folt37 folt37
776
BLOG

„Kler” Smarzowskiego, to pobudka dla uśpionych sumień Polaków

folt37 folt37 Film Obserwuj temat Obserwuj notkę 60

„Genialny strateg PiS” nie przewidział, że bratanie się jego rządzącej partii z klerem kościoła katolickiego chwilowe zyski zamieni w bolesne straty. Już są zauważalne pierwsze tego objawy po emisji filmu „Kler” w reżyserii Wojciecha Smarzowskiego – myślącego ateisty – poruszającego katolickie masy wiernych Polaków zdziwionych, że w obronie ich wiary wystąpił osoba niewierząca. 

Film rozbudził polską aktywność społeczną – w większości katolików – pobudzonych niczym mrówki po włożeniu kija w mrowisko. Dwa miliony widzów tego filmu wyszło z kina w zadumie czemu ich sumienia dotąd spały bagatelizując drastyczny upadek polskiej moralności począwszy od polityki po religię.

Stan wzbudzenia tych sumień dobitnie oddaje szeroka publicystyka w zakresie od środowisk laickich do kościelnych, co cieszy. Martwi zaś napastliwość na film i jego odbiorców ze strony środowisk katolickich skupionych wokół zachowawczego centrum Kościoła, którym jest kombinat medialny o. Tadeusza Rydzyka.

Zagadnienie klerykalizmu w Polsce raportuje Tygodnik Powszechny w artykule Artura Sporniaka i Marcina Żyły pt. „Nigdy nie mów „wszyscy”, a także felieton ks. Adama Bonieckiego oraz medalisty św. Jerzego abp Wojciecha Polaka, prymasa Polski.

https://www.tygodnikpowszechny.pl/nigdy-nie-mow-wszyscy-155691

Oto ważne refleksje z tej lektury:

*„Poważne dyskusje o Kościele nie zrodziła Tylawa czy działalność Rydzyka, tylko film Smarzowskiego. Nie Sławoj Leszek Głódź, lecz Janusz Gajos”.

* „Po 1989 r. polski Kościół nie natrafił na żaden opór, ani na poziomie energii, ani intelektualnym. Po jedynym antyklerykalnym Ruchu Palikota nie ma już dziś śladu”.-

*[Zaś klerykalizmowi] służy silny udział (ludu) w praktykach religijnych. Dlatego jest możliwy klerykalizm właśnie w kościele, w którym aktywność ludu bożego jest niewielka, ponieważ ów lud boży z całym lenistwem duchowym zdaje odpowiedzialność za własny Kościół „na funkcjonariuszy kultu”.

*”Pełno wszędzie kleru w państwie i w gminie”- to opinia ,młodzieży z badań prof. Józefa Baniaka. Ta młodzież widzi naciski biskupów na władzę ustawodawczą i wtrącanie się proboszczów w sprawy gmin. Wręczanie przez abp S. L. Głódzia pierścienia Inki prezesowi TYP powszechnie uznawanej za propanowe ramię rządu - to tego obraz.

A tak abp Wojciech Polak ocenia aktywność polityczną  kleru definiowaną wyżej przez młodzież. Na pytanie dziennikarza co poradziłby ludziom, których gorszy alians o. Tadeusza Rydzyka z obecnie rządzącymi przynosząc realne profity wielomilionowe dotacje do instytucji stworzonych przez redemptorystę z Torunia - prymas mówi: Kościół nie ogranicza się do Radia Maryja. Patrzmy na inne relacje w Kościele w których nie ma aliansu z polityką. […] mariaż Kościoła i polityki jest szkodliwy. Powinni o tym wiedzieć także redemptoryści.

Wracają do filmu „Kler” prymas Polski powiedział: Ważną rzeczą jest abyśmy , my – biskupi, ale także cały Kościół – wiedzieli, że jest to wezwanie do nawrócenia. Taki film jest dla mnie okazją do zastanowienia się na moją rzeczywistością, nad moją drogą. To może być rzeczywistość przerysowana, ale nie można mówić , że jej nie ma. „Kler” jest dla nas wezwaniem do konkretnej pracy nad sobą, nad zmianami naszych postaw, nad byciem bardziej wrażliwymi. Postacie tragiczne, ukazujące uwikłanie w grzech, są zawsze wezwaniem do nawrócenia. 

Niech to ostatnie zdanie notki będzie jej konkluzją, wskazującą, że właściwą postawą chrześcijanina jest walka z grzechem, a nie usprawiedliwiające jego umniejszanie, co (chyba nie świadomie) robią wszyscy krytycy filmu „Kler”.

Świeckim katolikom  „ośmielających się” zabierać głos na temat „arogancji postaw” wielu polskich biskupów i kapłanów dodaje otuchy papież Franciszek, który w Santiago de Chile powiedział biskupom, że misja jest sprawą całego Kościoła, a nie tylko księdza czy biskupa. I dodał: „świeccy nie są naszymi parobkami, ani naszymi pracownikami. Nie muszą powtarzać jak papugi, tego co mówimy”.

Bądź pozdrowiony Ojcze Święty!

folt37
O mnie folt37

Jestem absolwentem Politechniki Poznańskiej (inżynier elektryk - budowa maszyn elektrycznych). Staż pracy: 20 lat w przemyśle i 20 lat w administracji państwowej szczebla wojewódzkiego - transformacja gospodarki z socjalistycznej na rynkową.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura