foros foros
407
BLOG

Brednie minister Zalewskiej o LGBT+ i terminach egzaminów

foros foros Edukacja Obserwuj temat Obserwuj notkę 7

Słuchałem właśnie w Radiu Maryja rozmów niedokończonych z pisowską pożal się Boże minister Zalewską słucham programu Pospieszalskiego o karcie LGBT+. I aż się człowiekowi nóż otwiera słysząc taki stek bzdur i niekompetencji urzędników MEN-owskich (choć nie ma tu zaskoczenia).

1. LGBT+

Na czym polega pomysł Trzaskowskiego w skrócie wyjaśniają na OkoPress: W szkołach ma być utworzona instytucja latarnika lgbt. Mają być nimi aktualnie uczący w szkołach nauczyciele, którzy będą rozmawiać o "tych sprawach" z uczniami, jeśli znajdą odpowiedniego to mają go wysyłać do odpowiednich instytucji poza szkołę i tam juz się takim nastolatkiem zajmą. Latarnik ma też donosić o wszelkich nieprawidłowościach w szkole do miasta (będzie miał kryszę miasta wobec ew. dyrekcji). Mają być też - w ramach zajęć pozalekcyjnych - stworzone zajęcia o tożsamości płciowej - dofinansowane przez miasto, prowadzone przez zatrudnionych w szkole nauczycieli.

Co na to Zalewska: 

Zdecydowanie stwierdzam: zaproponowana w Karcie „Warszawska polityka miejska na rzecz społeczności LGBT+” formuła obserwatorów-latarników nie występuje w prawie oświatowym, koliduje też zasadniczo z podstawami programowymi. W szkołach nie ma miejsca na tego typu przedsięwzięcia.

Mamy już w szkołach edukację seksualną, dostosowaną do wieku dzieci, mamy psychologów i pedagogów, których zadaniem jest chronienie dzieci przed wszelkimi formami dyskryminacji i przemocy, w tym także na tle orientacji seksualnej. W szkołach prowadzone są zajęcia uwrażliwiające na to dzieci. Chronimy też dzieci przed akcjami prowadzonymi przez wszystkie skrajne organizacje, które w sposób nieuprawniony chcą wejść do szkoły.

Czyli jedna wielka koszmarna bzdura, wynikająca albo z niekompetencji, albo z ulubionej metody dialogu Zalewskiej, czyli prymitywnego zakłamywania rzeczywistości, tak żeby wyglądało, że coś się robi, a nie robić nic. 

No bo

a. nikt nie zamierza tworzyć instytucji latarnika. Po prostu nauczyciel - wolontariusz powie, że kimś takim jest i prawo oświatowe nie ma tutaj nic do rzeczy

b. nikt nie zabroni nauczycielowi rozmowy z uczniem o jego problemach - jest to wręcz jego obowiązek

c. MEN bredzi o nie wpuszczaniu instytucji do szkoły, ale nie na tym polega plan. To nauczyciel będzie radził uczniowi by udał się do legalnej poradni czy NGO być może pobłogosławionego przez MEN czy inną instytucję edukacyjną

e. a czy będą zajęcia? MEN wręcz do takich zajęć zachęca. Czy są one niezgodne z programem? Nauczyciel sam wyznacza sobie taki program. Zacytujmy zresztą Zalewską: Mamy już w szkołach edukację seksualną, dostosowaną do wieku dzieci, mamy psychologów i pedagogów, których zadaniem jest chronienie dzieci przed wszelkimi formami dyskryminacji i przemocy, w tym także na tle orientacji seksualnej. W szkołach prowadzone są zajęcia uwrażliwiające na to dzieci. Co z tego wynika? Ano to że ta tematyka jest w szerokim spektrum zajęć. Poza tym, jeśli za godzinę takich zajęć nauczyciel zgarnie ok 60 żł netto  (połowa od MEN, reszta z dofinansowania od Trzaskowskiego) to przy szczupłych nauczycielskich pensjach chętni się znajdą.

No i co? No i figa. Szczęściem wielu już się na Zalewskiej i dzisiejszym MEN poznało. Bardzo pozytywny był głos o. T. Rydzyka, który dyplomatycznym słowy, ale prosto w twarz powiedział pani minister, że nie wierzy w te jej wszystkie zapewnienia. I bardzo słusznie. Słychać, że o. Tadeusz nie buja w obłokach, ale twardo stąpa po ziemi. 

2. Matura, egzaminy

Inny przykład radosnej twórczości Zalewskiej z dzisiejszych Rozmów niedokończonych: 

W przypadku egzaminów tak na prawdę nie ma planu B, tzn. one są tak ustawione: egzamin po gimnazjum, egzamin po ósmej klasie, egzaminy maturalne, egzaminy zawodowe. Od września 2018 r. były rozstrzygane przetargi, arkusze są wydrukowane. Nie ma takiej możliwości, tak jak kiedyś, przed 2002 r., że np. kurator razem z komisją piszą jakieś tematy, pytania i można sobie wymyślić jakiś nowy termin 

— powiedziała Zalewska.

To jest absolutnie niemożliwe. Poza tym to jest poza ministerstwem edukacji, to jest system zewnętrzny, zarządzany przez Centralną Komisję Egzaminacyjną

A rzeczywistość: 

Komunikat CKE o terminach egzaminu 8-klasisty: link cóż w nim czytamy: ano dodatkowe terminy tych egzaminów to j. polski 3 VI, matematyka 4 VI, j. obcy 5 VI.

Matura w. informatora maturzysty, dodatkowy termin egzaminów: link dodatkowe egzaminy pisemne 3-19 VI, dodatkowe egzaminy ustne: 3-8 czerwca.

Są to terminy egzaminów przewidziane w normalnym trybie, dla uczniów ze zwolnieniami lekarskimi, nieobecnością usprawiedliwioną. A cóż mówić gdyby sytuacja była nadzwyczajna? To tyle o kompetencjach Zalewskiej i jej prawdomówności.

 

foros
O mnie foros

</ script> WAU_small ('33nm7mbknmq3 ") </ script > a counter

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo