Ten przykład Wenezueli ma elementy zarówno specyficzne dla tego kraju, jak i uniwersalne. Jaką tam mają/będą mieli władzę - nie moja sprawa. Ale wiele sytuacji tam otwiera oczy, bo władza wdzięczy się i wielu się na to nabiera, a faktycznie ta władza ciągnie kraj do upadku. Trudno nawet ocenić kto jest kto (dobry/zły), ale ocenić trzeba.
Published on 28 Apr 2019
Czy prawidłowa byłaby taka analogia?
USA kontra blok Rosja/Chiny wzajemnie się podskubują na obcych terenach:
1) Wenezuela (z możliwością rozszerzenia obszaru na inne kraje) jest infekowana socjalizmem i ta władza wspierana przez Rosję/Chiny, a jednocześnie idzie tam akcja dywersyjna z USA.
2) Polska ( i Europa) jest infekowana socjalizmem z inicjatywy Izrael/USA i oni przechwytują majątki i instytucje, ale w kontrze idzie też akcja z Rosji/Chin dla przechwycenia majątków i przyczółków strategicznych handlu w Europie.
W obu przypadkach socjalizm rujnuje, rynek buduje, ale w różnych miejscach różne siły(mocarstwa) to robią, by wygrać dla siebie obszar. Te analogie są trochę nieostre i zmienne na różnych etapach, ale jesteśmy przedmiotem gry. Ważne jaki stanowimy opór, bo w grze liczą się też koszty. I ważne co my możemy ugrać jako języczek u wagi.
Aby wyjść na swoje musimy mieć swoich polityków, a nie jakichś brudnych zaprzańców, dla których wszyscy czują obrzydzenie (nawet ich mocodawcy).
Inne tematy w dziale Polityka