Takie są dziś tytuły prasowe. Mała niedokładność. Tusk jeśli wróci, to tylko do Platformy. Do wielkiej polityki już nie. Oczywiście o ile wygra wybory w PO lub dogada się z Trzaskowskim. Albo inaczej. Sprytnie go wymanewruje. O co w tym wszystkim chodzi? No cóż, rządzenie jest jak narkotyk dla liderów, a dla pozostałych – swoich, lepszy poziom życia. I to chyba cała tajemnica walki o władzę.
ukłony
bf