Z Internetu
Z Internetu
Dziobaty Dziobaty
1160
BLOG

Cyrk wyborczy amerykański – gdzie w cyrku jest demokracja

Dziobaty Dziobaty USA Obserwuj temat Obserwuj notkę 29
Czy system wyborczy w USA jest chory. Jak jego forma świadczy o demokracji. Czy w cyrku jest demokracja. Jak głosować żeby demokrację wygrać.

Niedziela, 13 listopada, 10:00 p.m. na Florydzie...różnica czasu pomiędzy Florydą w Stanach Zjednoczonych, a Polską wynosi 6 godzin. Aby uzyskać aktualną godzinę na Florydzie należy odjąć sześć godzin od czasu w Polsce.

Ostatnie przed północą breaking news

Demokraci utrzymują Senat, ponieważ kontrola nad Izbą Reprezentantów pozostaje nierozstrzygnięta... aktualnie 204 miejsc D - 211 miejsc R... wymagane jest 218 miejsc. Dotychczasowe prognozy - 216 Dems, 218 Reps.

Wynik bitwy o kontrolę nad Izbą Reprezentantów jest obecnie największym pytaniem bez odpowiedzi po tym, jak Demokraci utrzymali niewielką większość w Senacie.

Która partia osiągnie 218 miejsc niezbędnych do uzyskania większości w Izbie Reprezentantów, będzie zależało od wyścigów w stanach z dużym udziałem kart do głosowania korespondencyjnego – w tym w Kalifornii, Oregon i Arizona, gdzie identyfikacja zwycięzcy w niektórych wyścigach może trwać tygodnie.

1. Demokraci utrzymają kontrolę nad Senatem po zwycięstwach w łeb-w-łeb rywalizacjach w Nevadzie i Arizonie.

2. Nierozstrzygnięcie w Georgii - stanowe wybory do Senatu zmierzają do drugiej tury 6 grudnia, a zwycięstwo Demokratów zwiększyłoby większość partii w Izbie. Special election in Oklahoma - dodatkowe miejsce do zasiedlenia.

3. Ile głosów pozostało do policzenia?.. kilka dni po dniu wyborów głosy są nadal liczone... są tysiące kart do głosowania w kluczowych wyścigach, w których Demokraci zwycięzcy jeszcze nie przewidzieli i zastanawiają się jak liczyć.

Wielkie zwycięstwo - Sukces stulecia - Republikanie na obu łopatkach... Wybory wygrali Demokraci – taka jest narracja Demokratów we wszystkich liczących się mediach, telewizyjnych i prasowych...Media pracują nad nadaniem temu jak największego rozgłosu i fanfar... Demokraci są nie do pobicia... Republikanie są zakałą Ameryki.

"Naród amerykański odrzucił antydemokratyczny, autorytarny, paskudny i dzielący kierunek, w którym republikanie MAGA chcieli pchnąć nasz kraj" - powiedział Schumer po tym, jak reelekcja senator Catherine Cortez Masto w Nevadzie przypieczętowała kontrolę nad izbą dla Demokratów Bidena.

Trump się miota, wzywa do "zrobienia czegoś" w Arizonie, mówi, że wybory tam są "skażone". "Maszyny do głosowania zbyt często nie działały, ale tylko w okręgach republikańskich. Ludzie byli zmuszani do czekania godzinami, a potem byli wyczerpani lub mieli inne rzeczy do zrobienia i tysiącami opuszczali miejsca głosowania."

Trump ostro skrytykował Mitycha McConnella, lidera mniejszości Senatu od 2021 roku, za wycofanie funduszy z wyścigu Republikańskiego kandydata Mastersa w Arizonie, aby pomóc w sfinansowaniu kampanii kandydatów republikanów na Alasce, którzy byli w opozycji do Trumpa. 

Trumpa już prawie nikt nie słucha; po tym jak kilku kandydatów których popierał przepadło, już wskazywany jest jako "loser"... W najbliższy wtorek ma ogłosić decyzję o kandydowaniu w wyborach prezydenckich 2024... Większość członków rodziny to mu odradza... Melania przekonuje - "odpuść sobie... daj nam pożyć... rozszarpią nas na kawałki" ... Donald jest rozgoryczony, roztrzęsiony ale też bardzo wkurzony... Czy przeważy jego "ego"  czy rozsądek, już wkrótce się okaże.

W tsunami triumfalnych informacji telewizyjnych i artykułów - w CNN, MSNBC, ABC, NBC, CBS; NYT, WT, LAT i dziesiątków medialnych agencji w całych Stanach Zjednoczonych opanowanych przez Demokratów – toną doniesienia mediów „drugiego obiegu”, takich jak Newsmax News, One American News... Fox News jest zaliczany do mediów republikańskich, co tylko częściowo jest praktyczną prawdą; Washington Post, Washington Times, Wall Street, Forbes... potrafią być bardziej obiektywne, chociaż rzadko ośmielają się występować przeciw mediom głównego obiegu... Facebook (Meta), Twitter, Instagram, Microsoft Teams to chyba główne źródła lewicowej agenda w mediach społecznościowych.

Wyłowiłem w Newsmax News Network artykuł którego autorem jest Deroy Murdock.

Deroy Murdock jest współpracownikiem Fox News w NYC,  starszym członkiem London Center for Policy Research; przede wszystkim jest amerykańskim komentatorem politycznym i redaktorem współpracującym z National Review Online. Pochodzi z Los Angeles i jest Amerykaninem w pierwszym pokoleniu, a jego rodzice urodzili się w Kostaryce...Jest współpracownikiem Fox News, którego komentarze polityczne były również emitowane w programach ABC Nightline, NBC Nightly News, CNN, MSNBC, PBS, innych telewizyjnych kanałach informacyjnych i wielu stacjach radiowych... Trudno go posądzać o jakieś anty-sentymenty, gdyż dał się poznać jako w miarę obiektywny komentator.

“Ballot Buffoonery Makes US Vote System a Fourth-World Sham”

"Bufonada wyborcza sprawia, że amerykański system głosowania jest fikcją godną Czwartego Świata"

"Cały świat się śmieje" - pisze Murdock.

"Wyniki wyborów w USA: kiedy dowiemy się, kto wygrał?" - zastanawiali się moi koledzy z BBC. Felietonista Twittera Jon Gabriel napisał mi: "Przyjaciele na Węgrzech i w Brazylii pytali, jak całe ich narody mogą liczyć głosy w ciągu kilku godzin, podczas gdy w stanie Arizonie zajmuje to tydzień albo dłużej".

Od piątkowego popołudnia amerykański system głosowania przekształcił się z globalnego światła demokracji w międzynarodową latarnię ostrzegawczą. Jasne światło ostrzega: "Nie próbuj tego we własnym domu".

Trzy dni po zamknięciu lokali wyborczych cztery miejsca w Senacie są nierozstrzygnięte. Ani demokrata Raphael Warnock, ani republikanin Herschel Walker nie zdobyli 50% głosów w Georgii. Stoją więc w obliczu drugiej tury 6 grudnia i aby wygrać, każdy GOP i konserwatywny działacz z Georgii musi sypnąć pieniędzmi i pracować.

Jak Ameryka długa i szeroka, fundusze wyborcze Demokratów wielokrotnie przewyższają pieniądze zgromadzone przez  Republikanów.

Murdock wskazuje nieprawidłowości wyborcze - mechaniczne awarie maszyn do głosowania, zaskakujące "zrzuty kart do głosowania" i niewytłumaczalne przerwy w sporządzaniu wyborczych zestawień; które, jak twierdzi, "pogrzebały Republikańskie wyniki senatorskie i gubernatorskie w Arizonie i Nevadzie w piasku".

Alaska zabrudziła się nowym, niepotrzebnym i procesem głosowania według rangi polityków. Wiedząc że we wtorek miejsce w Senacie dostanie zdobywca największej liczby głosów, faworyzowani republikanie Lisa Murkowski, Kelly Tshibaka i Buzz Kelley, pogrążyli się w niepotrzebnej redystrybucji głosów każdego kandydata który uplasował się od nich wyżej”.

