Z Internetu
Z Internetu
Dziobaty Dziobaty
4369
BLOG

Zmiana władzy w USA? Scenariusz klęski

Dziobaty Dziobaty USA Obserwuj temat Obserwuj notkę 60

Co będzie, gdy Donald Trump wybory przegra, a Joe Biden i Demokraci zdobędą pełną kontrolę nad rządem amerykańskim?... Jego przegrana oznacza to, że Demokrata zasiądzie w Białym Domu, ze skonsolidowaną większością Demokratów w obu Izbach Kongresu. 

Wielu działaczy GOP (Partia Republikańska), publicystów i dziennikarzy sprzyjających prezydenturze Donalda Trumpa, przestrzega przed ostatnio rosnącym optymizmem przedwcześnie typującym przywódcę Republikanów jako zwycięzcę.

Osobistości związane z GOP w CIA, powtarzają w ich żargonie, że trzeba zrobić analizę "czerwonych komórek", aby przewidzieć co może być, jeśli to wydarzenie stanie się faktem... Nie jest to ocena tego, co się stanie jak to się zdarzy; ale tego, co może się zdarzyć jak to się stanie, biorąc pod uwagę istniejącą, prawie zbalansowaną, sytuację polityczną. CIA na bieżąco sprawdza ile czerwonych lampek się zapala i również przestrzega...

Przy stanie obecnej quasi-równowagi, Biden ma już „większość” do połowy. To pozwala jemu i jego zespołowi na wyobrażenie, że jest w stanie przedstawić narodowi amerykańskiemu swój pogram. Ale Biden własnego planu nie posiada, jest to plan umiarkowanie radykalnych demokratów.

Czy zwycięzca Biden mógłby gruntownie zmienić Amerykę, przekształcając ten kraj w de facto jednopartyjne państwo, nawet biorąc pod uwagę dwa lata „spalonej ziemi”? Na to pytanie można odpowiedzieć zadając szereg innych pytań.

Ułożenie teoretycznego kalendarium wydarzeń może pokazać, jakie mogą być te odpowiedzi, w świetle wielu problemów rzutujących na przyszłości Ameryki. .. Zresztą, takie  kalendarze już są, z reguły autorstwa Demokratów którzy nie ukrywają, że idą "na całość".

Obecnie, Partię Demokratyczną napędza, tak zwany New American Socialist Project, w ramach którego Partia otwarcie szykuje się na objęcie kontroli rządu we wszystkich aspektach amerykańskiej gospodarki, a także codziennego życia Amerykanów. Projekt Demokratów wcale nie jest tajny .

Jeszcze w styczniu tego roku, prezydenta Donalda Trumpa legitymizowała dynamicznie rozwijająca się gospodarka. Miał za sobą całą Partię Republikańską, ale też polityczne wichry na plecach, których wyrazem był proces impeachmentu, który nigdzie się nie posunął.

Na początku roku wyborczego i na progu ostatniego roku swojej pierwszej kadencji, Donald Trump mógł się chwalić szybującą w górę giełdą, rekordowo niskim bezrobociem, okresem bez nowych poważnych wojen i eskalacji wojskowej za granicą. Wygraną w roku 2016 wcale nie był zmęczony i myślał o drugiej kadencji.

Nastąpiło uderzenie pandemii Covid-19. W marcu zaczął się szybki zjazd w dół całej gospodarki. Świat spędził tygodnie, a następnie miesiące, na bezprecedensowe ograniczenia i blokady. A w maju śmierć George'a Floyda wywołała serię gwałtownych protestów i zamieszek, które wstrząsały krajem przez całe lato, powodując ogromne szkody w gospodarce i zaostrzając ucieczkę ludności z obszarów miejskich. Odrodził się rasizm.

Nikt nie ma wystarczającej mądrości wyborczej o tym, jak zakończy się w listopadzie bitwa pomiędzy prezydentem Trumpem a kandydatem Demokratów Joe Bidenem. Sondaże pokazują zmiany na korzyść Trumpa, ale wszystkie aforyzmy na temat "tydzień to wieczność w polityce" mają zastosowanie, bo wyborczy obraz malowany jest każdego dnia. Zakres przewidywania realistycznych wyników zależy od szerokości wąskiej wygranej kandydatów w kilku stanach.

Poniższy scenariusz nie jest najbardziej prawdopodobny, ale opisany nim prawdopodobny wynik wyborów, będzie miał największy i najbardziej drastyczny długoterminowy wpływ na losy Stanów Zjednoczonych i całego świata...


3 listopada 2020. Wybory wygrywa Joe Biden.

Na tą wiadomość czeka cały świat. Cieszą się Chiny, Rosja może mniej. Cieszy się Iran i Turcja, cieszą się Niemcy i Francja... Nareszcie bez Trumpa... Media szaleją, wielu robi zwrot we właściwym kierunku. Niektórzy zgrzytają zębami.


20 stycznia 2021. Przemówienie inauguracyjne Prezydenta Bidena 

Po napiętych wyborach, o których wyniku zadecydowały wąskie zwycięstwa Demokratów na Florydzie, Michigan, Pensylwanii i Ohio, nowo zaprzysiężony prezydent Joe Biden mówi narodowi, że godzina uzdrowienia jest dla niego priorytetem... Jego przemówienie jest wypełnione dobrze znanymi hasłami Demokratów o demokracji, z wyraźnym naciskiem na "zjednoczenie kraju"... Na początek przyprawia gębę swojemu poprzednikowi i obiecuje, że nie będzie "rządził przez tweeta". Biden mówi Ameryce, że godność i przyzwoitość powróciły do Białego Domu.

Biden nie zauważa kilku potknięć podczas mowy, od czasu do czasu gubi się i myli, nawet patrząc w prompter. Demokratyczne media deklarują, że wreszcie nadeszła nowa era odpowiedzialnego rządu, zupełnie ignorując spadek zdolności oratoryjnych i poznawczych nowego przywódcy.

Niektórzy analitycy są wystarczająco mądrzy, aby dostrzec mierność Bidena i wytknąć obietnice bez pokrycia ... Podczas gdy Biden zapewnia naród, że "niebieski kołnierz Joe" reprezentuje powrót do normalności, aparat Partii Demokratycznej spędza tygodnie na dopracowania ustawodawstwa, które kochają socjaliści tacy jak Bernie Sanders. Najbardziej skrajne lewicowe ugrupowania aktywistów chcą, aby kraj zapłacił za wszystkie swoje grzechy epoki Trumpa...

Wewnątrz Waszyngtonu istnieją kręgi forsujące nowy śmiały program pochodzący z planów "trzeciej kadencji administracji Obamy" a przy okazji budują nowe marki elewacji byłego VP Obamy.

Biden nadal pokazuje swój ząbkowany uśmiech do kamer medialnych, od czasu do czasu patrząc zagubiony, ale zawsze świadomy swojego ostatecznego celu... Kill Bill, kill Trump.


22 lutego 2021. Pierwszy orędzie o stanie Unii Prezydenta Bidena

Maski opadają. Biden wygłasza przemówienie, rozpoczynające się od zwykłych obietnic o pomaganiu rodzinom klasy robotniczej i celebrowaniu różnorodności i wielorasowości naszego narodu.

Potem rozpoczyna ogień na Republikanów ... Twierdzi, że nie chcą być rozsądni w sprawie krytycznych dla kraju przepisów, które będą dotyczyły zmian klimatycznych, praw nieudokumentowanych pracowników, nierówności dochodów, przemocy z użyciem broni i opieki zdrowotnej. Grzmi, że Republikanie są w kieszeni wielkiego biznesu i grup specjalnych interesów; mówi też, że nie chcą poruszać kwestii sprawiedliwości społecznej, środowiskowej i rasowej.

Biden ogłasza, że choć chce współpracować z Kongresem, ma obowiązek ominąć mniejszość republikańską w Izbie i Senacie ze względu na ich "obstrukcyjny" sposób działania. Biden obiecuje Ameryce, że wyda serię dekretów prezydenckich (executive orders)  i nakazów wykonawczych w głównych obszarach polityki, ponieważ w wyniku konieczności odbudowy kraju po pandemii COVID-19, naród amerykański "po prostu nie może dłużej czekać".

Tymczasem lider większości w Senacie Chuck Schumer i spiker Izby Reprezentantów Nancy Pelosi, koordynują szereg działań legislacyjnych, aby uwolnić moment, w którym Schumer eliminuje „filibuster”, czyli obstrukcję parlamentarną, która może im przeszkadzać w forsowaniu ustaw.


8 czerwca 2021. Prezydent Biden przemawia na Szczycie Klimatycznym ONZ

Wraz z eliminacją filibusterki, Demokraci zaczynają ofensywę ustaw w obszarze programów ochrony zdrowia, które nigdy nie mogłyby uzyskać ani jednego głosowania republikańskiego. Ogłoszony Biden Public Option  dla programu opieki zdrowotnej, jest pierwszym ogromnym krokiem w kierunku "Medicare dla wszystkich". Tym, Demokraci kupują wielu stronników, głównie imigrantów.

Republikańskie Biuro Odpowiedzialności Rządu ostrzega, że koszty tych operacji będą rujnują drogie, ponieważ prywatne medical plans znikną. Demokratyczne media są zachwycone, przekonując że prywatni praktycy w nowym programie być nie muszą, nawet jeśli reszta opieki zdrowotnej w kraju będzie taka jak na Kubie.

Biden wygłasza "historyczne" przemówienie w ONZ, podczas którego zapowiada powrót USA do paryskiego porozumienia klimatycznego. W celu przywrócenia globalnego przywództwa w "egzystencjalnej" kwestii zmian klimatycznych, prezydent Biden zapowiada, że USA zaczną uchwalać Zielony Nowy Ład.

Giełdy idą w dół... W odpowiedzi na przemówienie Bidena na giełdzie następują gwałtowne spadki, ze względu na ogólnikowy charakter deklaracji i negatywne reakcje w przemyśle energetycznym. Ceny benzyny i środków opałowych szybują, podobnie jak koszty ogrzewania i klimatyzacji dla milionów Amerykanów.

Kongresmenka Alexandria Ocasio-Cortez idzie do telewizji MSNBC, aby ogłosić nową erę "sprawiedliwości środowiskowej" w Ameryce. Obiecuje, że Zielony Nowy Ład odbierze biliony dolarów od korporacji i przekaże je ludziom pracującym, przede wszystkim "społecznościom kolorowym".

Prezydent Biden zapowiada również utworzenie nowego stanowiska gabinetu, "Sekretarz do spraw klimatu", który jest odpowiedzialny za nadzorowanie Agencji Ochrony Środowiska, jak również nowo utworzonego "Departament Klimatu". Podatek węglowy jest wprowadzany w celu zwiększenia cen wszystkich rodzajów działalności gospodarczej niezależnej od energii odnawialnej. Stopa bezrobocia wzrasta na skutek zwolnień i bankructw w sektorze energetycznym.

Republikanie skarżą się na nieposzanowanie Konstytucji, niedemokratyczny podział władzy i zamieszania na wolnym rynku. Działacze demokratów śmieją się z nich w mediach publicznych i społecznościowych a Działaczy Partii Republikańskiej pokazują ich palcem i oblewają kubłami pomówień i oskarżeń.


9 sierpnia 2021. Lider Większości w Senacie Chuck Schumer zapowiada przejście do kompleksowej reformy imigracyjnej

Po śmiałych zmianach w sprawach klimatycznych, Demokraci robią kolejny duży krok  w sprawie imigracji.

Rekordowa liczba nielegalnych cudzoziemców przedostaje się do kraju przez południową granicę, w reakcji na obietnicę "bezpłatnej opieki zdrowotnej", za pośrednictwem opcji publicznej Bidena. Lider większości w Senacie Chuck Schumer oświadcza, że Senat – w wąskim głosowaniu 52 do 48 – uchwalił ustawę o "drodze do statusu prawnego" dla nielegalnych cudzoziemców w kraju.

