Rada UE z niekorzystną opinią dla Polski ws. Nord Stream 2. Rosjanie mogą świętować

Redakcja Redakcja Nord Stream Obserwuj temat Obserwuj notkę 64

Analiza prawników Rady Unii Europejskiej jest niekorzystna dla polskiego rządu i reszty przeciwników budowy Gazociągu Północnego. Teraz zablokowanie inwestycji Nord Stream2 będzie jeszcze trudniejsze.

Bułgarzy w styczniu zwrócili się do Rady UE o ekspertyzę z zapytaniem, czy wspólnota może wymusić na Gazpromie podporządkowanie się dyrektywom energetycznym. Prawnicy unijni odpowiedzieli: w dokumencie zakwestionowali prawo Komisji Europejskiej do objęcia europejskimi przepisami morskich odcinków rurociągów importowych, takich, jak Nord Stream 2.

Gdyby Unia Europejska wymusiła na Gazpromie stosowanie zasad trzeciego pakietu energetycznego, całkiem możliwe, że inwestycja rosyjsko-niemiecka byłaby nieopłacalna dla Moskwy. Trzeci pakiet energetyczny mówi np. o tym, że sprzedawcą gazu i operatorem gazociągu nie może być ten sam podmiot. Propozycja Komisji Europejskiej, aby objąć Nord Stream 2 unijnymi przepisami sprawiłaby, że rosyjski Gazprom musiałby zagwarantować dostęp do rurociągu innym firmom zainteresowanym przesyłem. Ograniczyłoby to jego własne dostawy, a w konsekwencji rosyjski potentat gazowy utraciłby pozycję monopolisty na rynku.

Przeczytaj: Komisja Europejska uderza w Nord Stream 2

Głównym argumentem prawników Rady UE jest to, że takich dyrektyw  jak trzeci pakiet energetyczny nie można stosować wobec gazociągów z krajów spoza Unii Europejskiej, przebiegających przez wyłączne strefy ekonomiczne krajów Unii.

Analitycy Rady UE zwrócili uwagę, że takie rozwiązanie naruszyłoby Konwencję Narodów Zjednoczonych o prawie morza i ogółem prawo międzynarodowe. Ekspertyza jest wyraźnie korzystna dla Niemców, którzy będą czerpać profity z Nord Stream 2. Komisji Europejskiej wytknięto brak szczegółowego uzasadnienia w sprawie uprawnień regulacyjnych Unii w odniesieniu do morskich odcinków rurociągów.

Nie przegap: Opinia pod dyktando Niemiec. Spór prawny w UE o Nord Stream 2

- Główną konsekwencją tej analizy prawnej Rady UE będzie to, że teraz trudniej będzie zablokować Nord Stream 2 - powiedział RMF FM jeden z ważnych dyplomatów.

Polscy politycy nie zamierzają jednak składać broni i będą naciskać na powstrzymanie inwestycji, grożącej interesom energetycznym Europy Środkowo-Wschodniej. W marcu Bułgaria przedstawi plan nowej dyrektywy gazowej. Projekt państwa, które przewodzi UE, również będzie prawdopodobnie niekorzystny dla Polski i Ukrainy.

Nord Stream 2 inwestycja magistrali gazowej o długości 1 200 km z Rosji do Niemiec przez Morze Bałtyckie. Gazociąg ma moc przesyłową 55 mld metrów sześciennych surowca rocznie. Będzie gotowy do końca 2019 r., co sprawi, że Rosja zamierza zaprzestanie przesyłania gazu rurociągami na Ukrainie. Polska, kraje bałtyckie i Ukraina sprzeciwiają się projektowi Nord Stream 2.

Źródło: RMF FM, PAP

GW


© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.



Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka