Taki prezent przedwyborczy mógłby ogłosić PiS dla każdego emeryta za darmo. Każdy emeryt będzie sobie pomykał do marketu takim skuterkiem z wielkim koszykiem i wspomaganiem elektrycznym. A może jakiś magik wymyśli skuterek, pomykający i po ulicy i po markecie, z takim ramieniem dźwigającym towary i ładującym do koszyka. A przy kasie każdy towar będzie miał kod NFC, do odczytania w bramce kontrolnej i te towary zostaną zliczone w rachuneczku.
A Morawiecki mógłby wykopać dla tych rowerków podziemne garaże. Po namyśle jednak powiem, że te garaże, lepiej by wykonać naziemnie, bo po co męczyć emeryta zagłębianiem się pod ziemię (dla niektórych, to może być trauma). Ale wszyscy wiemy co będzie z tymi pisowskimi obietnicami, więc co się ograniczać: niech to będą, nie rowerki tylko latające skuterki.
Inne tematy w dziale Polityka