Oficjalnie istnieje wiele punktów odniesienia i przeszkód prawnych dla milionów nielegalsów objętych polityką "Biden Bridge to America". Demokraci zagłuszają krytykę republikanów, którzy mówią o działaniu nowej ustawy jako "amnestii" i twierdzą, że podatki za nowych imigrantów zapłacą bogaci,  że języka się poduczą i biegłość udokumentują, a kontrole ich przeszłości karnej będą uruchamiane dla każdego wnioskodawcy.

Tak naprawdę, żaden z działaczy Demokratów w te plany nie wierzy a władza wykonawcza Bidena wcale nie planuje ich egzekwowania. Prezydent Biden nakazuje departamentowi bezpieczeństwa wewnętrznego drukowanie federalnych dowodów tożsamości i dowodów osobistych dla każdego "nieudokumentowanego" imigranta w kraju. "Teraz wszyscy są udokumentowani" - powiedział Biden mediom podczas spotkania z prasą koło zachodniego skrzydła Białego Domu.

Pelosi i Schumer w ustawodawstwie dążą, aby przejść od "drogi do statusu prawnego" do "obywatelstwa", z roboczym tytułem "The American Dreamer Act".


7 grudnia 2021. Przemówienie  Bidena do narodu z pokoju Roosevelta w Białym Domu

Po pierwszym roku urzędowania już prawie zakończonym, prezydent Biden stoi przed narodem amerykańskim... Prezydent Biden odchodzi.

W gorzkich słowach ogłasza, że rezygnuje z urzędu prezydenta z powodów zdrowotnych. Plotki głoszą, że jego wczesna demencja jest coraz gorsza, a jego pracownicy i przyjazny korpus prasowy nie są już w stanie dłużej tego stanu ukrywać.

Z łzami w oczach Biden głosi swoją niekończącą się miłość do narodu amerykańskiego, a następnie ogłasza, że kraj jest w "najlepszych możliwych rękach" z Kamalą Harris. Prezydentka Harris zostaje pierwszą czarnoskórą kobietą-prezydentem Stanów Zjednoczonych.

Wszystkie liberalne media mu dziękują a cały establishment Demokratów jest mu też dozgonnie wdzięczny... W końcu, nie tylko uratował kraj przed kolejnymi czterema latami Trumpa, ale także przekazał prezydenturę mniejszości kobiecej... Historyczny moment.

Biden odchodzi z Białego Domu z umową na 250.000 dolarów za godzinę, za napisanie wspomnień i otrzymuje 10 milionów dolarów zaliczki na ghostwritten pamiętnik „Ja, Biden”... Jego syn, Hunter Biden, dostaje okładkę w Vanity Fair... Jest nadzieja na “The Next Great Biden Comeback".


24 stycznia 2022. Prezydent Kamala Harris wygłasza pierwszy orędzie o stanie Unii 

Prezydent Harris ogłasza swój nowy radykalny program...

W swoim przemówieniu do opinii publicznej jako prezydent mówi, że nie może być negocjacji, jeśli chodzi o kwestie "sprawiedliwości" i obiecuje wypełnić dokładnie nowy program Demokratów.

Mówi Ameryce, że rozwój opcji publicznej jest tak popularny, że będzie na rozszerzony na pełną skalę. Po pierwsze, "Medicare dla wszystkich". Harris twierdzi, że Zielony Nowy Ład będzie wymagał biliona dolarów inwestycji w nowe technologie i nowe miejsca pracy w najbliższych dwóch lat jej prezydentury. Ostrzega producentów paliw kopalnych, że nie nie będą już w stanie "czerpać zysków z powietrza" i ustanawia grupy wykonawcze ds. spełnienia tych obietnic.

Prezydent Harris zapowiada również, że poprzez eliminację filibusterów, akt kongresu umożliwi naturalizowanie wszystkich nielegalnych cudzoziemców, którzy przez "Most Bidena" wejdą w program otrzymania obywatelstwa z prawem do głosowania; jeśli spełnią „pewne” kryteria.

Negatywne punkty odniesienia będą ignorowane i obywatelstwo będzie przyznawane. Miliony wyborców, głównie z ubogich krajów latynoskich są rejestrowane w ramach specjalnego programu ustanowionego przez Biały Dom Prezydent Harris.


2 maja 2022. Dekret prezydent Harrisa w sprawie przemocy z użyciem broni

Korzystając z precedensu blokady COVID-19, prezydent Harris ogłasza z Oval Office, że przemoc z użyciem broni jest "krajowym kryzysem zdrowotnym", który wymaga natychmiastowych działań federalnych. Deklaruje za pośrednictwem zarządzenia wykonawczego krajowy zakaz posiadania broni automatycznej i półautomatycznej, z zastrzeżeniem 90-dniowego okresu jej przekazania, oraz wprowadzenie obowiązkowego krajowego programu rejestracji broni ręcznej.

Kongresowi Demokraci dodają do dekretu sankcje karne na mocy ustawy o nieprzestrzegania przepisów. Harris i Demokraci napewno nie dostają ani jednego głosu republikanów, ale tego wcale nie potrzebują. Prezydent Harris jako jedno z jej największych osiągnięć uznaje utworzenie krajowego rejestru broni palnej.


Wybory parlamentarne 8 listopada 2022

Demokraci zdobywają większość w Izbie Reprezentantów i Senacie po raz pierwszy od 1936 roku, kiedy Republikanie mieli tylko 16 mandatów w obu izbach. Texas odwraca się do niebieskiego stanu po raz pierwszy od dziesięcioleci, a Ohio i Floryda stają się solidnymi twierdzami Demokratów.

Ankieterzy wskazują na oczywiste niezrównoważone zadłużenie i ogromne niedobory w finansowaniu opieki zdrowotnej. Ale nowy wlew milionów demokratycznych latynoskich wyborców już dostarczył wiadomość, że będzie źródłem dla prawdopodobnie wielopokoleniowej większości dla Partii Demokratycznej. Prezydent Harris deklaruje, że przyszłość Ameryki demokratyczno-socjalistycznej będzie kontynuowana w drugiej kadencji.

Żaden z tych planów nie jest tajny.

Czy można uważać, że taki scenariusz jest naciągany? Czy można sądzić, że nie jest on wykonalny?

Jeśli obecnie słucha się obietnic i dostrzega intencje Demokratów, wszystko to jest logiczne. Jeśli Demokraci wygrają prezydencje i wezmą zarówno Izbę Reprezentantów jak i Senat w wyborach w 2020 r., będą mogli pozbyć się filibusterów, uchwalić cokolwiek chcą, i korzystając z obietnicy amnestii, powiększą swój elektorat tak, że kolejne wybory w 2024 będą jednopartyjną farsą. Jednopartyjny system z kontrolą praw obywatelskich przez państwo, wraz z gospodarką rynkową, uczynią Stany Zjednoczone potężniejszymi niż Chiny... Makes sense.

Dlatego następne wybory są tak monumentalne... Dziś w amerykańskiej polityce nie ma środka... Albo, albo.

Jeśli anty-Trumpizm przegra, istnieje realna szansa, że radykalna lewica będzie miała przetrącony kręgosłup, przynajmniej w ciągu najbliższych czterech lat. Mogłoby to doprowadzić do stłumienia nastrojów rewolucyjnych oraz, paradoksalnie, wzmocnić jedność kraju.

Ale jeśli Demokraci tę rundę wygrają, biorąc pod uwagę ich zbiorową mentalność i dalekosiężne plany polityczne - mogą wykorzystać okazję, aby raz na zawsze wykończyć swoich republikańskich rywali.

Muszą tylko kontrolować system jeszcze raz w roku 2024, aby zmienić go na zawsze.

Oni dobrze to wiedzą, ale Prezydent Trump wie to też.


Niezbadane są wyroki losu i mądrość wyborców.


Dziobaty
O mnie Dziobaty

Żwawy w średnim wieku, sędziwy też. Katolicki ateista, Cutting-edge manipulator należyty. Przyjmuję w środy i czwartki, bez kolejki.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka