Odczepcie się od dziennikarzy!!!!

Nie rozumiem, dodam – zupełnie, dlaczego niektórzy nie mogą się przestać dziwić, że media po wygranej PO dalej hołubią polityków tej partii. Przecież to oczywiste – to ich dzieło, dzieci, więc kochają. Inaczej byli by złymi ojcami i matkami...

Chyba niewielu wierzyło, że, powiedzmy delikatnie, brak obiektywizmu i zaangażowanie naszych telewizorów wynikało z tego, że media chętniej krytykują rząd niż opozycję?

Niektórzy nawet, widziałem na własne oczy, piszą coś o lizaniu dupy PO? Jak tak można, przecież, kluby dziennikarzy już ustaliły, że w języku GW (czyli elit nad elity) liżemy dupy PO pisze się - jesteśmy niezależni i obiektywni. I przekonają do tego wykształciuchów, bo żaden z nich się nie oprze, jeżeli dodadzą, że to nowoczesne, europejskie i antyciemnogrodowe. Nic tak bowiem wykształciucha nie pociąga jak posiadanie słusznych poglądów zbliżonych do mędrców z „elit”. Odda za to własną babcię i mamę.

Mylą się moim zdaniem również ci, którzy sądzą, że wiodący dziennikarze to chłopcy (i dziewczynki – jestem poprawny) na posyłki. Trochę nie tak. Oni, owszem udają służących, lecz kiedy mówią – jest pan piękny panie Tusk, ma pan prawo jazdy i jest pan 100% mężczyzną pod nosem uśmiechają się i mamroczą – my cię wynieśliśmy i możemy strącić jeśli podskoczysz panie Dupsk.

Media PIS’u nie cierpią. Po troszczę za to, że partia ta wygrała poprzednie wybory wbrew temu co światłe redaktorki (i redaktorzy) ustaliły (nie wiem czy same czy ktoś im pomógł). Był to niezły szok, - Naród nie dał się pociągnąć w stronę, w którą wskazywali. To w mniemaniu wielu z nich jest strasznym atakiem na samą istotę demokracji - jak oni ją pojmują. Media nie decydują = media nie dostają, redaktor jeździ gorszym samochodem. Gorszy byt no i mniejsza satysfakcja zawodowa.

Dla tych światłych opinio twórców nie do przeżycia jest nawet porażka PIS z 32% poparciem. Stąd zawziętość niewiele spadnie. Nocami krzyczą: Narodzie, pokazaliśmy ci jakie kretyny z Kaczyńskich i PIS’u, jacy oni niecni, jaki kochany Tusk, obiecał już wszystko i posypał jeszcze cukrem, pół godziny mówił love, love, a ty co. Nie wierzysz nam? Absolwentom szkół dla dziennikarzy?!

Szoku ciąg dalszy.

Mylą się również ci, którzy sądzą, że to zawsze wynik złej woli. Większość tych ludzi nawet wierzy, że robi dobrze, że prowadzi Naród ku światłej przyszłości. Po prostu, nowokształcenie poprzewracało im w głowach. Czują misję chłopaki i dziewczęta i dobrze. Źle tylko, że sądzą, że dla tego celu mogą naciągać, kłamać i manipulować. Bo kłamstwo ma tą cechę, że na zawsze zostawia ślad w oku kłamiącego, tak, że oko powoli zachodzi bielmem. Kłam i manipuluj często a już nie odróżnisz co prawda co fałsz i pójdziesz w świat po omacku.

Dlatego, zostawcie dziennikarzy w spokoju. Najlepiej – nie oglądajcie ich i nie słuchajcie. Oddajcie im sprawiedliwość i napiszcie na rogu – media kłamią!