się do zebranych, aby nie używać sformułowania o poparciu dla dziennikarzy...

Ostatecznie doszło do konfliktu, poseł został wyproszony z uwagi na niewłaściwe zachowanie się w sali obrad. Wtedy zaczęła się kołomyjka z poparciem dla posła, o przywrócenie posłowi prawa do dalszego uczestnictwa w dyskusji. Zablokowano mównicę w taki sposób, że dalsze prowadzenie obrad nie było możliwe. Została zarządzona przerwa, część posłów pozostała przy mównicy, część posłów rozeszła się do swoich klubów czy też komisji.

Po pewnym czasie marszałek sejmu wrócił na salę obrad celem kontynuowania obrad. Warto dodać, ze czas naglił, bowiem chodziło o przegłosowanie ustawy budżetowej. Nieprzyjęcie budżetu jest przesłanką wystarczającą do skrócenia kadencji sejmu i ogłoszenia nowych wyborów przedterminowych...


Pracując pod taką presją, wobec braku możliwości wykonania zadań w sali plenarnej, marszałek sejmu podjął decyzję o kontynuowaniu obrad w sali zastępczej. Niezależnie przekazano komunikat o przeniesieniu obrad w trybie awaryjnym do innej sali. Procedura obrad wymaga, by marszałek sejmu dysponował w czasie obrad swoją laską marszałkowską. Aby spełnić i ten warunek, wysłano woźnego sejmu o przeniesienie laski marszałkowskiej  z sali Parlamentarnej do sali Kolumnowej, gdzie decyzją marszałka sejmu kontynuowano posiedzenie.

Część posłów pozostających w sali Plenarnej udała się w nowe miejsce obrad, ale tam, wyraźnie nie znajdując możliwości zablokowania marszałka sejmu, nie wzięła udziału w głosowaniach. Aby dowieść nieprawidłowości takiego obrotu sprawy, posłowie opozycji domagali się możliwości obejrzenia zapisu kamer sejmowych. Wyrażono zgodę na ujawnienie tego zapisu i został on szeroko zaprezentowany społeczeństwu, aby nie było wątpliwości, że posiedzenie było prowadzone prawidłowo.

Powstały jednak wątpliwości i opozycja zwróciła się do właściwego w sprawie organu o ustalenie, czy przebieg obrad przebiegał prawidłowo. Prokuratura dokonała oceny dostępnego materiału filmowego oraz sporządzonej w czasie obrad dokumentacji , która zawsze jest przeprowadzana w określonym odrębnymi przepisami trybie.

Prokuratura umorzyła postępowanie wobec braku oznak popełnienia przestępstwa.

Od decyzji Prokuratury zamierzają złożyć zażalenie politycy spod znaku PO, bowiem nie zgadzają się oni z oceną prokuratury. W tej sytuacji nie pozostaje już nic innego, jak kolejny pozew do sądów ze skargą pod adresem prokuratury podległej służbowo ministrowi Zbigniewowi Ziobrze...

https://youtu.be/9yzCT2rSAqo


https://www.salon24.pl/newsroom/800178,umorzono-sledztwo-ws-obrad-sejmu-w-sali-kolumnowej-po-zlozy-zazalenie

Sledzinski
O mnie Sledzinski

Prawidłowe funkcjonowanie przedsiębiorstwa jest pochodną właściwych relacji społeczno-gospodarczych w państwie

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka