Dziobaty Dziobaty
91
BLOG

Pandemia przedwyborcza – czy jest w Polsce?

Dziobaty Dziobaty USA Obserwuj temat Obserwuj notkę 1

Obiecałem sobie i muzom, że więcej o roli mediów w formowaniu opinii publicznej w okresie przedwyborczym w Polsce pisał nie będę; mam o wiele zabawniejsze zajęcia i tematy... Słowa na ogół dotrzymuję, bo będzie głównie o wyborach w Ameryce... W Ameryce, ale w Polsce też, bo Polacy nadal na Amerykę patrzą i ją kochają; oczywiście, Ameryką się interesują, czyż nie tak? 

Sprawy polskich wyborów z uporem maniaka wiążę z przebiegiem sytuacji przedwyborczej w USA. Chyba dlatego, że jej atmosferę widzę jako matrix dla anty-pisowskich działań mediów - przeciwników Dudy; działań wspomaganych przez nieprzychylną Polsce część opozycji i przez obce pieniądze.

Są powody, wydarzenia i fakty które upodobniają kampanie wyborczą w USA i w Polsce... W jakiś przedziwny sposób spina je pandemia koronowirusa, która w Ameryce nałożyła się na proces wyborczy i ma wyraźny aspekt polityczny.

Wybuch pandemii i jej początkowy przebieg mocno osłabił pozycję Donalda Trumpa, gdyż wiązał się z zapaścią w gospodarce i kryzysem ekonomicznym. Zręczna gra Trumpa, który po wielu ciosach jakoś nie może paść, doprowadziła do częściowego odwołania restrykcji w większości Stanów. Ludzie zaczęli wychodzić z domów, chodzić na plaże i do parków. Zaczęły otwierać się restauracje i domy handlowe. Przybyło znowu trochę utraconych w poprzednim okresie miejsc pracy. Zapanowało odprężenie...

Ewidentnie sterowana przez Demokratów erupcja protestów i anty-rasowych (skierowanych przeciw białym) rozruchów które doprowadziły do rasistowskiego terroryzmu, jest im bardzo na rękę... Ponieważ większość społeczeństwa, bez względu na poglądy polityczne, takiemu rozwojowi sytuacji jest przeciwna; nadeszła „second wave” koronawirusa... Tysiące nowych przypadków zachorowań i wiele nowych ofiar; ale media do ofiar koronawirusa zaliczają wszystkie zarejestrowane zgony. Europa odgradza się od Ameryki, śmieje się z niej i gardzi...

Koronawirus na pewno "jest" i „szaleje” ale zupełnie inną sprawą jest rzeczywiste zagrożenie które powoduje... Jest to wirus najnowszej generacji wyprodukowany w chińsko-amerykańskich laboratoriach w Chinach, którego możliwości „rażenia” żywych osobników/ludzi i natężenie rażenia, są monitorowane i sterowane... Już pojawiły się informacje i dane sugerujące, że z tym koronawirusem możemy żyć w symbiozie do końca naszych dni... Taka lub inna szczepionka może go powstrzymać, nigdy zabić, sterowanie procesem zależy od „operatora” systemu antywirusowego i jego programu.

Wybory amerykańskie pilnie śledzę. Naprzemianlegle, trzęsę się ze śmiechu i ze strachu... Często ze śmiechu ale ostatnio wpadam w nerwy. Jest z czego się pośmiać, ale to nie jest temat na ten tekst.

Określenie „pandemia przedwyborcza” staje się w Stanach Zjednoczonych terminem całkiem uzasadnionym... Trump słabnie – pandemia jakby zanika... Trump walczy i jakoś sobie daje radę – pojawiają się nowe zagrożenia i „coronavirus secon wave” . Czy to jest przypadek?... W roku wyborczym 2012 kiedy o reelekcje ubiegał się Barack Obama, wybuchła groźna epidemia/pandemia swine flu, świńskiej grypy. Zanotowano tysiące ofiar już na jej początku. Opinia publiczna została powiadomiona o faktach ze sporym opóźnieniem; praktycznie, pandemii "ukręcono łeb", gdyż sprzyjające Obamie media nie chciały dopuścić do publiczego skandalu spowodowanego brakiem reakcji jego administracji... A więc, zależy - kto, komu, kiedy i dlaczego.

Obecnie, media w alarmistycznym tonie informują o gwałtownym wzroście przypadków, głównie u ludzi młodych, nie wchodząc w tego przyczyny. Szybki rozwój metod wykrywania koronawirusa i rosnąca liczba testów, rozluźnienie dyscypliny społecznej w działaniach prewencyjnych (maski, odległości, higiena osobista i ogólna) przede wszystkim u ludzi młodych, wielotysięczne zgromadzenia podczas protestów; a przede wszystkim brak informacji o realnym zagrożeniu; powodują nastawienia rebelianckie i szukanie winnych... Główny winowajca już został przez media wskazany – to Donald Trump, wszak ten wirus jest nazywany Trump-virus... 

W ciągu ostatnich dwóch dni największą zachorowalność na koronawirusa zanotowano w Arizonie, Florydzie, Południowej Karolinie i Texasie. Rzut oka na mapę dystrybucji stanów "czerwonych" (republikańskich) i niebieskich (demokratycznych) pokazuje że są to stany "czerwone". Ponadto, Floryda jest jednym ze "swinging States", w których przewaga kandydatów obu partii jest chwiejna. Aktualnie, Gubernatorem Florydy jest republikanin, wiele ludności latyno-amerykańskiej popiera Trumpa, równowaga może być zakłócona. Tak na pewno się stanie przy wzroście niezadowolenia obywateli. Na Florydzie ich połowa to "non-whites"

Wśród polityków i obywateli ciągle stojących za MAGA - programem Trumpa i nim samym, coraz częstsze są opinie, że nawet w przypadku jego zwycięstwa, koronawirus  pozostanie jako stały element zagrożenia, co utrudni jego drugą kadencję. Do wyborów pozostały 3 miesiące i wiele jeszcze może się wydarzyć

To są oczywiście teorie spiskowe i można by je wyśmiać, gdyby nie splot ciągłych wydarzeń i faktów które istnienie anty-Trumpowego spisku potwierdzają.

Jak się to ma do do tematu „pandemia przedwyborcza” w Polsce?... Pandemii na szczęście nie ma, sytuacja jest pod kontrolą i przed wyborami żadnej koronawirusowej katastrofy raczej nie będzie... Obaj kandydaci okopali się, ale walka przed II turą wyborów trwa. .. To jest jednak początek.

Ktoś musi wygrać, jeśli wygra Duda, prawie pewnym jest że spokoju społecznego nie będzie.

Teraz, jakiś gwałtowny przekręt lub niespodziewane wydarzenie, realne lub medialne, może w ostatniej chwili wywindować Trzaskowskiego... Dzisiaj przeprowadziłem długą rozmowę ze swoim starym kolegą z Warszawy... Stał się zagorzałym przeciwnikiem Kaczyńskiego, nawet wrogiem. Chciałem żeby mi wytłumaczył dlaczego, ale to mu się nie udało... Dostrzegam u wielu starszych i wykształconych w PRL-u ludzi jakąś chorobliwą antypatię do Kaczora... To przenosi się na cały PiS i Dudę... Tutaj wśród Polaków jest dokładnie tak samo. ... Wydaje mi się, że ukrytych przeciwników Kaczyńskiego jest wielu... A co można pomyśleć o zwolennikach innych kandydatów, którzy już się nie liczą? Na kogo zagłosują? Staje się to dość wyraźne.

Republikanie przez długi czas grali z Demokratami w softball. Nie uzyskali z tej taktyki nic, sami w oczach opinii publicznej pokazali się jako mięczaki. Demokraci od początku grali hard i walili w przeciwników jak w bęben, oczywiście przy pomocy  medialnych fake-news i sfabrykowanych faktów. ..

Walka z PiS-em i wszystkim co jest z nim związane, po wyborach na pewno nie ustanie, a raczej się wzmoże. Są na to metody i środki. .. Trzeba więc zastosować metodę przeciwnika i pozbyć się złudzeń. Żadnych wspólnych wysiłków dla zbudowania dobrej przyszłości Polski nie będzie.

Dla mnie niepojęte było postępowanie i zachowanie, jakoby pro-pisowskich polityków i ich organów medialnych (nie mówię o Gowinie, raczej o kilku innych ważnych pisowskich działaczach), ale także styl i poziom pro-pisowskich mediów. Nie będę tego tematu wałkował, fakty są ogólnie znane. Tak dalej nie można...

Zezwolenia na dyskredytowanie i ubliżanie gospodarzowi przez gościa w domu gospodarza - to można nazwać bardzo dosadnie... Nie ma czasu na grę fair, na jakieś przepychanki i dalsze przedwyborcze dyskusje... Tylko mocno zakręcona piłka może wpaść do bramki przeciwnika, a to oznacza zdobycie gola. Ale trzeba wygrać cały mecz, i tylko o to w tej grze chodzi.

Polacy mają opinię w historii pisanej przez inne nacje, że mogą w brawurowy sposób wygrywać bitwy, ale nie potrafią wygrać wojny.. . Złych wspomnień i doświadczeń z historii Polski jest bez liku... Brnięcie w przyszłość w typowy Polakom sposób nie świadczy o nas dobrze.

Tytuł „czy jest pandemia przedwyborcza w Polsce” jest przewrotny... W istocie chodzi mi o pandemię po-wyborczą, z koronawirusem lub bez... Jako Pierwsza Władza, informacja medialna jest potęgą... Większość społeczeństwa nie zdaje sobie z tego sprawy... Zapewniam, że tutaj jest tak samo, a może jeszcze gorzej, bo Polacy potrafią być nieufni a Amerykanie często zachowują się jak dzieci. Media wszędzie potrafią ogłupić odbiorców, zmanipulować informacje i ustawić w pożądanym kierunku prawie każdego.

„Jakaś” sytuacja pandemiczna, co oznacza nagłą erupcję zdarzeń burzących spokój społeczny i zaufani do przywódców, może się w Polsce po wyborach pojawić i raczej się pojawi... Obserwujmy co się dzieje w Ameryce. .. "Ludzie, bądźcie czujni", jak powiadał dobry Towarzysz, Juliusz Fuczik.


Dziobaty
O mnie Dziobaty

Żwawy w średnim wieku, sędziwy też. Katolicki ateista, Cutting-edge manipulator należyty. Przyjmuję w środy i czwartki, bez kolejki.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka