W polskich miastach o najbardziej zanieczyszczonym powietrzu w całej Unii Europejskiej – likwidacja kotłów idzie bardzo powoli.
W polskich miastach o najbardziej zanieczyszczonym powietrzu w całej Unii Europejskiej – likwidacja kotłów idzie bardzo powoli.

Kraków liderem w wymianie kopciuchów, Warszawa na szarym końcu

Redakcja Redakcja Ekologia Obserwuj temat Obserwuj notkę 58

Wymiana tzw. kopciuchów w ramach lokalnych programów dotacyjnych przebiega bardzo powoli - ocenia Polski Alarm Smogowy. Według szacunków, jeżeli np. w Łodzi tempo wymiany palenisk na węgiel nie zostanie przyśpieszone, to proces ten skończy się za 120 lat!

Z raportu PAS wynika, że spośród miast wojewódzkich w latach 2016-2018 najwięcej palenisk na węgiel i drewno wymieniono w Krakowie – ponad 14 tys., na drugim miejscu znalazł się Wrocław z 5 tys. kotłów wymienionych w ostatnich trzech latach, a na trzecim Łódź z zaledwie 2,5 tys. wymienionych palenisk na węgiel i drewno z szacowanych 100 tys. Obecne tempo wymiany w Łodzi wskazuje, że w tym mieście proces wymiany palenisk węglowych skończy się za 120 lat. Również w Warszawie wymiana "kopciuchów" idzie bardzo powoli, w analizowanych trzech latach wymieniono jedynie 750 palenisk z szacowanych 20 tys. 

Najmniej kopciuchów wymieniono natomiast w Zielonej Górze – 75, Olsztynie – 69 i w Białymstoku – zaledwie 25! W ostatnich trzech latach w Krakowie i Wrocławiu wymieniono więcej kotłów niż we wszystkich pozostałych miastach wojewódzkich.

PAS zwrócił uwagę, że w polskich miastach o najbardziej zanieczyszczonym powietrzu w całej Unii Europejskiej – likwidacja kotłów idzie bardzo powoli. Spośród miejscowości poniżej 100 tys. mieszkańców najlepiej radzi sobie Sucha Beskidzka (753 zlikwidowane paleniska węglowe), natomiast w Jarosławiu, Myszkowie i Wągrowcu nie wymieniono ani jednego "kopciucha". Co więcej, wiele miejscowości nawet nie wie, ile kotłów pozostało do wymiany, ponieważ nie przeprowadziło inwentaryzacji źródeł grzewczych

- Tak wolne tempo likwidacji najbardziej zanieczyszczających źródeł ciepła wskazuje, iż, poza nielicznymi wyjątkami, walka ze smogiem nie jest priorytetem dla władz gminnych – powiedział Andrzej Guła, lider Polskiego Alarmu Smogowego.

Stare kotły wymienia się również w ramach rządowego programu „Czyste powietrze”. Z danych Ministerstwa Klimatu wynika, że do tej pory zostało złożonych 110 tys. wniosków na łączną kwotę ok. 2,5 mld zł (na wymianę kotła lub termomodernizację).

- Według zapowiedzi rządu rocznie powinno się wymieniać 300 tys. kotłów. A przecież program "Czyste powietrze" będzie działać tylko przez dziewięć lat. Jest to więc nierealne. Takie chociażby woj. mazowieckie, które jest liderem, do tej pory wymieniło zaledwie 4,5 tys. pieców. Nadal na jego terenie znajduje się 400 tys. kopciuchów - uważa Piotr Siergiej z PAS.

Według Guły, rządowy program Czyste Powietrze, który miał wspierać wymianę źródeł ciepła i termomodernizację domów jednorodzinnych, wciąż nie funkcjonuje jak należy. Konieczne są zmiany, które ułatwią procedury związane z uzyskaniem dotacji.

Siergiej dodaje, że program "Czyste Powietrze" nie dociera do wszystkich, którzy powinni z niego skorzystać. Realizuje go 16 wojewódzkich funduszy ochrony i gospodarki wodnej oraz ok. 500 gmin, które podpisały z nimi umowę, czyli nie wszystkie. Poza tym program jest obudowany ogromną biurokracją. - Widziałem umowy, do których załączniki mają 200 stron. I chociaż NFOŚiGW planuje uprościć procedury, to poza konsultacjami niewiele się w tym obszarze dzieje - dodaje Siergiej.

ja


Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości