Warszawa, 28 lutego 2012
Zamiast na pierwszy mecz na Stadionie Narodowym, szefowa resortu sportu zaprasza chętnych na wspólne odśnieżanie
Aż do poniedziałku wieczorem trwały gorączkowe negocjacje dotyczące wydania zgody na odbycie meczu Polska-Portugalia na Stadionie Narodowym. - Nie udało się tym razem, ale jestem dobrej myśli - powiedziała dziennikarzom minister sportu Joanna Mucha. Zapytana, co mają zrobić kibice, którzy kupili już bilety, odpowiedziała: - W żadnym wypadku nie chcemy rezygnować z wielkiego święta, jakim jest obecność kibiców na Stadionie Narodowym. Jutro odbędzie się kontynucja inicjatywy "Wszyscy jesteśmy Gospodarzami na Narodowym" - wielkie wspólne odśnieżanie. Bilety zachowują ważność, a jeśli ktoś chce dołączyć, może się jeszcze dziś do 12:00 zarejestrować na stronie www.stadionnarodowy.org.pl.
- Będzie odśnieżać w pierwszym szeregu! - powiedział nam Paweł Wiśniewski, rzecznik Ministerstwa Sportu. - Pani minister jest przygotowana, ma specjalną łopatę - zdradził.
Grzegorz Lato, prezes PZPN, zapytany czy mecz odbędzie się na innym stadionie, odparł: - Jako rezerwowy mieliśmy stadion w Gdańsku, ale ze względu na pochmurne dni ta opcja odpadła.
Przypomnijmy, że na PGE Arena nie ma światła, ze względu na nieuregulowane przez operatora stadionu zaległości za prąd.
Lato zaproponował, żeby piłkarze, skoro już się spotykają, rozegrali swój mecz na Playstation, w trybie multiplayer. - Wynik mógłby się liczyć do oficjalnych statystyk. Jeszcze dziś porozmawiam o tym z trenerem Paulo Bento.
Inne tematy w dziale Polityka