Elektrownia Chmielnicki, fot. Wikipedia
Elektrownia Chmielnicki, fot. Wikipedia

Polska będzie importować prąd z Ukrainy? Obajtek i Sołowow planują wspólną inwestycję

Redakcja Redakcja Energetyka Obserwuj temat Obserwuj notkę 12
Spółka Orlen Synthos Green Energy, utworzona przez PKN Orlen i Synthos Green Energy, planuje realizację inwestycji, która umożliwi import energii elektrycznej z Ukrainy. Na razie na drodze stoi PSE, ale wiele na to wskazuje, że zgodzi się na aktywne połączenie ukraińskiego systemu z polskim systemem energetycznym.

Energia z elektrowni Chmielnicki w Ukrainie

Chodzi o reaktywację linii elektroenergetycznej 750 kV (Chmielnicki-Rzeszów), łączącej Polskę z Ukrainą, która nie działa od około 30 lat, ale nadal utrzymywane jest w niej śladowe napięcie. 

Jak podał PKN Orlen w komunikacie, energia elektryczna, która mogłaby być przesyłana do Polski, pochodziłaby z elektrowni Chmielnicki w Ukrainie. Jej import na bazie zmodernizowanej infrastruktury przyczyniłby się do zaspokojenia potrzeb polskiego przemysłu oraz wpłynął na zmniejszenie zależności Polski od źródeł energii opartych na węglowodorach. Spółka Orlen Synthos Green Energy przeprowadzi proces uzgodnień technicznych niezbędnych do realizacji tego przedsięwzięcia - zaznaczono.

Polski system a ukraiński system energetyczny

O inwestycji pisze dzisiejszy "Puls Biznesu". Dziennik przypomina, że linia 750 kV należy do PSE, czyli państwowego operatora systemu elektroenergetycznego. Nie jest to jedyne połączenie systemu ukraińskiego z polskim, bo funkcjonuje niewielka linia Zamość-Dobrotwór.

"Rozbudowy połączeń z Ukrainą PSE nie planowały i nie planują. Od wielu lat wyjaśnia się to dążeniem Polski do bycia energetyczną autarkią, niepotrzebującą wsparcia z importu. Tym bardziej że import z Ukrainy oznaczałby sprowadzanie prądu z elektrowni atomowej Chmielnicki, tańszego i czystszego niż prąd oferowany przez polskie elektrownie węglowe. Byłaby to więc konkurencja dla państwowych grup energetycznych" – pisze gazeta.

Jest presja na to, by PSE zmieniły zdanie

Według "PB" opinia PSE jest w tej kwestii niezmienna, a opublikowany niedawno 10-letni program inwestycyjny operatora nie przewiduje inwestycji na granicy z Ukrainą. Jest jednak presja na to, by PSE zmieniły zdanie.

Jak tłumaczy dziennik, "presja ma chronologię". "PB" przypomina, że 24 lutego Rosja zaatakowała Ukrainę. 28 lutego ukraiński minister energetyki zwrócił się do Unii Europejskiej z prośbą o synchronizację ukraińskiego systemu z systemem energetycznym Europy "najszybciej jak to możliwe". 2 marca energetyczna firma ZE PAK, kontrolowana przez Zygmunta Solorza, ogłosiła, że w synchronizacji pomoże linia 750 kV, a ZE PAK jest gotowy do podjęcia się "w trybie natychmiastowym modernizacji i uruchomienia" tej linii. 14 marca PSE opublikowały program inwestycyjny, który nie przewiduje projektów na granicy z Ukrainą.

Połączenie z Polską byłoby w interesie ukraińskiej elektrowni

"16 marca Ukraina przeprowadziła synchronizację z systemem europejskim i odłączyła się od Rosji. Wreszcie 4 kwietnia państwowy PKN Orlen i Synthos Green Energy z grupy kontrolowanej przez Michała Sołowowa ogłosiły, że chcą "realizacji inwestycji, która umożliwi import energii elektrycznej z Ukrainy i przyczyni się do stabilizacji i dywersyfikacji źródeł dostaw" – czytamy.

"PB" przypomina, że nadzór nad PSE sprawuje Piotr Naimski, pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej. Nadzoruje jednocześnie projekt budowy elektrowni atomowej, negocjując partnerstwo m.in. z Amerykanami z Westinghuse.

"Ten sam Westinghouse współpracuje z elektrownią Chmielnicki i ma tam wybudować pięć reaktorów. Połączenie z Polską byłoby w interesie ukraińskiej elektrowni" – napisał dziennik. 

Jak przypomniał PKN Orlen, spółka Orlen Synthos Green Energy będzie odpowiedzialna za przygotowanie i komercjalizację w Polsce technologii MMR i SMR - mikro i małych reaktorów jądrowych. Inwestycja będzie kolejnym ważnym elementem dywersyfikacji źródeł wytwarzania energii przez PKN Orlen, zwiększającym bezpieczeństwo i niezależność energetyczną Polski oraz regionu. 

ja

Czytaj także:

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka