Wojtek Wojtek
269
BLOG

Andrzej Duda a ‘prezydencka’ debata

Wojtek Wojtek Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 8

W sobotę, 5 lipca, w ramach przedwyborczych spotkań, Andrzej Duda był na wrocławskim Rynku. Spotkanie – z uwagi na bardzo krótki okres między I i II turą wyborów, nie mogło być przygotowane ze stosownym wyprzedzeniem, można więc uznać je jako przedwyborcze spotkanie ad hoc na zaproszenie wrocławskich wyborców.
Miejscem spotkania stał się wrocławski rynek – gdzie przy budynku Biblioteki Wojewódzkiej przygotowano podium dla kandydata ubiegającego się o reelekcję.
 

Wrocławski rynek ma kształt prostokąta o wymiarach rzędu 200m x 170 m i w jego centralnej części, nieco skośnie w stosunku do zabudowy jego granic, znajduje się zespół wrocławskiego Ratusza.

 image
Wrocław, Ratusz, elewacja zachodnia


Sam Ratusz nie jest wielki, zaledwie 50 x 25 m, ale przylega do niego zespół sukiennic w zabudowie 115 x 94 m
 

image
Wrocław, barokowe kamieniczki Jaś i Małgosia, w oczekiwaniu na wejście prezydenta Andrzeja Dudy


image
Ten układ pozwolił na utworzenie dużych przestrzeni, z których jedna (między Placem Solnym i barokowymi kamieniczkami „Jaś i Małgosia” ma wielkość około 170 m długości i średnio ok. 60 m szerokości. To właśnie ten plac został wybrany na spotkanie prezydenta państwa z Wrocławianami. Przewidziano tylko niewielką część tego placu o powierzchni około 50 x 15 m, ale zwolennicy Pan Prezydenta wypełnili przestrzeń o wielkości około 100 x 25 m – co pozwala przyjąć, że na spotkanie z kandydatem na kolejną kadencję przybyło około dwóch tysięcy wyborców.


 image
Wrocław, Andrzej Duda przybył na miejsce…

 

image
Wrocław, około godziny 15 kandydat Andrzej Duda wsiadł do swojego autobusu a wyborcy towarzyszyli mu aż do odjazdu…


Dlaczego podnoszę ten właśnie wątek ?


Spontanicznemu spotkaniu prezydenta z wyborcami towarzyszyło także i inne zgromadzenie. Tym razem byli to przeciwnicy Andrzeja Dudy, którzy błyskawicznie „załatwili sobie” zgodę władz miasta na urządzenie tam spotkania z udziałem „strajku kobiet”, wśród których pojawiły się także plakaty wyborcze Rafała Trzaskowskiego a także napisy z dezaprobatą osoby Andrzeja Dudy. Warto przypomnieć, że ta „manifestacja” została zorganizowana po ujawnieniu, że Andrzej Duda na zaproszenie wrocławskich wyborców znajdzie czas na takie spotkanie.

 

image


image
Wrocław, Rynek, to właśnie w bezpośredniej okolicy wrocławskiej fontanny zakodowani przeciwnicy Andrzeja Dudy zlokalizowali estradę „strajku kobiet”…, które błyskawicznie opustoszało, gdy Andrzej Duda zakończył swoje blisko godzinne wystąpienie…
 


image
Wrocław, miejsce zajęte przez „strajk kobiet” w chwili, gdy Andrzej Duda opuszczał miejsce spotkania swoim DUDA-busem… - absolutny dowód hipokryzji PO – oni wrzeszczą tylko wtedy, kiedy przemawia ktoś inny, niż ONI…


Osoby niechętne Andrzejowi dudzie skupiły się przy fontannie na wrocławskim rynku w niewielkiej odległości od miejsca, o które zabiegali wyborcy Andrzeja Dudy a ich „manifestacja” przypadkowo oczywiście rozpoczęła się godzinę przed przewidywanym przybyciem Andrzeja Dudy.

Liczebność tych protestantów można oszacować na około 200-300 osób szacując na podstawie zajmowanych przez nich powierzchni około 24 x 25 m, ale ich hałaśliwość była tak wielka, że w czasie, kiedy przemawiał do zebranych prezydent Andrzej Duda – ich wrzaski wielokrotnie odbijane od elewacji zabudowy rynku zdecydowanie utrudniały zrozumienie słów prezydenta. Na szczęście nagłośnienie było na tyle dobre, że w linii osi głośników czytelność słów Prezydenta była raczej wyraźna a wrzask był tylko dyskomfortem a nie zagłuszeniem przemówienia.


Po drugie:
Kontrkandydat Rafał Trzaskowski ciągle dopomina się debaty z Andrzejem Dudą….
 

image
Wrocław, estrada „strajku kobiet” w 20 minut po zakończeniu spotkania wyborczego A. Dudy…
 

image
Wrocław, Rynek, zdjęcie panoramiczne miejsca spotkania z Andrzejem Dudą


Zastanawiam się nad hipokryzją tego kandydata, bowiem on może i chce rozmawiać z kontrkandydatem, ale jego wyborcy nie dopuszczają do żadnej dyskusji. Nikt nie ma nic przeciwko komuś, kto chce sobie zorganizować publiczne wystąpienie, ale nie można akceptować wycia i wrzasków w chwili, gdy mówi ktoś inny…
Ba, z chwilą, gdy na wrocławski Rynek przybył Andrzej Duda, jego przeciwnicy próbowali błyskawicznie przedostać się do części rynku zajmowanej przez wyborców Andrzeja Dudy tylko w tym celu, aby „pokazać się” ze swoimi transparentami ubliżającymi godności prezydenta państwa. Bezpośrednio za moimi plecami znalazł się nagle palant, który co raz gwizdał na palcach tak, aby zagłuszać wystąpienie gościa Wrocławian i jednocześnie demonstrować swoją dezaprobatę względem urzędującego prezydenta państwa…

Jeżeli prezydent państwa w ramach swojej kampanii wyborczej przybywa na zaproszenie swoich wyborców - to po co  ma spotykać się z kontrkandydatem, którego wyborcy wrzeszczą, wyją i prezentują obraźliwe hasła pod adresem urzędującego prezydenta ubiegającego się o reelekcję ?



Przecież ONI wcale nie chcą rozmawiać z Andrzejem Dudą, oni chcą uniemożliwić mu objęcie II z kolei kadencji.


Wojtek
O mnie Wojtek

O mnie świadczą moje słowa...  .

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka