Wojtek Wojtek
837
BLOG

Liberałowie zastraszają pracowników

Wojtek Wojtek Praca Obserwuj temat Obserwuj notkę 44

Już pojawiły się próby zastraszania społeczeństwa. Części przedsiębiorców nie podoba się przymuszanie do wypłacania wyższego wynagrodzenia pracownikom. Zaczynają się pojawiać informacje, że przedsiębiorcy zwalniają pracowników.

Trudno jest w tej chwili powiedzieć, jak wielkie jest to zjawisko, ale pracownicy otrzymują wypowiedzenia drogą korespondencyjną. Nie liczy się nic, właściciel przedsiębiorstwa żąda od kierownictwa przedsiębiorstwa redukcji zatrudnienia.

W mojej ocenie jest to próba zastraszenia społeczeństwa przed wyborami - chcecie PiS - niech da wam pracę...


Jaki jest cel takiego działania ?

Myślę, że jest to próba odwrócenia sympatii wyborczych społeczeństwa od Prawa i Sprawiedliwości. Wypowiedzenie... taka propozycja wymaga akceptacji drugiej strony i być może jest okazją do podjęcia racjonalnej decyzji pracownika w sprawie uwolnienia się od uciążliwego pracodawcy. Ostatecznie też pracownik może odwołać się od takiej propozycji skutecznie.

Ba, nie wykluczam sytuacji, że mądrzy pracownicy, którzy znają swoje prawa pracownicze, wykorzystają je do uzyskania sowitego odszkodowania od nieuczciwego pracodawcy...

Wracając jednak do przedsiębiorców, którzy w ten sposób chcą zastraszyć pracowników, powiedzmy sobie wprost - ustawa o minimalnym wynagrodzeniu jest wyznacznikiem wysokości wynagrodzenia, poniżej którego pracodawca już nie może zejść. Jest to prawna ochrona Obywateli przed pazernością nieuczciwych pracodawców.

Pracodawca rzetelny będzie zainteresowany zatrudnianiem wykwalifikowanych i lojalnych pracowników i na pewno zapłaci im odpowiednio wysokie wynagrodzenie, dużo wyższe, aniżeli płaca minimalna ustalona ustawą.


Co z przedsiębiorcą nierzetelnym ?

Poważne przedsiębiorstwo dba o zbyt swojego produktu. Dobry produkt może wykonać tylko lojalna załoga. Jeżeli pracodawca minimalizuje wynagrodzenie pracowników zakładając, że wystarczy ogłoszenie o naborze - to zraża do siebie przyszłą załogę. Osoby znajdujące się w bardzo trudnej sytuacji bez możliwości innej opcji zmuszone do przyjęcia poniżających warunków zatrudnienia nie będą lojalne wobec takiego pracodawcy. Dalsze poniżanie pracowników może tylko ich zdesperować i odejdą sami. A kiepski przedsiębiorca nie utrzyma się na rynku...


Dlaczego rząd musi ingerować w minimum wynagrodzenia pracowniczego ?

Najwyższym organem administracji państwowej jest rząd. To do ministrów docierają skargi obywateli na wadliwe działanie państwa a taką wadą jest wysokość wynagrodzenia nie pozwalająca na funkcjonowanie rodziny na oczekiwanym poziomie...

Rząd obowiązany jest do podejmowania decyzji niezwłocznie w celu rozwiązania zgłoszonego problemu. Widocznie ocena komisji rządowej stwierdziła nagminne zaniżanie wysokości wynagrodzenia, stąd rząd podjął właściwą decyzję ustawowego określenia minimum wynagrodzenia pracowniczego. Ba, to rząd był zobowiązany wysłuchać pracowników strajkujących z uwagi na wysokość uposażenia. Nie jest zadaniem rządu jednostkowe rozpatrywanie skarg obywateli. Owszem, rząd zobowiązany jest wysłuchać Obywateli w ich sprawach osobistych, po czym rozpoznać te skargi w wymiarze statystyczny, I takie działania rząd premiera Morawieckiego podjął. Ustalono, że nie jest godną ochrony obrona interesu pracodawców, którzy nie zapewniają swym pracownikom należnego wynagrodzenia. Brak wolnych środków Obywateli nie pozwala na uzyskiwanie właściwego poziomu zysku przedsiębiorstw płacących podatki na rzecz Państwa. 

Zwiększenie obrotu towarowego może nastąpić tylko w przypadku należnego i godziwego wynagrodzenia pracownika. Sejm przychylił się do takiego rozwiązania i przyjął zasady obowiązujące pracodawców. Jeżeli - zgodnie z kodeksem spółek handlowych - przedsiębiorstwo nie może tracić zysku - tak i druga strona tej umowy - pracownik (jako podmiot umowy o pracę) nie może tracić na świadczeniu pracy - która jest jego ofertą "produkcyjną". Tak więc pracownik ma pełne prawo do wynagrodzenia adekwatnego do zaspokojenia potrzeb własnych...


Co z przedsiębiorcą, którego nie stać na pracowników

Jeżeli osoba fizyczna nie ma środków własnych na zakup potrzebnego mu dobra, może ubiegać się o dofinansowanie - albo w postaci kredytu zwrotnego, albo w postaci dotacji bezzwrotnej. Ale bez możliwości zapłacenia za oferowane dobro musi obejść się bez niego.


Podobnie - jeżeli przedsiębiorstwo nie jest w stanie zapłacić godziwej zapłaty pracownikowi najemnemu, może obejść się bez niego. A jeżeli nie będzie świadczyć usług bądź produkować - nie utrzyma się na rynku. Wtedy znajdzie się inny producent, który zapewni nie tylko produkt, ale też godnie zapłaci pracownikom.


Tak postrzegam ustawę o minimum wynagrodzenia za pracę najemną.





Wojtek
O mnie Wojtek

O mnie świadczą moje słowa...  .

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo