Platforma blokuje śledztwo

To czego przez prawie 5 lat nie zrobił rząd PO-PSL zrobi wkrótce Parlament Europejski. Europarlament w przyszłym tygodniu zwróci się do Rosji o zwrot wraka TU154M oraz rejestratorów. Nie będzie apelu o międzynarodowe śledztwo ws. katastrofy smoleńskiej. Zablokowali go europosłowie PO należący do największej frakcji w PE: Europejskiej Partii Ludowej (EPP). Przedstawiciele Platformy boją się działań którym Rosja nie będzie w stanie przeszkodzić poparli za to apel ws. mało realnego w kontekście napięcia Rosja-UE zwrotu wraka. Szkoda gdyż czas na podjęcie międzynarodowego śledztwa jest idealny. Na jaw wyszły rosyjskie fałszerstwa zdjęć satelitarnych sugerujące ukraińskie sprawstwo zestrzelenia Boeinga 777 nad wschodnią Ukrainą, jest zatem koniunktura do pokazania rosyjskich manipulacji także w sprawie katastrofy smoleńskiej. To że śledztwo ws zestrzelenia malezyjskiego Boeinga prowadzą śledczy z Holandii nie przeszkadza w skutecznym pozyskiwaniu dowodów od instytucji międzynarodowych. Nic nie stoi na przeszkodzie aby i w teorii niezależna Polska Prokuratura pod auspicjami PE zwróciła się do instytucji międzynardowych o podjęcie aktywnej współpracy ws. badania przyczyn katastrofy smoleńskiej. Wysyłanie wniosków o pomoc prawną do Rosji i czekanie latami na ich realizację to zdecydowanie za mało. To że smoleński grunt zaczyna palić się PO pod nogami widać po nasileniu aktywności CBA które wczoraj zaczęło badać przetargi dot. informatyzacji w Prokuraturze. Wejście agentów CBA do biur Prokuratury jest wyraźnym sygnałem wysłanym do Seremeta aby do wyborów parlamentarnych nie podejmował żadnych aktywnych działań godzących w wizerunek partii rządzącej. To co od dawna było widoczne na naszym krajowym podwórku zaczynają zauważać politycy z innych krajów UE - PO boi się prawdy o 10 kwietnia 2010. Próba sprowokowania dyskusji ws. katastrofy smoleńskiej na użytek kampanii prezydenckiej stała się bronią obosieczną. Książka Jurgena Rotha mówiąca o zamachu na Tupolewa zaczyna stanowić problem dla rządów UE utrudniając normalizację relacji z Rosją. Zaangażowanie się niemieckiej prokuratury w sprawę notatki BND podgrzewa atmosferę wokół Smoleńska. Powrót wraka, przecięcie spekulacji i przeprowadzenie międzynarodowego śledztwa zaczyna być na rękę wszystkim tylko nie Platformie. Co jeśli na wraku zostaną wykryte ślady materiałów wybuchowych ? One już dawno zostały wykryte - wiedzą o tym wszyscy tylko nikt z polskich śledczych nie chce tego przyznać. Czas sprawdzić jaki materiał wykryto, czy materiał eksplodował i w jaki sposób znalazł się on na wraku. Teza KBWL iż brak śladów materiałów wybuchowych jest dowodem na błąd polskich pilotów odeszła już dawno do lamusa. Czy międzynarodowe śledztwo ws. Smoleńska będzie rzetelne a śledczy nie będą ukrywać ewentualnych dowodów wskazujących na zamach ? Trudno powiedzieć. Rolą polskich śledczych powinno być pozyskanie i zabezpieczenie jak największej ilości danych na użytek postępowania prowadzonego przez Prokuraturę a nie udawanie że książki Rotha po prostu nie ma.

http://fakty.interia.pl/raporty/raport-lech-kaczynski-nie-zyje/aktualnosci/news-rmf24-apel-europarlamentu-o-zwrot-wraku-tu-154,nId,1830016