Nauczyciele próbują zorganizować protest społeczny na miarę takiego samego, jakim miał miejsce w sierpniu 1980 roku. Widać to po liderze ZNP, który - niczym kiedyś Lech Wałęsa, stoi na czele organizacji wielkiego protestu zmierzającego zmieść rząd Prawa i Sprawiedliwości ze sceny politycznej.
Główną nagrodą za rolę wodza przewrotu była nagroda Nobla, oczywiście pokojowa nagroda Nobla dla oportunisty.
Zatem należy trzymać kciuki za nowego kandydata do takiej nagrody - szefa ZNP - pana Broniarza. I czy uda się mu przeprowadzić strajk na terenie całego kraju - wzorem tego z 1980 roku pod wodzą Lecha Wałęsy.
Jedyne, czego nie rozumiem, to mieszanie uczniów w politykę. Albo ukrycie niedostatków wiedzy tegorocznych maturzystów...
Tutaj w sukurs przychodzą nauczyciele emerytowani. Mogą oni zastąpić młodszych kolegów w czasie, gdy będą walczyć z rządem PiS pod wodzą kandydata do nagrody pokojowej Nobla wzorem legendarnego Lecha Wałęsy.