PO tak naprawdę to nie ma i nigdy nie było.

W normalnym znaczeniu partii, która posiada jakiś program,
 

czy wartości pod którymi się podpisuje

Sukces tej partii to mobilizacja tych, którzy za główny swój cel
stawiają zniszczenie starych systemów wartości po to by zastąpić
je papką i protezami, takimi jak krzywizna banana.

PO doszło do władzy na fali obietnic, że Europa da pieniądze i stara
się tą śpiewkę powtórzyć w nadchodzących wyborach.
Już nic nie mówi o tym jak uczynić gospodarkę wydajniejszą. Proponuje
eksploatację surowców naturalnych i europejskie fundusze.
Tak naprawdę mówi:
sprzedajmy się, co nam to szkodzi, będziemy lepiej żyć a o to przecież
chodzi. To jest prawdziwy sukces. I niestety argumentacja taka wielu przekonuje.
I rodzi kolejne owoce, takie jak przerażająco duża akceptacja faceta, który
  lubi wymachiwać zabranym żonie gadżetem (bo nie sądzę by sam używał, a skądś ma) i 
  biegać za innymi w celu zdobycia tego co z nich wypada i oddania do analizy.

PO jako bardzo szeroka platforma tak naprawdę nigdy nic uczynić nie może, poza
śledzeniem sondaży i utrzymywaniem się przy władzy. Po to, by jak ładnie określono
nie mógł się odrodzić szalenie groźny demon patriotyzmu.
Jednoczy ludzi, którzy wierzą, że głównym źródłem cierpień na świecie
są przekonania i proponuje wylanie dziecka z kąpielom jako właściwe rozwiązanie.
Zniszczmy w sobie wiarę a nie będzie wojen. Nie kochajmy Ojczyzny, nie wierzmy w
Boga, bo jest to źródło zła wszelakiego.
  źródło nietolerancji, wojen a także przypalonego obiadu.
Zamiast tego zajmijmy się krzywizną banana.

Więc PO nic nie może, poza hamowaniem tych, którzy chcą tworzyć, staniem na baczność
i pilnowaniem by nikt nie przeszkodził powolnemu rozkładowi państwa.