Nowe prządki – prostowanie rzeczywistości

Rosjanie galopują. Ostatnio zagrozili odebraniem Stanom Alaski, którą sprzedał im car.

To li tylko takie słowne miotanie się z bezsilności. Odpowiem za Amerykanów. Jak zacznie się spór o Alaskę, Amerykanie z pewnością jej nie oddadzą, bo legalnie nabyli i będzie 3 wojna światowa. A jak będzie III wojna światowa, to was, Rosjan ani Rosji już nie będzie, więc po co wam dziś i w ogóle Alaska?

Na razie zanosi się że w Ukrainie upadniecie na kolana, a jak to nastąpi zostaniecie sami, bez satelitów – krajów rosyjskojęzycznych i słabi, więc Japończycy zabiorą wam Kuryle, które bezprawnie zaanektowaliście-zagrabiliście po II wojnie światowej, prawem kaduka. Teraz po przegranej wojnie „Wielka Rosja” powinna zostać ograniczona terytorialnie tylko do Moskwy, gdzie w małych móżdżkach narodziła się „wielka Rosja”. A tereny niech podzielą miedzy siebie satelici.

2. „Kijów postulował, żeby rosyjskie pieniądze, które zostały w ten sposób przechwycone, zostały przeznaczone na odbudowę Ukrainy. Na konferencji w Lugano poświęconej odbudowie Ukrainy prezydent Szwajcarii Ignazio Cassis mówił jednak, że obecnie nie ma podstawy prawnej, by wykorzystać zamrożone rosyjskie aktywa na rzecz odbudowy Ukrainy.”

Panie prezydencie Cassis, Rosja nie miałaby takich wątpliwości. Pieniądze można przekazać po daniu Rosji ultimatum w kwestii reparacji dla Ukrainy. Odmówią, przekazujemy na zasadzie silniejszego. Zabraliśmy, mamy i przekazujemy.