Podstawowym rozstrzygnięciem politycznym w kwestii wizji rozwoju polskiej armii jest opowiedzenie się po jednej ze stron na pytanie, który w uproszczeniu skrócę do minimum:
NATO czy "Szwajcaria"?
Opowiedzenie się za opcją NATO oznacza pogląd, że Polska ma szansę na zachowanie niepodległości tylko pod warunkiem integracji z NATO. Kierunek rozwoju naszej armii pod tym kątem oznacza specjalizację w kierunku realizacji zadań, jakie Polska może realizować w ramach NATO. Musimy być w czymś najlepsi (np. mieć najlepszych sanitariuszy w NATO) i umieć błyskawicznie mobilizować nasze wojsko do akcji inicjowanych przez NATO lub USA, nawet wtedy, gdy trzeba reagować natychmiast. W razie inwazji rosyjskiej NATO bardzo szybko zareaguje i odeprze napaść. Opowiedzenie się za opcją NATO oznacza, że nasza armia będzie niekompletna z punktu widzenia przygotowania do samodzielnej (bez NATO) obrony ojczyzny w razie napaści.
Opowiedzenie się za opcją "Szwajcaria" oznacza pogląd, że Polska ma szansę na samodzielną obronę niepodległości przeciwko inwazji armii rosyjskiej, bez pomocy NATO. Kierunek rozwoju naszej armii pod tym kątem oznacza rozbudowę wszystkich rodzajów wojsk, szczególnie tych, których mamy teraz najmniej. Musimy mieć wielką i samowystarczalną armię, zdolną do walki na wielu frontach na lądzie, w powietrzu, na wodzie, pod wodą, w sieci i w eterze. Opowiedzenie się za opcją "Szwajcaria" oznacza, że nasza armia będzie na tyle silna i kompletna, że będziemy mogli bezpiecznie wypisać się z NATO.
Polska Racjonalna Partia Liberalna opowiada się za opcją NATO, przeciwko wizji rozwoju polskiej armii w kierunku rozbudowy armii zdolnej do samodzielnej obrony przeciwko inwazji Rosji. Opcja "Szwajcaria" jest tak bardzo nierealna, że aż niepoważna.
