Olbrzymi sukces polskiej nauki.
Po otrzymaniu doktoratu honoris causa Uniwersytetu w Tel Awiwie, prof. Barbara Engelking, która twierdzi, że Polacy "po prostu zawiedli" w traktowaniu Żydów podczas II wojny światowej, opowiada Haaretzowi o groźbach, z jakimi spotkała się ze strony rządu próbującego zabiegać o względy nacjonalistycznej prawicy.
Prof. Barbara Engelking, która w zeszłym miesiącu wyraziła krytykę stosunków polsko-żydowskich podczas II wojny światowej, otrzymała w czwartek tytuł doktora honoris causa Uniwersytetu w Tel Awiwie. Engelking, która jest założycielką i dyrektorem Centrum Badań nad Zagładą Żydów w Warszawie, powiedziała Haaretz, że jest zdeterminowana, aby kontynuować swoje badania nad najciemniejszymi rozdziałami historii swojego kraju, pomimo ostrego ataku ze strony czołowych polityków w Polsce. "Musimy lepiej zrozumieć naszą przeszłość. Badania nad Holokaustem leżą w interesie Polski" - powiedziała.
Engelking, 61-letnia, nieżydowska mieszkanka Warszawy, została oskarżona przez prawicowych polskich polityków o szkodzenie dobremu imieniu narodu polskiego, gdy w zeszłym miesiącu powiedziała w wywiadzie telewizyjnym, że "Żydzi byli rozczarowani Polakami" podczas II wojny światowej.
Badacz Holokaustu, który oburzył Polskę, nie żałuje: "Musimy zrozumieć naszą przeszłość.
Po otrzymaniu doktoratu honoris causa Uniwersytetu w Tel Awiwie, prof. Barbara Engelking, która twierdzi, że Polacy "po prostu zawiedli" w traktowaniu Żydów podczas II wojny światowej, opowiada Haaretz o groźbach, z jakimi spotkała się ze strony rządu próbującego zabiegać o względy nacjonalistycznej prawicy.
Prof. Barbara Engelking, która w zeszłym miesiącu wyraziła krytykę stosunków polsko-żydowskich podczas II wojny światowej, otrzymała w czwartek tytuł doktora honoris causa Uniwersytetu w Tel Awiwie. Engelking, która jest założycielką i dyrektorem Centrum Badań nad Zagładą Żydów w Warszawie, powiedziała Haaretz, że jest zdeterminowana, aby kontynuować swoje badania nad najciemniejszymi rozdziałami historii swojego kraju, pomimo ostrego ataku ze strony czołowych polityków w Polsce. "Musimy lepiej zrozumieć naszą przeszłość. Badania nad Holokaustem leżą w interesie Polski" - mówi.
"Kiedy Trump powiedział F**K Bibi, to nie było przejęzyczenie
Engelking, 61-letnia, nieżydowska mieszkanka Warszawy, została oskarżona przez prawicowe polskie postacie o szkodzenie dobremu imieniu narodu polskiego, kiedy w zeszłym miesiącu powiedziała w wywiadzie telewizyjnym, że "Żydzi byli rozczarowani Polakami" podczas II wojny światowej.
Polski rząd uczcił 80. rocznicę powstania w getcie warszawskim w kwietniu podczas oficjalnej ceremonii z udziałem prezydentów Polski, Izraela i Niemiec. Przedstawiono główną narrację braterstwa między Żydami i Polakami podczas Holokaustu oraz pomoc, jaką żydowscy bojownicy ruchu oporu otrzymali od swoich polskich odpowiedników.
Engelking przedstawiła inny pogląd w wywiadzie dla sieci TVN, w którym powiedziała: "Polacy mieli potencjał, aby stać się sojusznikami Żydów - i można by mieć nadzieję, że zachowaliby się inaczej... że nie wykorzystaliby sytuacji w takim stopniu". Kontynuowała: "Ludzie, którzy decydowali się pomagać Żydom, naprawdę byli bohaterami, ale było ich bardzo niewielu... Nie było atmosfery sprzyjającej ukrywaniu Żydów".
Natychmiast po wywiadzie Engelking spotkała się z potokiem krytyki ze wszystkich stron, w tym ze strony premiera Mateusza Morawieckiego. Engelking przypisuje jadowite ataki na nią w części polskiej prasy i mediów społecznościowych nadchodzącym jesiennym wyborom; politycy starają się pozyskać wyborców z nacjonalistycznej prawicy. "Stałam się łatwym celem z powodów, które nie mają nic wspólnego z tym, co powiedziałam - to była tylko wymówka" - powiedziała Haaretzowi.
"19 kwietnia rząd Polski został zmuszony do pozytywnego wypowiadania się o Żydach przez cały dzień. Nosili żółte żonkile - symbol kojarzony z bohaterami powstania w getcie warszawskim - i wyraźnie im to przeszkadzało. Następnego dnia musieli się wyładować" - wyjaśnia Engelking. "Musieli pokazać swoją nacjonalistyczną stronę, również ze względu na rywalizację ze [skrajnie nacjonalistyczną] Partią Konfederacji".
Dodaje: "Nie powiedziałam w tym wywiadzie nic kontrowersyjnego ani niedokładnego. Wszystkie te rzeczy były znane i pisano o nich od dawna. Sama pisałam o tym rozczarowaniu, jakie Żydzi odczuwali wobec Polaków w mojej pracy doktorskiej z 1993 roku".
Po kwietniowym wywiadzie Engelkingi, polski minister edukacji Przemysław Czarnek ogłosił, że zmniejszy finansowanie państwowe dla instytutu, którym kieruje badacz, który jest częścią Polskiej Akademii Nauk w Warszawie. Minister powiedział, że rząd nie ingeruje w sprawy akademickie, ale nie ma obowiązku finansowania "działań, które szkodzą Polsce".
Całość ceremonii
https://www.youtube.com/live/KEXAq6qmmgc?feature=share
