doku doku
108
BLOG

Telewizja publiczna w Polsce się odradza

doku doku Kultura Obserwuj notkę 0

Oglądam sobie relacje ze Światowej Świątyni Tenisa i się irytuję, że pokazują na okrągło niemal wyłącznie mecze polskich tenisistów. Jako kibic tenisa wolałbym oglądać więcej dobrych meczów zamiast kiepskich występów Polaków. Inne Wielkie Szlemy pokazywane są bardziej sprawiedliwie - z naciskiem na mecze gwiazd, takich jak Nadal... i nagle sobie uświadomiłem, że Polsat od jakiegoś czasu zachowuje się jak telewizja publiczna, a nie prywatna. I zrozumiałem, że to przejaw podstawowego prawa naturalnego:

"Natura nie znosi próżni". 

To uniwersalne prawo jest wspólne dla fizyki, biologii i ekonomii. Przez kilka lat w polskich mediach istniała próżnia - luka po telewizji publicznej. Stacja o nazwie "Telewizja Publiczna" (TVP) kiedyś starała się być telewizją publiczną, ale kilka lat temu ostatecznie upadła do poziomu sowieckiej szczekaczki. I co się okazało? Społeczne zapotrzebowanie na telewizję publiczną ma naturę naturalnego popytu, a więc znalazła się stacja, która ten popyt zaspokaja. Tą stacją jest Polsat.

To śmieszny paradoks, że stacja, pierwotnie założona, jako pralnia pieniędzy mafii, stała się teraz prawdziwą telewizją publiczną, realizującą niemal idealną misję telewizji publicznej na wzór amerykański - bez kontroli państwa. Jedynym poważnym zarzutem jest zbyt komercyjny charakter Polsatu - za dużo reklam i prostackich programów rozrywkowych. Jednak myślę, że z upływem czasu powinno być jeszcze lepiej, gdyż Polsat troszkę nieświadomie zajął tę niszę i teraz będzie świadomie poprawiał swoją ofertę, aby przeciągnąć masowego widza, a nie tylko tradycyjnie prostaczków ze środowisk przestępczych.

Skupienie uwagi na polskich zawodnikach w sporcie jest charakterystyczne dla polskiej telewizji publicznej. Ktoś musi zaspokajać potrzeby kibiców narodowych, nawet jeśli większość kibiców, to kibice klubowi. Na szczęście tenis nie jest sportem klubowym, więc albo się kibicuje swoim ulubionym tenisistom, albo swoim rodakom, choćby stale przegrywali. Inne stacje pokazują najlepszych sportowców, a Polsat czuje, że stał się telewizją publiczną - pokazuje głównie Polaków.

Zastanawiam się, czy właściwe ministerstwo, np. Ministerstwo Kultury, nie powinno dostrzec Polsatu i uczciwie skierować do Polsatu pieniądze budżetowe, przeznaczone na wspieranie telewizji publicznej... Ładowanie publicznych pieniędzy w to bolszewickie szambo o nazwie TVP faktycznie jest przestępstwem.

doku
O mnie doku

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura