Budowa gazociągu Nord Stream 2.
Budowa gazociągu Nord Stream 2.

Polska kontra Niemcy ws. Nord Stream 2. Berlin blokuje przyjęcie kluczowej dyrektywy

Redakcja Redakcja Energetyka Obserwuj temat Obserwuj notkę 23

Komisja Europejska i Parlament Europejski są za przyjęciem dyrektywy o Nord Stream 2, która zagrozi rentowności wielkiej inwestycji. Naciska na jasne stanowisko Polska, ale Niemcy blokują zmiany.

Podczas wtorkowego posiedzenia ministrów energii krajów Unii Europejskiej, polscy przedstawiciele podnieśli kwestię dyrektywy ws. gazociągu Nord Stream 2. Polsce, Komisji Europejskiej i Parlamentowi Europejskiemu zależy na jak najszybszym przegłosowaniu nowych wytycznych, ale procedurę blokują Niemcy.

- Niemcy na spotkaniu zaprezentowały znane nam stanowisko, wskazując, że konieczne są dalsze techniczne rozmowy, bo obecny moment nie jest dobry na polityczne decyzje - ujawnił w rozmowie z PAP polski dyplomata. Jego zdaniem, argument "technicznych rozmów" służy tak naprawdę blokowaniu prac nad dyrektywą ws. Nord Stream 2.

- Choć dyrektywa gazowa nie była tematem spotkania, Polska podniosła tę kwestię. Wezwała prezydencję austriacką do szybkiego przyjęcia mandatu Rady UE - relacjonuje dyplomata. Polskie starania w Linzu poparło 10 państw członkowskich: Słowacja, Rumunia, Chorwacja, Litwa, Łotwa, Estonia, Wielka Brytania, Dania, Szwecja i Irlandia.

Jeśli dyrektywa unijna zostanie ostatecznie przyjęta, pod znakiem zapytania stanie opłacalność gazociągu, biegnącego na dnie Morza Bałtyckiego. Nowe przepisy wskażą, że podmorskie części gazociągów na terytorium Unii Europejskiej podlegają przepisom unijnego trzeciego pakietu energetycznego. To z kolei obniżyłoby rentowność Nord Stream 2. Największe znaczenie ma czas, tym bardziej, że Komisja Europejska daje zielone światło na przyjęcie dyrektywy. Gazociąg z Rosji do Niemiec od miesięcy jest budowany.

Austriacy - którzy objęli prezydencję w Unii Europejskiej - zdecydują, co dalej z dyrektywą po 27 września na posiedzeniu grupy roboczej. Niemcy blokowali jej przyjęcie również w czerwcu na spotkaniu ministrów unijnych w Luksemburgu. - Komisja Europejska podkreśliła, że wszystkie techniczne pytania znalazły swoje odpowiedzi, a także, że prace nad dyrektywą nie wpływają negatywnie na rozmowy KE - Ukraina - Rosja dotyczące tranzytu gazu po 2019 roku - stwierdził dyplomata, który zna kulisy posiedzeń.

Niemcy zadeklarowały, że rozpoczną rozmowy z Rosją, Ukrainą i Komisją Europejską na temat przesyłu gazu przez Ukrainę po 2019 roku, a dyrektywa obniżyłaby pozycję negocjacyjną KE. Nord Stream 2 będzie gotowy pod koniec 2019 roku. Rosjanie, po wybudowaniu gazociągu, ograniczą przesył gazu przez rury na Ukrainie. Gazprom jest skłonny utrzymać w pewnym stopniu tranzyt przez Ukrainę, ale to Kijów musi ekonomicznie uzasadnić nowy kontrakt tranzytowy.

Źródło: PAP

GW

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka