doku doku
337
BLOG

Magia a religia

doku doku Religia Obserwuj temat Obserwuj notkę 16

Zauważyłem że nie wszyscy rozumieją tę fundamentalną różnicę, która sprawia, że słowa magia i religia są niemal przeciwieństwami. Aby tę różnicę precyzyjnie wyjaśnić, muszę zrobić to na dwa sposoby, ponieważ w tych kwestiach zupełnie inaczej patrzą ludzie religijni, a inaczej zwolennicy nauki.

Na początek więc sformułuję pierwsze uproszczenie: podzielę ludzi na dwie kategorie i nazwę je symetrycznie: wierzący i ufający. W jednej ze wcześniejszych notek zdefiniowałem ściśle pojęcie zaufania, może to komuś pomoże. Dla pewności jednak naszkicuję ten podział:

Ludzie wierzący to: osoby religijne, postmoderniści, nieufający, psychotronicy...

Ludzie ufający to: zwolennicy nauki, naukowcy, niewierzący, ateiści...

Teraz mogę przejść do zdefiniowania różnic w pojęciach "magii" i "religii". Do kogo nie trafi pierwsze wyjaśnienie, bo wyda mu się mętne i trudne, trafi do niego wyjaśnienie drugie, jako jasne i proste (lub odwrotnie) niezależnie od tego, czy jego zdaniem poprawnie podzieliłem ludzi na wierzących i ufających.

Wyjaśnienie dla wierzących: Bóg jest wszechwiedzący - zna nasze myśli, uczucia i intencje. Wie, czy nasze modlitwy są szczere i gorliwe. Nie jest dla niego ważne, czy jesteśmy młodzi czy starzy, czy mamy pamięć dobrą czy złą, czy mieliśmy dobrych nauczycieli czy złych... Bóg przyjmie modlitwę (lub ją odrzuci), może nawet dokonać cudu jeśli zechce, niezależnie od tego, czy formuła modlitwy została wypowiedziana bez błędu. Tymczasem magia oznacza wiarę w bożka, który wymaga bezbłędnie wypowiedzianej formuły - taki bożek nie jest wszechwiedzący - nie usłyszy modlitwy z błędami. Magiczna modlitwa, zwana zaklęciem, musi być wypowiedziana precyzyjnie, we właściwym czasie i miejscu - musi być jak klucz pasujący do zamka, inaczej nie zadziała - zaklęciu muszą towarzyszyć określone czynności wykonane precyzyjnie i we właściwej kolejności w ramach rytuału. Bożek nie jest też wszechmocny - bez precyzyjnej pomocy magika nie potrafi dokonać cudu.

Wyjaśnienie dla ufających: Magik nie może wierzyć, że zaklęcie zadziała - musi precyzyjnie i we właściwej kolejności wykonać określone czynności, aby uzyskać zamierzony skutek. Jeżeli nie zrobi wszystkiego zręcznie, sztuczka mu nie wyjdzie. Musi też precyzyjnie kierować uwagą widzów tak, aby zminimalizować ryzyko podpatrzenia przez widzów, w jaki sposób magik osiąga zamierzony efekt. Widzowie muszą ulec złudzeniu, że zadziałała magia, a nie kunszt techniki magika.

"... niemal przeciwieństwami" - jak wspomniałem na początku. Dokładnie oznacza to, że magia wyklucza wiarę - magik nigdy nie wierzy w magię, którą prezentuje widzom. Natomiast wątpliwym jest twierdzenie odwrotne. Wydaje się, że wiara nie wyklucza magii. Szczególnie wiara w cuda uzdrowienia. Kapłan-uzdrowiciel  może wierzyć w cud uzdrowienia, ponieważ zdarzają się przypadki uzdrowień spontanicznych, zdarzają się przypadki wystąpienia efektu placebo... Kapłan może ulec złudzeniu, że uzdrowienie jest skutkiem modlitwy wysłuchanej przez Boga. Zdarza się też, że kapłan nie jest wtajemniczony w szczegóły organizacyjne działalności swojej sekty - nie wie, że wśród wyznawców znalazł się fałszywy chory, który we właściwym momencie zrzuca maskę chorego.

doku
O mnie doku

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo