Tesla napędzana prądem elektrycznym.
Tesla napędzana prądem elektrycznym.

Brakuje surowców do produkcji baterii dla aut elektrycznych

Redakcja Redakcja Motoryzacja Obserwuj temat Obserwuj notkę 13

Niemcy, które są liderem na europejskim rynku produkcji aut elektrycznych, zaczynają borykać się z problemem braku podstawowych surowców do produkcji baterii.

- Rośnie ryzyko powstania wąskich gardeł w dostawach surowców, bo popyt na nie rośnie szybciej od mocy produkcyjnych - oświadczył szef działu bezpieczeństwa i surowców w Związku Przemysłu Niemieckiego (BDI), Matthias Wachter, cytowany przez tygodnik „Welt am Sonntag”. - Bez dostatecznej podaży np. kobaltu, litu czy manganu nie będzie przyszłej technologii „made in Germany” - dodał.

Popyt na te surowce będzie rosnąć, ponieważ firmy samochodowe spieszą się z uruchamianiem produkcji pojazdów elektrycznych ze względu na regulacje rządów związane ze zmniejszaniem emisji szkodliwych substancji do atmosfery.

Niemiecki koncern motoryzacyjny Volkswagen przeznaczy ponad 34 mld euro w ciągu najbliższych pięciu lat na rozwój samochodów elektrycznych, pojazdów autonomicznych i inne nowoczesne technologie. Chce wprowadzić na rynek 80 modeli nowych samochodów elektrycznych i przynajmniej po jednym elektrycznym wariancie każdego z 300 produkowanych przez niego modeli, żeby stać się poważnym konkurentem dla Tesli.

Duże plany w zakresie elektromobilności ma też koncern Mercedes Benz. Chce, podobnie jak VW, wprowadzić po jednym elektrycznym wariancie każdego z produkowanych przez siebie modeli. Natomiast BMW planuje do 2025 roku uruchomienie produkcji 12 nowych autonomicznych modeli e-aut.

Niemieckie koncerny samochodowe przygotowują się na problemy z dostawami surowców, zabezpieczając długoterminowe kontrakty. Firmy zajmujące się recyklingiem przygotowują się z kolei do odzyskiwania metali ze starych akumulatorów i baterii, aby korzystać ze spodziewanego niedoboru na rynku.

Zainteresowanie innowacyjnymi samochodami, napędzanymi prądem, rośnie z biegiem lat. W 2005 roku liczba samochodów elektrycznych w obiegu wynosiła zaledwie kilkaset egzemplarzy. W trakcie 2016 roku przekroczony został próg 2 mln samochodów napędzanych baterią (BEV) oraz pojazdów hybrydowych z możliwością doładowania (PHEV) - pisze bloger Intependent Trader w Salon24.pl.

Na drogach publicznych najczęściej możemy spotkać tego typu pojazdy w Norwegii (23 proc. udziału) i w Holandii (10 proc.). Maleją koszty baterii dla samochodów hybrydowych - z poziomu 1 000 USD/kWh w 2008 r. do 268 USD/kWh w 2015 r. Tesla jest obecnie liderem w produkcji baterii dla samochodów elektrycznych.

Przeczytaj: Rewolucja w motoryzacji zatrzęsie rynkiem surowców

Źródło: businessinsider.com, rp.pl

Ja

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.


Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie