Co raz pojawiają się niefrasobliwe komentarze pod adresem osób po czterdziestce za kierownicą... ale raczej nikt nit zwraca uwagi na szaleństwa dwudziestolatków w samochodach nowych i szybkich...
- film w treści artykułu:
https://raportdrogowy.interia.pl/aktualnosci/news-pedzil-wprost-na-nadjezdzajace-auto-wstrzasajace-nagranie,nId,4728997
Tu mamy nagranie kierowcy, który nagle stał się uczestnikiem wypadku drogowego. Kamera pokazuje, że kierujący zachowuje w miarę bezpieczną odległość za poprzedzającym go samochodem. Obserwując słupki przy drodze można stwierdzić, że i prędkość nie była duża - rzędu 70-80 km/h... - i oto nagle, z PRAWEGO ! rowu wyskakuje na drogę jakiś samochód z przeciwnego kierunku, wytrąca z pasa poprzedzający samochód z lawetą i wpada na maskę kolejnego samochodu... Akurat ten kierowca nie widział nic na drodze z uwagi na samochód przed nim, nie spieszył się, bo nie ma w takich warunkach możliwości wyprzedzenia poprzednika, zachował odpowiedni odstęp na tyle, by jakiś genialny mistrz szybkości idealnie wpadł na maskę jego samochodu...
Obawiam się, że małolatom bez doświadczenia nie można dać kierownicy do ręki. Doświadczenie powinni zdobywać... No właśnie - gdzie ONI powinni zdobywać doświadczenie za kierownicą, by jeździli bezpiecznie.
