(siedzę przed kompem, piję piwo i zagajam)
Trochę mało tego lata, więc zaklinajmy pogodę:
A wiecie do czego jest hasłem, słowo: SUMMER - dowiecie się tu.
Cieszmy się każdym dniem słonecznym (kiedy jest); cieszmy się świeżym powietrzem po deszczu, na rowerowym treningu; cieszmy się każdym oddechem i wieczorną ciszą pod gwiazdami. Bo to wszystko mamy bezpłatnie i nieopodatkowane. Rzeczy najpiękniejsze w świecie mamy jeszcze za darmo. Czy potraficie czerpać energię z drzew, albo krajobrazu, albo z geometrii i kształtów starych budowli - to jest możliwe.
Morawiecki jeszcze nie znalazł na to metody, ale ja już wiem, że i to dałoby się opodatkować (ale nie powiem jak) - dlatego mądrze wybierajmy władze i nie poddawajmy się. Nasi krewni z powstania wiedzieli, że lżej i godniej umiera się w walce, na adrenalinie. Ale odpowiedzialność za innych każe nam żyć.
Kurna, chyba za mocno pojechałem, wróćmy więc do muzyczki. Jest pięknie i miło.