Wojtek Wojtek
98
BLOG

Gdy wyłączymy elektrownie cieplne - zabraknie energii na ogrzewanie w okresie zimowym

Wojtek Wojtek Polityka Obserwuj notkę 1

Katastrofalny stan finansów państwa. Ustawka "wiatrakowa" ma umożliwić wprowadzenie znacznie większej liczby wiatraków na jednostkę powierzchni, niż wynikałoby to z uzasadnienia energetycznego.

Więcej w sprawie:
https://www.youtube.com/watch?v=zKwsvKus_Ok


Jak rozumieć intencję rządu wprowadzającego "obniżenie ceny prądu..." w kolejnym okresie rozliczeniowym ?
Jak wiadomo, moda na "ekologię" sieje zamęt w gospodarce państw europejskich. Zabawa polega na wnoszeniu nowych opłat dodatkowych w zależności od zużycia energii elektrycznej. To wprowadzono taki system rozliczeń, że ten dodatkowy podatek płacony na rachunki w Brukseli jest tym wyższy, im niższy jest udział elektrowni cieplnych w państwie.
Zabawa polega na tym, że tylko "czysta" energia zwalnia od obowiązku dokonania takiej wpłaty z zastrzeżeniem, że jest to energia pobrana przez odbiorców i wytworzona z wykorzystaniem elektrowni wiatrowych...

Zapomniano tutaj jednak o bardzo prostych rozwiązaniach sprzed ponad stu lat, kiedy to genialnym wynalazkiem okazała się turbina wodna napędzająca generator prądu. Wtedy też były jaja z tą energią.
Jak wiadomo, koło wodne było stosowane w młynach wodnych. Znaczy się, każdy właściciel młyna wodnego korzystał z pewnego zasobu wody z rzeki do napędu koła wodnego. Koło wodne napędzało żarna młyna i wtedy młyn pracował i zobowiązywał młynarza do płacenia podatków.

Duży młyn mógł posiadać więcej, niż jedno koło wodne i od każdego koła wodnego naliczano opłatę na rzecz państwa. oczywiście, przestrzegano bardzo rygorystycznie ilości młynów na określony areał zbóż i jeżeli na danym obszarze cały potencjał był rozdysponowany pomiędzy młynarzy, nie było mowy o wybudowaniu kolejnego młyna.

Tę samą zasadę stosowano do młynów wiatrowych z tym, że wiatraki budowano tam, gdzie trudno było o odpowiednią ilość wody napędzającej koła młyńskie. Turbiny wiatrowe stanowiły pewną alternatywę. Warto też wspomnieć, że koła wodne i czasami wiatraki stosowano do napędu maszyn do obróbki drewna lub metalu, w szczególności z koła wodnego korzystały tartaki do napędu traka.

Rozwój urządzeń parowych zwiększył zapotrzebowanie na węgiel i to wydarzenie przyczyniło się do podniesienia rentowności kopalni węgla. Przemysł ciężki potrzebował energii do napędu maszyn,węgiel doskonale "mobilizował" parę wodną do pracy i dość szybko urządzenia parowe zaczęły wypierać tradycyjne koła wodne...
Gdy wymyślono sposób produkcji prądu elektrycznego, to pierwsze zastosowania wprowadzali młynarze. Młynarz dysponował pewnym niewykorzystanym jeszcze potencjałem energii spiętrzonej wody a mała turbina wodna nie stanowiła tutaj obciążenia takiego młyna. Oczywiście, warunkiem założenia instalacji do produkcji prądu było uzyskanie zgody lokalnych władz. I tak oto z dnia na dzień młyny zbożowe stały się producentem i dostawcą energii elektrycznej. 
W pierwszym okresie instalacja służyła do oświetlenia młyna a zapobiegliwy młynarz szybko fundował założenie "elektryki" w swoim kościele. Parafia, która miała własne oświetlenie, nagle stawała się źródłem zainteresowania nie tyle praktykami religijnymi, ale również taki sposób oświetlenia domostwa zdobywał coraz większą liczbę zainteresowanych założeniem oświetlenia. Dość szybko jedna turbina stawała się zbyt mała, by obsłużyć wszystkich zainteresowanych a dodawanie do młyna wodnego kolejnego generatora prądu było coraz trudniejsze.
I w ten sposób powstawały zakłady energetyczne specjalizujące się wyłącznie w wytwarzaniu energii elektrycznej  a maszyny parowe uniezależniły produkcję energii elektrycznej od ilości wody w środowisku naturalnym.


Wiadomo, powstały ogromne zakłady energetyczne, które dostarczają nie tylko energii elektrycznej, ale także i energii cieplnej - w postaci ciepłej wody dostarczanej odbiorcom przez cały rok oraz ciepła do ogrzewania pomieszczeń w okresach bardzo niskich temperatur...

I tu zatrzymajmy się na chwilkę. Chodzi o wykorzystanie ciepła niezbędnego do wytworzenia energii elektrycznej. To ciepło stosowane jest zarówno do ogrzewania mieszkań podłączonych do sieci centralnego ogrzewania, to samo ciepło ogrzewa zakłady produkcyjne w okresie chłodnych dni i zapewnia ciepłą wodę pracownikom po zakończeniu pracy.

Jeżeli zrezygnujemy z tej energii cieplnej, a zatrzymamy się wyłącznie przy wytwarzaniu energii elektryczne z elektrowni wiatrowych - to nagle wzrośnie zapotrzebowanie na prąd w celach grzewczych...
Czy wiatraki dadzą na tyle dużo energii elektrycznej, że wystarczy jej do ogrzewania pomieszczeń i podgrzewania wody na cele socjalne ?
Przecież już teraz sieć energetyczna w okresie letnim wykorzystywana do dostarczenia prądu elektrycznego jest niewydolna.

Zastanówmy się - dokąd zaprowadzi nas ten "eko-terroryzm"... !

Wojtek
O mnie Wojtek

O mnie świadczą moje słowa...  .

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Polityka