Wojtek Wojtek
96
BLOG

Duda oraz Kaczyński o kształcie ważnej ustawy

Wojtek Wojtek Sądownictwo Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

Gdy czyta się relacje w sprawie konfliktu między prezydentem państwa i przewodniczącym nie tylko partii rządzącej, ale i koalicji sprawującej władzę, to można mieć wątpliwości - co jest grane. Tak przynajmniej sugerują tytuły w różnych mediach, czy to w telewizjach, czy też w mediach gazetowych oraz w dyskusjach w sieci internetowej.

Uważam, że jest to tylko rozdmuchiwanie do rangi problemu każdej uwagi którejkolwiek ze stron - z których każda odpowiada za swój odcinek w wyjątkowo trudnej sprawie. Moje doświadczenia w ocenie takich sytuacji jest prosta. Jeżeli mamy do czynienia z powiązaniami rodzinnymi w zakresie zarządu przedsiębiorstwem - to tutaj ciągle są spięcia, bo nigdy nie do końca wiadomo - za co i kto odpowiada.

W układzie między osobami bliskimi trudno jest wyróżnić misternie wijącą się granicę kompetencji w podejmowaniu decyzji - stąd każdy myśli o swojej wizji nie sprawdzając, jak odbiera to druga strona dyskusji. Zupełnie inaczej jest w relacjach, gdzie występuje zdecydowane rozróżnienie - kto czym zarządza.

W relacjach między obcymi sobie ludźmi zawsze występuje granica kompetencji i wiadomo, że jedna strona podejmuje decyzje ostateczne, druga strona ma wykonać zadanie i tylko czasem może sugerować własne stanowisko - ale wyłącznie jako sugestia. Druga strona może uwzględnić takiej uwagi, ale też może je w zupełności pominąć - i nikt nie będzie miał pretensji.

Inaczej jest w relacjach władztwa i podległości, kiedy mamy do czynienia ze stronami mającymi ze sobą wzajemne relacje często na długo między powstaniem stosunku władzy i podległości. Tak właśnie jest w Prawie i Sprawiedliwości - gdzie członkami tej samej partii są osoby znające się od bardzo długiego okresu czasu i mamy do czynienia z dużą rozbieżnością wieku.

Okres współpracy, kiedy jedna strona dojrzewała politycznie pod okiem drugiej strony, wywołuje zupełnie inne relacje, jeżeli dojdzie do podziału kompetencji i nie dziwmy się długim okresom "dojrzewania" wspólnych decyzji. W sytuacji interesów sprawa jest prosta - wiadomo, kto podejmuje ostateczne decyzje rozstrzygające a kto jest od wykonania zadania i to bez dyskusji.

W polityce, gdzie stawka sprawowania władzy jest ogromna, każda ze stron MUSI kontrolować pracę całego zespołu, bo pomyłka może kosztować utratę pozycji całego zespołu. Doświadczenia legislacyjne minionych lat oraz wspólnego okresu podejmowania decyzji pokazują, że ostateczne decyzje nie mogą mieć już żadnej wady. Stąd musi następować wielokrotne sprawdzanie raz przyjętych uzgodnień.

Najgorsze są małe błędy, które mogą doprowadzić do rozpadu tak starannie zbudowanego zespołu. Najdrobniejsze pomyłki prowadzą do katastrofy - w przypadku rabowania cudzego mienia ułatwiają właściwe ustalenie sprawstwa i odpowiedzialności, w polityce mogą doprowadzić do utraty całego dorobku - i politycznego, i gospodarczego.

Dlatego z wielką rezerwą czytam doniesienia o kolejnych "rysach w koalicji rządzącej..."

image

"Andrzej Duda idzie w kierunku cezaryzmu politycznego" - http://fakty.interia.pl/polska/news-konarski-andrzej-duda-idzie-w-kierunku-cezaryzmu-polityczneg,nId,2449658


Cóż, odpowiedzialność na zajmowanym stanowisku za podejmowane decyzje zobowiązuje. Tu nie może być przyklepania propozycji po starej znajomości. Tu musi być szczególnie staranne sprawdzenie każdej koncepcji, aby żadna z nich nie stała się źródłem katastrofy przez najbardziej oczywiste pomyłki, które mogą zdarzyć się zawsze i jak najbardziej przypadkowo.

Prawdziwa przyjaźń i koleżeństwo to umiejętność wyprowadzenia przyjaciela z błędu, którego ten jest nieświadomy...



Wojtek
O mnie Wojtek

O mnie świadczą moje słowa...  .

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo