Eurybiades Eurybiades
766
BLOG

Hydra podnosi kolejną głowę, inaczej - opozycja dotrzymuje obietnicy

Eurybiades Eurybiades Nowoczesna Obserwuj temat Obserwuj notkę 19

     Zawsze znajdzie się  ktoś lub coś, co człowieka przyprawi o denerwację:  jak nie prezydent - to rezydent.  Wygląda na to, że w przestrzeni publicznej ten drugi zaczął pierwszego nieco przykrywać - choć, jeśli patrzeć na powagę materii, powinno być odwrotnie.  Powinno, a nie jest, choć protest nie całkiem kompletnych lekarzy  jest imprezą ...  no, mocno zawahałbym się przed powiedzeniem, że poważną;  za to z całą pewnością - sztucznie pompowaną.

   Miałbym tego dowodzić?  Niemało rozsądnych rzeczy o tym powiedziano i napisano także tu, w Salonie. Wypada więc tylko dodać dowód wzięty z samego źródła:  nie tak dawno lider opozycji - no, co do tego leadership, to Ryszard z kropką byłby odmiennego zdania - zapowiedział: - będziemy inspirować i organizować!   No i proszę - jest.  Za przykładem PiS zapanowała chyba w polityce moda na dotrzymywanie obietnic - czy jak?   A może zwykłe wyrachowanie: skoro PiS-owi się opłaca dotrzymywać, to może i my spróbujmy dotrzymać czegokolwiek?   Drogi myślenia Grzegorza S. (nie wiem, czemu mi się tak napisało - jakieś przeczucie?) nie są tak skomplikowane, żeby podążanie nimi było zbyt trudne. 

   Jak się rzekło - impreza niepoważna, a gdyby opozycja w podobny sposób swoje inspiracje planowała rozciągnąć na inne materie życia społecznego, to pewnie sprawy tak by się potoczyły:  księgowi odmawiają sobie codziennej kawy żądając prawa do opiniowania budżetu państwa,  majstrowie na budowie domagają się zmiany prawa budowlanego i tę akcję wzmacniają odmawianiem sobie piwa w co drugi piątek ...  taka sama skala i te same proporcje.  Chciałem dodać jeszcze, że studenci będą próbowali swoich sił w reformie szkolnictwa wyższego, ale - wróć! -  z nimi już próbowano, ze skutkiem, jaki pamiętamy.  Swoją drogą - to ciekawe:  być może niejeden z obecnie protestujących świeżo upieczonych lekarzy podczas tzw. protestu studentów, w którym dla ratowania sytuacji za studenta musiał robić płk. Mazguła - okazał rozsądek i został w akademiku, a zaraz po zrobieniu dyplomu ten sam zdrowy rozsądek stracił?  Niewykluczone.  Ciekawostek jest zresztą więcej - choćby snujący się między lekarzami aktorzy czy politycy;  termin "polityk" w odniesieniu do np. p. Szczerby - to pewnie przesada, ale niech mu będzie.  Może to wszystko niespełnieni medycy - czuli powołanie, ale egzamin był za trudny?  A Arłukowicz - też się między rezydentami kręci i jest aktywny:  to on mimo zaawansowanego wieku miałby nie mieć jeszcze specjalizacji?   No, po prawdzie - to by można zrozumieć:  służba Ojczyźnie itp.

   A wracając do hydry:  przez ostatnie niespełna dwa lata podnosiła głowę wiele razy;  a to - media, a to - demokracja.  Była tych głów, jak z mitologii wiemy, niezliczona ilość - bo miały tę właściwość, że odrastały.  Były umiejscowione na wężowych szyjach;  ta, którą teraz obserwujemy - to wąż Eskulapa.  Wiadomo, jak Herakles sobie poradził:  ucinał i przypalał - i władze u takich Hiszpanów i Francuzów, jak pokazują ostatnie wydarzenia, mogłyby się nie zawahać.  A my - inaczej:  żadne tam ścinanie czy tym podobne; zaproponowano głodówkę? - ja bym się tam nie wtrącał.

Eurybiades
O mnie Eurybiades

Konserwatysta

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka