dzierzba dzierzba
390
BLOG

Autohipnoza, czyli eksperyment psychologiczno-socjologiczny

dzierzba dzierzba Polityka Obserwuj notkę 1

Przygotowałem się starannie.

Rozmowy w toku”, „Sąd rodzinny”, „Majka”, „Detektywi”, „Fakty”, sport, prognoza pogody, „Uwaga!”.  W przerwach oczywiście reklamy. Próbowałem wyczuć, które z pokazywanych produktów mogłyby podnieść mu status społeczny i prestiż. Zapamiętałem wybielającą pastę do zębów, szampon bezwzględnie zwalczający uporczywy, jekże inny u kobiet i mężczyzn łupież, awangardowy sos w proszku oraz tabletki na nękające uczestników szykownych rautów wzdęcia. Postanowiłem wszystkie je kupić.
Dodatkowo cały czas przekąszałem ekologiczną marchewkę maczaną w jogurcie fitness. Do tego kilka liści sałaty, kiełki, niegazowana woda mineralna ze zwrotnej butelki. Wzrok od ekranu odrywałem tylko by zerknąć na „Plotek” oraz właściwy portal tej samej gazety.
Działało. W pewnym momencie zacząłem odczuwać ekscytację mieszaną ze wstrętem. Ten ostatni objawiał się nieprzyjemnymi dreszczami w momencie, gdy w telewizji migały osoby niezwiązane z obozem rządzącym. Słysząc natomiast nazwiska świeżo mianowanych doradców prezydenta, ukradkiem otarłem spontaniczną łezkę.

Całym sobą wiedziałem więc, że jestem na dobrej drodze.

Upewniła mnie w tym żona, która spojrzała na mnie dziwnie twierdząc, że gapię się w ekran wzrokiem bardziej tępym niż zwykle. Zadowolony zbyłem ją machnięciem ręki.
Punkt dwudziesta zmieniłem kanał. Przede mną test  ostateczny.
Zaczęło się. Z przyjemnością kontemplowałem długie blond włosy, założoną seksownie na nogę nogę, gustowne szpilki. Chłonąłem każde jej słowo. Ależ była konkretna! Tak samo zresztą gość. Postawny, spokojny, kompetentny. Trudne, przenikliwe, pytania odparowywał bez wahania, bezwzględnie. Wiedziałem, że musi być światowej sławy ekspertem.
Płynąłem, dryfowałem. Było mi tak przyjemnie.

Nie mogłem wprost uwierzyć, że wcześniej mogłem mieć jakieś wątpliwości. Przecież to oczywiste! Samolot rozbił się, bo na pilotów wywierano presję z wewnątrz samolotu. Nie musiałem zbytnio wytężać wyobraźni, by wiedzieć, komu najbardziej zależało na lądowaniu. Kto nie liczył się z nikim i niczym. Czyje przerośnięte ego…
Boleśnie wbijające się w zaciskające się dłonie paznokcie przywróciły mi rozsądek.
Już za późno, za późno…” – myśl taka kołatała natarczywie w mojej głowie - „Sprawa zamknięta. Pamiętamy mu to, ale nie grzebiemy się w tym więcej. Zostawmy. Są ważniejsze sprawy przecież…”.
Koniec programu.  Rękawem otarłem stróżkę śliny spływającą po podbródku. Ogarnął mnie żal, że czas wracać to ponurej, tęchnącej zacofaniem i umysłową prostotą rzeczywistości...


Podsumowanie: Poprzedzona odpowiednią projekcją autohipnotyczna próba empatycznego wejścia w skórę wielkomiejsko-statystycznie-indywidualistycznego inteligenta zakończyła się pełnym sukcesem. Wprawdzie osiągnięty stan był krótkotrwały, tym niemniej można przypuszczać, że przy systematycznym dawkowaniu tego typu bodźców osiągnąć można trwały sukces.
 
PS Chyba nadal mnie trzyma. Właśnie się zreflektowałem, że nie wiedzieć kiedy nastawiłem budzik na 03:18. Sprawdziłem. 03:20 „Kuba Wojewódzki”, później „Rozmowy w Toku”. Pomocy!
dzierzba
O mnie dzierzba

"Dzierzba mimo bliskiego pokrewieństwa z wróblami, sikorami czy kanarkami, zachowuje się jak ptak drapieżny. Aktywnie poluje na duże bezkręgowce (głównie owady) oraz drobne płazy, gady, ssaki, a nawet inne gatunki ptaków. Po złapaniu zdobyczy często nie zjada jej od razu, lecz zawiesza na kolczastych krzewach, drutach lub wkład między rozwidlenia gałęzi drzew." Tak powstają tzw. spiżarnie dzierzb. ADRES E-MAIL - Czy już Ci pisałem, że to oto miejsce jest symbolem mojej niezależności i wiary w wolność jednostki? - Jakieś pięćdziesiąt razy... /Veszett a világ/ motto: Mówisz, że chcesz zostać pisarzem, to po prostu zwykły egoizm; chcesz wyróżnić się spośród marionetek i zostać ich animatorem. W istocie nie ma różnicy między tym, co chcesz robić, a malowaniem się kobiet... /Abe Kobo. Kobieta z wydm./ motto2: W każdej epoce, w każdym kraju zawsze istniały dwa stronnictwa: reakcji i postępu./Maurice Druon. Król z Żelaza/ Ludzie najczęściej stają się biegaczami, ponieważ tak ma być./O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu. Haruki Murakami/ spiritus flat ubi vult Zapraszam do zwiedzania mojej spiżarni

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Polityka