Wojtek Wojtek
156
BLOG

Wariacje 500 PLUS...

Wojtek Wojtek 800 plus Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

Jeszcze w latach 70. XX wieku media informowały, jak wielka iczba ludności będzie na kuli ziemskiej w roku 2000, czyli - jakby nie liczyć - za trzydzieści z górą lat - jak dobrze pójdzie... Ale nie poszło jednak dobrze i w roku 2000 liczba 5 miliardów nie stanowiła dojścia do celu...

Okazało się, że w krajach zachodnich a także i na Węgrzech dzietność społeczeństwa raczej spadała. Obwiniano za to nazbyt luksusowe warunki życia.

Dzisiaj, blisko pół wieku później od tamtych lat już nie tylko specjaliści od prognozowania widzą spadek liczby urodzin i zwiększający się udział liczby zgonów w stosunku do narodzin kolejnego pokolenia.

Nie zamierzam tu rozważać problemu wojny - bo nie dotyczy on europy środkowej i Europy Zachodniej. Problem jest raczej zupełnie inny. Chodzi o koszty utrzymania. Te są wzajemną relacją między podażą oraz popytem, Rozwój technologii transportu spowodował swobodę obrotu towarowego między kontynentami. Produkcję przenosi się wszędzie tam, gdzie wynagrodzenie za pracę płacone pracownikom jest niższe - w ten sposób wyłącza się znaczną liczbę konsumentów - bo nie otrzymują oni wynagrodzenia za pracę, którą wykonuje już ktoś inny. W takich warunkach trudno jest utrzymać rodzinę - bo zrywają się tradycyjne więzi rodzinne.

Jednym z elementów zapobiegania temu zjawisku jest zapewnienie dodatkowych środków rodzinom, aby uzyskiwane przez nie wynagrodzenie mogło ułatwić wegetację. Bo już nie państwo jest tutaj organizatorem pracy, zostało zastąpione przez ponadnarodowe korporacje. A korporacja ma swoje interesy i maksymalizuje zysk dla swojego wąskiego zarządu.

Kto nie wypracowuje nałożonych norm - wypada.

Jedynym sposobem na utrzymanie społeczności na poziomie biologicznej odnowy jest ingerencja państwa. Wybrano model   dodatkowego świadczenia dla rodziny niezależnie od jej statusu materialnego. Jest to inwestycja w dzietność własnego społeczeństwa. Czy uda się - tego dzisiaj jeszcze nie wiemy. Ale rodzina ma już bicz na pracodawców, którym nie w smak jest płacić wynagrodzenie stosownie do potrzeb rodziny. Ten dodatkowy zasiłek ze strony państwa podnosi także realną wysokość wynagrodzenia do tego stopnia, że rodzinie z dwójką czy trójką dzieci trudno już oferować pracę dla ojca za mniej, niż tysiąc pięćset złotych. Ale też uzyskanie już trzech tysięcy złotych dla takiego pracownika nie zawsze jest realne...

Uważam, że inwestycja dzisiaj 500 złotych dla młodej rodziny za każde jej dziecko jest doskonałym naciskiem na pracodawców, którzy muszą spojrzeć znacznie dalej poza swój własny interes...




Wojtek
O mnie Wojtek

O mnie świadczą moje słowa...  .

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo