dzierzba dzierzba
290
BLOG

Pszenica i Bukszpan

dzierzba dzierzba Polityka Obserwuj notkę 4
 
 

W tę dżdżystą porę, tutaj tak naprędce pejzaż pszeniczny podziwiwszy, z chęcią wielką i atencją obiad zjadłem przepyszny. Zapach bukszpanu i gżegżółki trele, które w tych stronach skądinąd zawżdy gniazd mościły wiele, w sercu mym już na zawsze zachowam.
Choć żal i smutek targa mną przeogromny, że chwila ta krótka była niczym okamgnienie. Lecz nie
w bólu, ale w nadziei łączę się teraz tu z wami, bo chybko powrócić w te strony pragnę
szczerze. Na pohybel i przekór wszelkim mściwym huncwotom, chuliganom
i przecherom! Do zobaczenia więc wkrótce! Bywajcie zdrowi! Darz bór! Druhowie moi,
przyjaciele…

 

Bronisław Maria \<O::o|~0\/V~|<i

 

 

-To było niesamowite – wspomina Stefan, kelner w restauracji „Pod Kaszalotem” – Zjadł, otarł kąciki ust jedwabną chusteczką z monogramem, wstając podwinął poły fraka i zapytał, gdzie tu księga pamiątkowa. „Bo taką podniebieniu memu zgotowaliście ucztę, że upamiętnić ją muszę wpisem zamaszystym.” – Dokładnie to powiedział, a nas wzruszenie i duma chwyciły za serce.

Tak – dodaje przysłuchujący się naszej rozmowie kucharz Bartłomiej – tak właśnie było. Wyjął pióro, otworzył księgę i zaczął pisać. Trwało to może piętnaście, dwadzieścia sekund najwyżej. Proszę więc sobie wyobrazić w jakim szoku byliśmy, gdy po jego wyjściu wszyscy polecieliśmy oglądać, co tam wyprodukował. Prawie pół stronnicy schludnego, równego tekstu. Poliglota istny!  Dlatego też słysząc w telewizorze, że wyśmiewają się z niego jakoby błędy ortograficzne sadził, od razu przypomniałem sobie tę wizytę i szybko zatelefonowałem do redakcji „Zaprzyjaźnionej Gazety” . Cieszę się bardzo, że zareagowaliście.

Tę właśnie historię usłyszeliśmy wczoraj we wspomnianej restauracji. Przyjechaliśmy sprawdzić jej wiarygodność i zamieszczamy dzisiaj kserokopię wpisu, co do którego autorstwa nie może być wątpliwości. Badający ją na nasze zlecenie grafolog stwierdza: „Tekst napisany szybko, ale schludnie. Wprawną ręką. Autor jest osobą pewną siebie, przewrotnie dowcipną. Ogonek przy „y” znamionuje szlacheckie pochodzenie, a kropka nad „i” samca alfa. Krótkowzroczny. Może nosić wąsa”.

Czy więc nie jest dziwne, że ktoś posługujący się spontanicznie taką polszczyzną, pisze nagle „ból” przez u otwarte? Nie lubimy węszyć spisków, ale do teraz dzwonią nam słowa usłyszane przy wyjściu z restauracji „Pod Kaszalotem”. „Brońcie, brońcie jego dobrego imienia! Ten podły, mały zawistnik cukier zdrożył, więc nie cofnie się przed niczym, by go zniszczyć.”

 

Z Ruskiej Duby, specjalnie dla „Zaprzyjaźnionej Gazety” -  T.Gupik i A.Wałek

dzierzba
O mnie dzierzba

"Dzierzba mimo bliskiego pokrewieństwa z wróblami, sikorami czy kanarkami, zachowuje się jak ptak drapieżny. Aktywnie poluje na duże bezkręgowce (głównie owady) oraz drobne płazy, gady, ssaki, a nawet inne gatunki ptaków. Po złapaniu zdobyczy często nie zjada jej od razu, lecz zawiesza na kolczastych krzewach, drutach lub wkład między rozwidlenia gałęzi drzew." Tak powstają tzw. spiżarnie dzierzb. ADRES E-MAIL - Czy już Ci pisałem, że to oto miejsce jest symbolem mojej niezależności i wiary w wolność jednostki? - Jakieś pięćdziesiąt razy... /Veszett a világ/ motto: Mówisz, że chcesz zostać pisarzem, to po prostu zwykły egoizm; chcesz wyróżnić się spośród marionetek i zostać ich animatorem. W istocie nie ma różnicy między tym, co chcesz robić, a malowaniem się kobiet... /Abe Kobo. Kobieta z wydm./ motto2: W każdej epoce, w każdym kraju zawsze istniały dwa stronnictwa: reakcji i postępu./Maurice Druon. Król z Żelaza/ Ludzie najczęściej stają się biegaczami, ponieważ tak ma być./O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu. Haruki Murakami/ spiritus flat ubi vult Zapraszam do zwiedzania mojej spiżarni

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Polityka