folt37 folt37
1777
BLOG

Czy PiS zrezygnuje w nowym gabinecie rządowym ze skompromitowanych ministrów?

folt37 folt37 PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 75

image

Zdarzenia z aferą korupcyjną w Komisji Nadzoru Finansowego kierowaną przez jej prezesa Marka Chrzanowskiego i w Ministerstwie Sprawiedliwości z sędzią i pierwszym wiceministrem - w jednej osobie - Łukaszem Piebakiem wraz z jego kolegami sędziami z Krajowej Rady Sądowniczej - uczestnikami słynnej afery hejterskiej skierowanej przeciwko sędziom z organizacji samorządowych, krytykujących ministerialne reformy sądownictwa - wydawały się incydentalnymi wyjątkami.

W obu przypadkach PiS próbował sprawy bagatelizować wydając sprawcom afer „świadectwa moralności” chełpiąc się ich krystaliczną moralnością.

Polityka PiS w wydawaniu „lekką ręką” swoim zwolennikom i członkom takich nieskazitelnych świadectw moralności - jak widać jest nadal obowiązująca.

Sam szef partii Jarosław Kaczyński zapowiadając rezygnację marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego z powodu „nadużyć transportowych” podkreśliał szlachetny charakter marszałka zapewnieniem, że prawa nie złamał, a jego odwołanie z funkcji to ukłon w stronę opinii publicznej zbulwersowanej medialnym zamieszaniem wokół marszałka.

Kolejny wybuch gigantycznej afery związanej z powołaniem na stanowisko prezes Najwyższej Izby Kontroli p. Mariana Banasia, urzędnika z dorobkiem twórcy służb skarbowych i celnych, następnie wiceministra finansów u Mateusza Morawieckiego, aby ostatecznie dostąpić zaszczytu wyboru na prezesa NIK, PiS potwierdziła politykę bezkrytycznego rozdawania dla swoich wyznawców owego bezkrytycznego świadectwa moralności.

Cała Polska widziała ów entuzjastyczny aplauz sejmowej większości rządzącej po wyborze p. Banasia na prezesa NIK. Te serdeczne gesty gratulacyjne od premiera po ministra spraw wewnętrznych - koordynatora służb specjalnych, a krótko mówiąc wszystkich zachwyconych posłów PiS-u - potwierdzały nie  skrywany entuzjazm.

Kiedy na światło dzienne wyszło prawdziwe, politycznie dwulicowe oblicze p. Banasia powiązanego interesami ze światem przestępczym, znowu byliśmy świadkami jego gorliwej obrony z strony polityków partii rządzącej wygłaszanymi świadectwami o nieskazitelnej uczciwości i kryształowej moralności nowego prezes NIK.

Wnet się okazało jak płoche były to świadectwa kiedy wybuchł kolejny skandal z polityczno-ministerialnych okolic p. Banasia, a mianowicie:

„Mafia VAT-owsk w resorcie finansów”

„To sprawa bez precedensu – urzędnicy zajmujący eksponowane stanowiska w Ministerstwie Finansów, ścigający oszustwa podatkowe, jednocześnie sami mieli się ich dopuszczać, okradając państwo z VAT - podaje dziennik. „Rzeczpospolita" ustaliła kulisy tego skandalu. Niewykluczone, że gdyby sprawa wypłynęła w sierpniu, przed nominacją Mariana Banasia na szefa NIK, mogłaby złamać jego karierę - pisze "Rz".

Dotąd zarzuty usłyszało 15 osób - w tym dwóch podwładnych Marina Banasia, kiedy pracował w MF, i szef jednego z największych w kraju urzędów skarbowych”

https://www.gazetaprawna.pl/artykuly/1436677,banas-ministerstwo-finansow-mafia-vat-owska.html

Co musi się jeszcze skandalicznego wydarzyć, aby nie obdarzać w kolejnym rządzie ministerialnymi posadami - premierostwem Mateusza Morawieckiego i ministerialnymi Zbigniewa Ziobrę oraz Mariusza Kamińskiego, pod bokiem których i na ich oczach dokonywały się te bulwersujące skandale.

Przecież przed wyborami w 2015 r. PiS głosił wszem i wobec o transparentności rządzenia i zera tolerancji dla arogancji władzy. Tę transparentność. miały gwarantować kadry państwowe dokładnie i ściśle wyselekcjonowane przez mnogie służby specjalne (CBŚ, ABW, AW, CBA) - nie licząc policji i prokuratury. Jak widać nie zdołały, a ich nieudolność /casus Banaś/ trwoży.

Zachodzi więc pytanie: dlaczego te bardzo kosztowne służby specjalne, oraz kierownicy resortów pod „drzwiami” których kwitł ów proceder przestępczy temu nie zapobiegły?

To wszystko bardzo mocno zachwiało sprawczą wiarygodność obecnego rządu z nadania PiS, który nie powinien w dalszym ciągu pozwolić tym samym ludziom na kontynuowanie owych, państwowo destrukcyjnych praktyk.

Zobaczymy czy PiS stanie na wysokości zadania.   kierownicy

folt37
O mnie folt37

Jestem absolwentem Politechniki Poznańskiej (inżynier elektryk - budowa maszyn elektrycznych). Staż pracy: 20 lat w przemyśle i 20 lat w administracji państwowej szczebla wojewódzkiego - transformacja gospodarki z socjalistycznej na rynkową.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (75)

Inne tematy w dziale Polityka