Lekceważąca arogancja polityczna PiS coraz bardziej oddala tę partię od ideałów demokratycznego państwa prawnego w sposób już nie tylko przez „wygaszanie” parlamentarnej kultury politycznej, ale głównie obrazą dużej części narodu polskiego nieludzko pokrzywdzonego przez Polskę Ludową, w której min. karano więzieniem chłopów /lata 50-te/ za nie wywiązywanie się z obowiązkowych dostaw zboża /i innych produktów rolnych/, a ich obrońców z palestry szykanowano za podejmowanie się obrony tych rolników /kułaków/ w sądach PRL.
Ten komunistyczny terror zapełniony więźniami politycznymi antykomunistycznej opozycji demokratycznej, uwieńczony Stanem Wojennym - skrwawionym morderstwem górników w kopalni „Wujek” przestał nagle „wruszać” antykomunistyczną wrażliwość PiS, który honoruje przedstawiciela wykonawców owego zbrodniczego stanu wojennego, prokuratora tego stanu Stanisława Piotrowicza, uhonorowanego przez PiS mandatem posła RP i powierzenie mu przewodnictwa najważniejszej komisji sejmowej - Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka, co samo w sobie jest obrazą Polaków z zamordowanymi górnikami na czele.
Tenże przewodniczący z bezczelnością aparatczyka stanu wojennego dopuszcza /na posiedzeniu Komisji/ do niewyobrażalnego obrażania Rzecznika Praw Obywatelskich - organ konstytucyjny, przez fanatycznie niezrównoważoną posłankę PiS Krystynę Pawłowicz obrzucającą Rzecznika /organ konstytucyjny/ niedopuszczalnymi kalumniami, bez reakcji przewodniczącego /mimo protestów posłów opozycji/ z nie udzieleniem głosu pomawianemu na czele.
„Podczas wtorkowych obrad sejmowej komisji sprawiedliwości rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar złożył raport z działalności w 2018 roku. Posłowie skierowali do niego pytania, ale przewodniczący Stanisław Piotrowicz (PiS) - wbrew protestom opozycji - zamknął posiedzenie. Tłumaczył, że porządek obrad został wyczerpany, a RPO "wypowiadał się, ile chciał". W trakcie obrad posłanka PiS Krystyna Pawłowicz ostro zaatakowała rzecznika. W środę politycy Platformy Obywatelskiej zapowiedzieli zawiadomienie prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa”.
https://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/adam-bodnar-niedopuszczony-do-glosu-burzliwe-obrady-sejmowej-komisji-ws-rpo,968544.html
Na tle tej skandalicznej postawy PiS(sojuszu tronu /PiS/ z ołtarzem /Episkopat/) głos zabrał prof. Maciej Giertych /ojciec Romana/ w dramatycznym apelu do wyborców pt.„Nie głosujcie na PiS”. (http://wyborcza.pl/7,75968,25182252,zaskakujacy-apel-nestora-narodowej-prawicy-nie-glosujcie-na.html):
Główne tezy apelu to:
* Zbliżają się najważniejsze wybory od lat. Powodowany poczuciem obowiązku chciałbym przestrzec wszystkich moich Rodaków przed oddaniem w tych wyborach głosu na PiS. Piszę do katolików świeckich w naszym kraju, gdyż niestety rady jakie oni otrzymują w tym względzie od hierarchii, księży i mediów katolickich są błędne i z niesłychaną arogancją wkraczają w strefę wolności świeckich. Na zaproszenie św. Jana Pawła II kilkadziesiąt lat temu miałem zaszczyt jako jedyny świecki audytor z Polski uczestniczyć w Synodzie Biskupów poświęconym właśnie świeckim. Sformułowana na bazie prac Synodu adhortacja apostolska Christifideles Laici jasno określiła, że to rolą świeckich jest prowadzenie spraw publicznych, a wskazywanie na kogo należy głosować nie jest w żadnym przypadku rolą duchowieństwa lub mediów katolickich. Mam przeświadczenie, że muszę być temu dziedzictwu św. Jana Pawła II wierny i dlatego zabieram dzisiaj głos.
* Głosowanie na PiS to pewna droga do zniszczenia Kościoła Polskiego i pewna droga do nieszczęść dla Polski. W ciągu ostatnich czterech lat ścisłego związku Państwa z Kościołem nasz Kościół poniósł ogromne straty duchowe wynikające z faktu, że ta część społeczeństwa która nie popiera PiS (a jest to ponad połowa) masowo odchodzi od Kościoła. Widać to po spadku uczestnictwa we Mszach Świętych. Nadto sojusz Tronu z Ołtarzem zawsze osłabia duchowo Ołtarz i powoduje jak w naszym przypadku gwałtowny spadek powołań.
* Kościół Polski, który zawsze był w naszym kraju arbitrem w różnych sporach, w tym sporze o naturze zasadniczej – czy wolno władzy łamać demokratycznie uchwaloną Konstytucję? – staje po stronie wichrzycieli i agresorów, i zwalcza tych, którzy się temu sprzeciwiają. Mówię to z ogromnym bólem. Przez lata miewałem kontakt z wielkimi Prymasami Polski. Dobrze znałem Sługę Bożego Stefana kard. Wyszyńskiego, byłem współpracownikiem Józefa kard. Glempa, zasiadając w jego Społecznej Radzie Prymasowskiej. Dlatego z tym większym przerażeniem patrzę na bezradność księży i biskupów wobec cynicznego wykorzystywania tysiącletniego dorobku Kościoła w Polsce przez grupę zamachowców, którzy przedstawiają się jako obrońcy wiary i moralności, a w większości z Kościołem i katolicką etyką nie mają wiele wspólnego. I patrzę na media katolickie, które wszystkie jak jeden mąż gloryfikują tę grupę.
*Mam już 83 lata. Całe życie pracowałem jako leśnik, naukowiec, działacz społeczny i polityk dla Polski i Kościoła. Przestrzegam wszystkich tych, którym wydaje się, że głosując na PiS, realizują coś dobrego dla Polski i coś dobrego dla Kościoła. Jesteście w błędzie. Jeżeli po tych czterech latach, gdy już widać, że intencją PiS jest władza autorytarna, oddacie głos na tę partię, to zaszkodzicie zarówno Polsce, jak i Kościołowi. Bardzo zaszkodzicie i wielu z Was będzie tego do końca życia żałować.
Apeluję do Was. Zastanówcie się jeszcze.
Ten osobiście dramatyczny apel człowieka z wielce zasłużonej dla Polski patriotycznej rodziny jest bardzo ważny i powinien być wyniesiony przez opozycje do rangi postulatu wyborczego popularyzowanego w środowiskach gminno - parafialnych niemiłosiernie przecież indoktrynowanym przez PiS z daleko idącym zaangażowaniem kleru KK - owego filaru polskiego sojuszu „Tronu z Ołtarzem”.
Wymowność tego apelu nie wymaga uzasadnienia.