Mary Wagner, która jest stałym mieszkańcem kanadyjskich więzień. Nowoczesna ‘siostra Teresa’, która wchodząc do prywatnych medycznych klinik demoluje pomieszczenia, atakuje fizycznie i moralnie personel medyczny.
Interesujące, że ilekroć krytykuję w mediach głupotę, wąskość horyzontów, zaściankowość sposobu myślenia, czy mity obciążające świadomość Polaków – przypisuje mi się „walkę z Kościołem”. Czyżby jego obrońcy utożsamiali Kościół z głupotą?
Kończąc, kilka słów o działalności Mary Wagner, do oceny. Prawo kanadyjskie jest jednakowe dla wszystkich.
Na szczęście w moim kraju, Kanadzie, Czas ciemności...Czas egzorcystów, dewotów, antysemitów, wyznawców teorii spiskowych, pogromców elit, kikolskich patriotów...juz dawno minął. Nadal są oczywiście nawiedzone:
Wcześniej aktywistka antyaborcyjna Mary Wagner została aresztowana - po raz kolejny - za nielegalne wejście do kliniki aborcyjnej w Toronto. 43-latek do tej pory spędził prawie pięć lat w więzieniu za wielokrotne łamanie nakazów sądowych i nękanie kobiet wymagających szczególnego traktowania w poczekalniach, rozdając karty antyaborcyjne i modele zarodków. Wszystko to zajmuje dużo czasu policji i sądu, a dla lekarzy, pielęgniarek i pacjentów jest bolesne i uciążliwe.
Wagner nie jest sama w swoim podejściu. Inna działaczka, Linda Gibbons, spędziła 11 lat za kratkami za nielegalne protesty poza klinikami aborcyjnymi. W przeciwieństwie do Wagnera nie wchodzi do budynków, ale narusza tak zwane strefy bąbelkowe, które je otaczają - strefy, które rząd Ontario wprowadził w celu ochrony kobiet przed taktyką zastraszania aktywistów. (W październiku rząd rozszerzył ustawodawstwo, tworząc strefy wolne od demonstracji o długości od 50 do 150 metrów wokół wszystkich ośmiu placówek aborcyjnych w prowincji.)
Zobacz galerię zdjęć:
KK i prawo kobiet do aborcji