„Ta bufonada wyborcza może trwać tygodniami, w Izbie Reprezentantów 32 miejsca pozostają nieobsadzone".

„Republikanie muszą jeszcze zapewnić sobie oczekiwaną niewielką większość, spowodowaną opieszałym liczeniem głosów i głosowaniem korespondencyjnym, które lądują wolniej niż jesienne liście wymyte deszczem”

„Na przykład - kto będzie następnym burmistrzem Los Angeles? W chwili pisania tego tekstu, 64 godziny po zamknięciu lokali wyborczych, nikt tego nie wie. Około 900 000 kart do głosowania nadal czeka tam na zestawienie!”

Według Politico, w 10 wyborach do Kongresu w Kalifornii została policzona mniej niż połowa głosów. W szóstym dystrykcie tylko 35% kart do głosowania zostało zestawionych do głosowania tylko 35% kart!

"Ta sytuacja godna Czwartego Świata sugeruje co najmniej pozory manipulacji i oszustwa"..."Ta przemiana rzeczywistości w zwykłe wrażenie wyborczych machinacji podsyca podejrzenia, paranoję i zajadłość wyborców – to są ostatnie rzeczy, których Ameryka potrzebuje ."

Murdock pisze bez ogródek - "To, czego potrzebuje Ameryka to gruntowne oczyszczenie zwyrodniałego systemu głosowania, raz na zawsze".

Twierdzi, że najważniejsze jest "wycięcia raka wczesnego głosowania".

Zgodnie z 2 Kodeksem Stanów Zjednoczonych § 7 - "W każdym roku parzystym i we wszystkich stanów i terytoriach Stanów Zjednoczonych, następny po 1 poniedziałku listopada wtorek, jest ustalany jako dzień wyborów przedstawicieli i delegatów do Kongresu".

Murdock wskazuje casus Pensylwanii w której mieszkańcy rozpoczęli głosowanie już 16 września – 39 dni przed jedyną debatą demokraty Johna Fettermana i republikanina dr Mehmeta Oz, która odbyła się 25 października.

Mieszkańcy Pensylwanii, przez ponad siedem tygodni głosowali na kandydata Demokratów zanim go zobaczyli „na jawie” ; jak to ujął Murdock - „albo byli przerażeni jego małą zdolnością umysłową po udarze; albo podziwiali go za to, że się w ogóle pojawił i stał na własnych nogach”.

Bez informacji o stanie zdrowia Fettermana karty do głosowania nie powinny zostać oddane na żadnego z kandydatów - ani na Fettermana ani na dr. Oz” – twierdzi Murdock.

Niestety, około 600 000 mieszkańców Pensylwanii już zagłosowało, zanim zobaczyli że Fetterman ma trudności z prostym wysłowieniem się. Można domniemywać że wielu z nich chciało swoje karty do głosowania odzyskać – być może tylu, by wybrać w dniu wyborów dr Oz.”

Stało się dokładnie tak, jak chcieli przebiegli Demokraci - ukryć Fettermana, opóźnić debatę i zebrać na niego wczesne głosy zanim ktokolwiek będzie mógł przyjrzeć się, czy i jak jak będzie on w stanie debatować nad ważnymi kwestiami stanu w Senacie.

Jak wskazuje Murdock, podejrzanych spraw było więcej… „Wczesne głosowanie rozpoczęło się w Arizonie 12 października. Było to 20 dni przed tym, jak kandydat Partii Libertariańskiej Marc Victor wycofał się z wyścigu do Senatu i poparł republikanina Blake'a Mastersa. Victor miał już zaliczone 43 542 głosy.”

Byli wyborcy Victora mogli przecież trafić do Mastersa, co przybliżyłoby go do zwycięstwa. Ale na skutek wczesnego głosowania nigdy do niego nie trafili.

W 2016 roku Karolina Północna wysłała wyborcom karty do głosowania korespondencyjnego 9 września, pełne 17 dni przed pierwszą debatą Hillary Clinton kontra Donald J. Trump która odbyła się 26 września... Trump starł wtedy Clinton na pył.

Murdock pisze – „Głosowanie przed pierwszą z trzech debat na prezydenta Stanów Zjednoczonych i przywódcę Wolnego Świata jest chore.”

Murdock postuluje, żeby Amerykanie zjednoczyli się wokół systemu wyborczego który byłby godny republikańskiemu charakterowi władzy w Stanach Zjednoczonych -

Ustanowić dzień wyborów świętem narodowym, dniem wolnym od pracy.

• Uporządkować godziny wyborów - miejsca wyborcze powinny działać przez 24 godziny; od północy do północy czasu wschodniego, otwierać się i zamykać jednocześnie w całym kraju. Wyborcy nie powinni znać wyników w stanach, w których zamknięto okręgi wyborcze wcześniej.

• Nakazać wyborcom posiadanie dokumentu tożsamości ze zdjęciem. Posługiwanie się dokumentami oficjalnie nie autoryzowanymi musi być zabronione.

• Sprawdzać spisy wyborców przed terminem rejestracji - dwa tygodnie przed dniem wyborów.

• Skończyć z masowym głosowaniem korespondencyjnym.

 "Dopiero takie reformy rozpoczęłyby naprawę groteskowego obecnie systemu głosowania w Ameryce" twierdzi Deroy Murdock.


Jest prawdą oczywistą że Demokracja Amerykańska w Stanach Zjednoczonych utrwala się kiedy rządzą Demokraci; konsekwentnie - aby demokrację utrwalić, należy głosować na Demokratów.

To jest proste i oczywiste przesłanie które każdy łatwo zapamięta... Jeśli się chociaż na chwilę o nim zapamięta - wystarczy coś wziąć do ręki  i kliknąć... przychodzi samo z siebie. 

Jeśli nie przychodzi - oznacza to kłopoty z pamięcią, bo wydaje się że kiedyś bywało inaczej... Głosowało się inaczej, głosy liczyło się inaczej... Są tacy w Polsce którzy pamiętają, że bez względu jak się głosowało, zawsze wygrywał koń... Nazywało się to stawianiem na właściwego konia i wszyscy na takim stawianiu dobrze się znali. Dlatego wszystko odbywało się bez nerwów; wszyscy byli zadowolenie, znaczy się... Trzeba pamiętać że w demokracji socjalistycznej każde wybory kończą się jak trzeba.

Jeden Polak, od wielu lat mieszkający w Stanach Zjednoczonych, posiadający obywatelstwo amerykańskie i możliwość oddania głosu na tych którzy tym demokratycznym krajem kierują sądzi, że tutejsze zjawiska okołowyborcze stają się uniwersalnymi przekazami prowadzącymi do skundlenia świadomości obywateli - niezależnie gdzie mieszkają i żyją i gdzie będą chcieć wypełniać to, co się kiedyś nazywało "patriotycznym obowiązkiem".

Ważne jest aby zdać sobie sprawę, że nie chodzi już o to co jest najlepsze dla kraju. Doszliśmy do sytuacji kiedy zbiór zwany narodem, nie może wyrażać się w cywilizowany sposób o niczym. Logika została usunięta i zastąpiona emocjami i nastrojami... Cała historia uczy, że imperia które podążają podobnymi ścieżkami upadają z hukiem...

Life is good - cieszę się, że jestem na tyle dorosły aby pamiętać czasy w których ludzie mogli dostrzegać perspektywę innych... Ale jednocześnie smuci mnie, że jestem na tyle dorosły, aby doczekać czasów w których każdy ma dostęp do każdej książki na ziemi, ale ma zbyt małą zdolność intelektualną aby zrozumieć treść którejkolwiek z nich.

THE HILL napisał –

“Poll: Voters trust ABC, CNN most, Fox News least among mainstream news outlets”

O czym my mówimy?


Dziobaty
O mnie Dziobaty

Żwawy w średnim wieku, sędziwy też. Katolicki ateista, Cutting-edge manipulator należyty. Przyjmuję w środy i czwartki, bez kolejki.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka