doku doku
114
BLOG

Zrozumieć Rosję...

doku doku Polityka Obserwuj notkę 1

Pisałem już o rosyjskiej duszy, o odwiecznej nienawiści przodków Rosjan do przodków Rusinów (Waregów) i w ogóle do Europy. Znamy podstawy. Możemy teraz skupić się na zrozumieniu rosyjskiej polityki. Kluczem jest wyobrażenie sobie rosyjskiej perspektywy czasowej. Nienawiść do Rusinów pochodzi jeszcze z czasów Imperium Scytów, gdy ludy mieszkające na zachód od Uralu cierpiały w niewoli Waregów, którzy zbudowali imperium na wschód od Nowogrodu aż po Ural. O tamtego czasu minęły już niemal trzy tysiąclecia, a Rosjanie nadal mordują Rusinów.

A to cytat z Wikipedii: "1650 roku poselstwo rosyjskie, na czele którego stał Jerzy Gawryłowicz Puszkin. W marcu przedstawiono Rzeczypospolitej pretekst, pod jakim Rosja chce rozpocząć wojnę. Pretekstem tym była jedna z książek wysławiających czyny wojenne Władysława IV w walkach z Rosją, w której niewłaściwie tytułowano ojca obecnego cara Rosji. Ambasador moskiewski zażądał spalenia wszystkich egzemplarzy książki i skazania autora na śmierć".

Rok 1968. Rosja zakazuje wystawiania Dziadów w polskich teatrach. Ponad 300 lat minęło, a metody wciąż te same. Cenzura, debilna propaganda i absurdalne żądania. Polscy senatorowie w 1650 ukorzyli się przed posłami i wyrwali z książki inkryminowane karty... Zyskali 4 lata pokoju, ale po 4 latach Rosja zaatakowała. W 1666 los Polski się dopełnił - Lubomirski pokonał polską armię i zmusił Polskę (ściślej rzecz ujmując - Litwę) do oddania Rosji wielkich ziem. Rok 1667 to rok, który w polskiej historii powinien się nazywać I Zabór Polski, ale mniejsza z tym - notka jest o stałości i cierpliwości rosyjskiej polityki.

Głośno jest o Targowicy w naszej historii, ale cicho jest o Lubomirskim. Głośno jest o cenzurze rosyjskiej w XIX i XX w., ale cicho jest o cenzurze rosyjskiej w Polsce XVII- i XVIII-wiecznej. Rosjanie ocenzurowali naszą historię, abyśmy nie rozumieli, że zawsze byliśmy jednym z celów ekspansji Moskali.

Cele i metody działania Imperium Zła nie zmieniły się od wieków. Rosjanie są cierpliwi i liczą czas stuleciami. Od kiedy Tatarzy przekupili Newskiego, odwieczne marzenie Moskali - zemścić się na Rusinach i innych Europejczykach przyjaźniących się z Rusią - przekształciło się w realną politykę, która wciąż pozostaje niezmienna. Ekspansja na zachód - dwa kroki w przód (1570), krok w tył, dwa kroki w przód (1667), ..., trzy kroki w przód (1715, 1815, 1945), trzy kroki w tył (1918, 1989)... dzisiaj znów posuwają się do przodu, wciąż ci sami oprycznicy, bolszewicy, knajacy... wciąż tacy sami... wciąż takie same oszczerstwa i absurdalne żądania, jako warunki pokoju... Czy Kijów czeka taki sam koniec, jakiego doczekał się Nowogród? Czy Rusini Kijowscy skończą tak, jak skończyli Rusini Nowogrodzcy? 

doku
O mnie doku

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Polityka