Wojtek Wojtek
313
BLOG

czy tak ma być ?

Wojtek Wojtek Koronawirus Obserwuj temat Obserwuj notkę 5

Rok 2020 począwszy od wiosny tego roku zaowocował wykwitem mnij więcej takich anonsów:


2020


SZANOWNI  PAŃSTWO !!!


Z WIELKĄ PRZYKROŚCIĄ ZAWIADAMIAMY,

ŻE Z UWAGI NA ROSNĄCY STAN ZAGROŻENIA

EPIDEMIĄ KORONAWIRUSA COVID-19

PODJĘLIŚMY DECYZJĘ

O CZASOWYM ZAWIESZENIU SPOTKAŃ

W KLUBIE.

POWODOWANI TROSKĄ

O PAŃSTWA  ZDROWIE I BEZPIECZEŃSTWO

ZMUSZENI JESTEŚMY

WSTRZYMAĆ DZIAŁALNOŚĆ DO ODWOŁANIA.

W PRZYPADKU WZNOWIENIA ZAJĘĆ

I SPOTKAŃ

ZAWIADOMIMY ...


Uważam, że na taki obrót wydarzeń w dużej części wpłynęły zachowania przeciwników #dobrej zmiany, którzy już w lutym i marcu domagali się od rządu ujawnienia faktycznej liczby osób chorych i zmarłych w związku z epidemią zaobserwowaną w okolicach Wu-Han w Chinach a także odwołując się do medialnych doniesień z takich krajów, jak Włochy czy Hiszpania...  


Oczywiście, krnąbrny rząd Mateusza Morawieckiego odmawiał podania takich informacji wyjaśniając, że w Polsce nie ma jeszcze zagrożenia epidemiologicznego. I dopiero w dniu 4 marca 2020 pojawiła się pierwsza informacja o wykryciu pierwszej ofiary tej epidemii...

Zaczęły się problemy, a także poszukiwania czarownic. Doszło do wstrzymania ruchu lotniczego międzynarodowego i krajowego, doszło do wstrzymania komunikacji i wprowadzono ograniczenia w podróżowaniu nie tylko po kraju, ale nawet po rodzinnej miejscowości.

Dzieci zamknięto w domach a ośrodki opieki medycznej przekształcono w forty nie do zdobycia. W mediach codziennie podaje się komunikaty o liczbie nowych zakażeń, ofiar śmiertelnych epidemii i po jakimś czasie dodano informację o liczbie osób odzyskujących zdrowie.

Jednym ze skutków tej akcji było wstrzymanie prezydenckiej kampanii wyborczej a także wstrzymanie pracy wszystkich placówek o charakterze kulturalnym. Osoby, których aktywność wiąże się ze spotkaniami z widzami, zostały odcięte od środowiska. Poeci czy plastycy zostali odcięci od swych odbiorców. Podobnie stało się z literaturą w każdej postaci, bo zamknięto biblioteki. Nawet wypożyczanie książek stało się obszarem zagrożenia epidemiologicznego...

Mimo, że mamy do czynienia z zagrożeniem nie do końca udokumentowanym, to dość szybko, bo wraz z rozpoczęciem się okresu wakacyjnego, odzyskaliśmy utraconą wolność. Liczba zakażeń zatrzymała się na poziomie średnio prawie 300 nowych zakażeń dziennie. Usilne działania totalsów nie zatrzymały procedury wyboru prezydenta państwa, ale uaktywniły liczne środowiska masowych protestów ulicznych. Na nic zdawały się przypomnienia, że przecież koronawirus... Liczyły się tylko wakacje a po ich zakończeniu  -we wrześniu średnia dziennych zakażeń przekroczyła już 400 osób dziennie z tendencją wzrostową. Dodatkowym sygnałem alarmowym był październik - kiedy to liczba nowych zakażeń przekroczyła (24 X) średnio tysiąc nowych zakażeń dziennie i w ciągu kolejnych 10 dni doszło już średnio do 1500 osób dziennie.

Mimo to grupy szalejących panienek z błyskawicą w tarczy wyprowadziły na ulice spore grupy osób w różnych miejscowościach i tylko dzięki zorganizowanemu legitymowaniu uczestników tych pielgrzymek doszło do ograniczenia ich występowania głównie do centrum Warszawy no i kilku największych miast...

Ale spotkania literackie, kolejne wystawy plastyczne nadal są... wstrzymane a lokale użyczające twórcom swych wnętrz pozostają nadal zamknięte.

Może i można na tym poprzestać, ale jeżeli dobrze pamiętam relacje tych, którzy osobiście doświadczyli czy to okresu rozbiorów, czy też okresu I i II wojny światowej - to tam we wspomnieniach świadków tych wydarzeń - znajdują się relacje o patriotycznej postawie wielu polskich nauczycieli, którzy szerzyli patriotyzm i kult wolności. Młodzież garnęła się do klubów strzeleckich i sportowych, do organizacji o charakterze patriotycznym i mimo, że okupant zamykał polskie szkoły - to młodzież uczestniczyła w tajnych kompletach, by uczyć się nadal nawet, kiedy wpadka mogła zakończyć się śmiercią uczestników.


Rozumiem obawy wielu osób zagrożeniem nieznanym wirusem tym bardziej, że prawdopodobnie jest to "piguła" uwolniona umyślnie a zmowa medialna nie pozwala na racjonalne zachowanie się. Sygnałem dla mnie, że tak właśnie jest - jest zachowanie "oPOzycji" - która już w lutym i marcu darła mordę "o ujawnienie prawdy o tajnych pochówkach" w Polsce w związku z epidemią w innych krajach. Podobnie było z mowami "doktora Koperty" przed wyborami prezydenta w maju - że koperty z kartami do głosowania mogą być śmiertelnym zagrożeniem i już po wyborach - ta sama "oPOzycja" już bez żadnych ograniczeń wywoływała przemarsze uliczne gromadzące spore grupy małolatów.


Myślę, że ludzie kultury mają dużo do powiedzenia i jeżeli wstrzymanie się przez organizowaniem zgromadzeń ma sens - prezentujmy naszą twórczość z wykorzystaniem tych środków - które mamy - czyli internet. Organizujmy się w zespoły twórców i prezentatorów tej twórczości - czyli blogerów, którzy mają już swych stałych czytelników.

Osobiście uważam, że osoba pisząca wiersze czy książki nie musi prowadzić własnego blogu. Może wysyłać swoje teksty blogerom, którzy istnieją w przestrzeni dłuższy czas.

Chętnie będę prezentował te utwory, jeżeli ktoś chciałby korzystać z mojej platformy.

Zapraszam też do Saloniku Literackiego "Pociąg do pióra" - 


image

http://salonikliteracki.cba.pl/

     

a moje wydawnicze portfolio jest tutaj:

image

usługi wydawnicze




Wojtek
O mnie Wojtek

O mnie świadczą moje słowa...  .

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości