Leszek Jażdżewski z Interii, jakżeby inaczej, pisze o aferze KPO:
„Zamiast histeryzować na punkcie jachtów - porozmawiajmy poważnie.”
Tę zapowiedź i tym razem wziąłem za dobrą monetę i zagłębiłem się w tekst z ogromną nadzieją. Lecz już w następnym zdaniu przeżyłem prawdziwy szok!
Oto pan Leszek pisze:
„To, że największy sukces tego rządu, jakim jest odblokowanie środków z KPO, udało się zmienić w wizerunkową porażkę, świadczy o tym, że jeśli chodzi o zdolność do strzelania sobie samobójów z połowy boiska, ta koalicja nie ma sobie równych.”
Jak to? To odblokowanie środków z KPO, jest największym sukcesem tego rządu? I ja o tym nic nie wiem?
Na całe szczęście już wiem! Dzięki panu Leszkowi…
Inne tematy w dziale Rozmaitości