Stabilna klasa średnia produktywna (oparta na producentach i kupcach) w państwie wymaga ciągłej optymalizacji państwa, gwarantuje dobre funkcjonowanie instytucji demokratycznych. Dlatego wszelkie reżimy dyktatorskie, kierując się pazernością, starają się zlikwidować taką średnia klasę.
Dla dyktatora lepsze są kliki urzędnicze, bo one podlegają wodzowi i głosują według woli wodza. Dlatego wódz będzie twierdził, że klasą średnią są urzędnicy i politycy. Jednak różnica jest taka, że produktywna klasa średnia realnie płaci podatki, a urzędniczo-polityczna klasa średnia żyje z podatków. Więc, likwidując produktywność, państwo zjada swój ogon i kroczy w kierunku modelu Wenezueli.
PiS jest takim etatystycznym ugrupowaniem, które bardzo egoistycznie opodatkowuje kraj i dba tylko o swój partykularny interes, a dla zmylenia przeciwnika(narodu) stosuje jakieś tanie rozdawnictwo. Potrzebujemy w sejmie reprezentantów, którzy zadbają również o interes klasy średniej w Polsce.